Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Marzenka, Bogdan - wiedzcie, że dzielimy z Wami ten ból utraty Paiko
On był też trochę "nasz", Smutkowo Rodzinnej Paczki
żadne słowa nie pocieszą

Śpij Misiu w Lipniku
spacerkiem po żywieckich górach chodzi tam już ósme pokolenie Smutków
nie zapomnimy o Tobie
kiedyś się spotkamy
czekaj
śpij spokojnie Paikuniu (*)
Grażyna, Jarek i Poker

MB napisał(a): czy warto dla tak mocnych uczuć krótko kochać,

Zawsze warto, a odejście przyjaciela boli tak samo po 4 jak i po 10 i 15 latach.
A Paiko jest z Wami - w Waszych sercach, umysłach, na fotografiach, we wspomnieniach. Dzięki Wam zaistniał i już zawsze będzie. Nie możecie go tylko fizycznie dotknąć.
Paiko - uśmiechaj się słonecznie na Tęczowym Moście[*]

Serce pęka,strasznie współczuję,przytulam
Paiko(*)

jesteśmy z wami
Paiko [*]

Marzenko, Bogdanie wiem co czujecie............ Paiko był, jest i będzie - zobaczycie.

Bardzo , bardzo wam współczuję

Paiko [*][*][*]

(*) (*)

Paiko(*)(*)(*) Biegaj za TM....

Marzenko-mocno przytulam...

Marzenko bardzo Wam współczuję .
Paikuś [*][*][*]

Marzenko Paiko zawsze będzie nad Wami czuwał i doskonale wiedział jak Go kochacie - ryczę i cóż ta bezsilność ...
Masz jeszcze nas zawsze ciepło o Was myślimy i mocccnoooo przytulamy trzymajcie się kochani...

Marzenko strasznie mi przykro
Uwielbiam zaglądać do Waszej trójpaczkowej galerii - będzie mi tam Paiko bardzo brakowało
Tulę Was mocno.

dla Paiko [*][*][*]

to wszystko jest tak okrutne...nie mieści się wprost w głowie...jesteśmy z Wami [*][*][*]

Bardzo bardzo wspólczuję.Dla Pakio [*]

[*]Żegnaj piękny misiaczku[*]

"A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza"

Bardzo mi przykro, że w taki sposób musieliście się pożegnać z Paiko!

Bardzo współczuję,
Żegnaj niedżwiadku

Strasznie mi przykro
Dla Paiko [*]

Marzenko, pięknie napisałaś! Strasznie mi szkoda Paiko, chociaż go nigdy nie widziałam. Poznałam jednak Ciebie i Twoje dobre, życzliwe serce. Bardzo współczuję. Bardzo.
Macie jeszcze dwa kudłacze w domu i one Wam muszą, póki co wypełnić pustkę, która powstała.
Nie jesteście sami

O Boże!
Więc jednak tych kilka smutnych opisów na znajomych gg nie było przypadkiem... Tak bardzo bałam się tu wchodzić...

Marzenko, On ciągle biega dookoła Was, na bardzo niewidzialnej smyczy. Obiega Wasz dom, to mniejszymi, to większymi kółkami, czasem warknie na któregoś z chłopaków, że nie wywiązują się z Jego zadań... On ciągle jest; będzie: serce masz, Kochana, ogromne, nigdy Go stamtąd nie wysiedlisz, gdybyś nawet chciała.

Paiko, Bracie, Wielki Psie - czemu i Tobie nie było dane wysłać kilku sygnałów przed Ostatnią Podróżą. Liznąć w nos znajome twarze, zaznaczyć swoje kąty... Dzielny, do końca. Nikt nie zabierze Tobie uśmiechu z pyska, Twój pysk na fotach zawsze się śmiał. Wielki Smutek teraz u Smutków.

Marzenko, Bogdanie - przytulam.

"(...)Zgasł pies,
Skąpany w deszczu ludzkich łez,
Zgasł pies."
(J. Przybora)


Obrazek został zmniejszony.

Przytulamy Was serdecznie , łzy same lecą ...
Paikusiu [*]

Paiko [*] Brak słów...

Paiko [*] Bardzo współczujemy