Wątek Brombka

Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.

Moderator: Halina

Re: Wątek Brombka

Postprzez meggy » 2009-02-20, 23:58

Bardzo mi przykro ,trzymam kciuki za sile ,wytrwalosc i nadzieje.
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Wątek Brombka

Postprzez saga » 2009-02-21, 17:35

Vel_Pan_Rekin napisał(a):Bardzo proszę o kontakt na priva osobę, która w jakikolwiek sposób może mi podpowiedzieć, co mogę zrobić, by zabronić "Faktowi" pisania o naszej sprawie.
Dziś mam za sobą już dwie rozmowy i coraz bardziej się obawiam ciągu dalszego.

Witam!
Piszę z konta żony, bo nie mam swojego. Jestem dziennikarzem, więc mogę dać kilka wskazówek praktyka.
1. Nie możesz im zabronić pisania o sprawie. Mógłby to zrobić sąd, ale to są bardzo rzadkie przypadki, poza tym może po prostu nie zdążyć.
2. Nie musisz z nimi w ogóle rozmawiać. Możesz zabronić publikowania swojego zdjęcia, zdjęć psa czy domu (tak, w tej sytuacji domu też, bo nie jest to przykład architektury;)). Jesteś w tej sprawie osobą prywatną, nie publiczną, czyli masz ochronę znacznie większą. Nie zgadzaj się na podanie nazwiska, imienia, ani żadnych danych, które mogłyby Cię zidentyfikować. Może się okazać, że oznacza to nawet brak mozliwości podania nazwy miejscowości.
3. Jeśli już rozmawiałaś, żądaj autoryzacji wypowiedzi. To jest zawsze dla dziennikarza uciążliwość. Niestety (dla Ciebie), da się obejść poprzez omówienie (tzn. zamiast cytować opisuje się, co mówi dana osoba).
4. Wszystkie żądania i zakazy dawaj im na piśmie, za potwierdzeniem. Chodzi o to, żebyś mogła później udowodnić, że były. Dzięki temu być może nie będzie trzeba udowadniać...
5. Zła wiadomość - samo ryzyko odszkodowania prawdopodobnie ich nie powstrzyma. Nadzieja w tym, że z kalkulacji im wyjdzie, że temat nie jest wart potencjalnych kosztów.
Ogólna zasada - utrudnij im pracę jak najbardziej. To oni mają obowiązki. Ty nie musisz nic.
saga
 
Posty: 5
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-19, 11:17
psy: Alf

Re: Wątek Brombka

Postprzez Barbapapa » 2009-02-23, 10:21

Wielkie dzięki za cenne wskazówki. Mogą się przydać wielu osobom.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Wątek Brombka

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-02-25, 19:29

Poszukiwań dzień kolejny.
Z uwagi na to, iż od kilku dni u nas roztopy, to przedwczoraj nie byliśmy nad Wartą. Ale wczoraj złaziliśmy odcinek wskazany przez 3 niezależnych radiestetów (radiesteta z Wrocławia, pan Józef, podpowiedział nam, że radiestetę dobrze jest sprawdzić - ponieważ może być tak, że chce on pomóc za bardzo i wtedy występują "mentalne" zakłócenia). Radiestetów znalazłam sama w 3 różnych miastach. Ciągle nad taflą żadnego znaku.

Dzisiejszy dzień o mało jednak nie przyprawił mnie o drgawki i nerwicę. Dziś rano otrzymaliśmy od jednego z radiestetów wiadomość, że w takim i w takim miejscu (wg nawigacji pomylił się plus/minus o jakieś 7m) leży ciało psa:( Miejsce pokrywało się z wcześniejszym obszarem poszukiwań. Przeżyłam 3 zawały w jednej sekundzie. Pojechaliśmy. Marek szedł od jednej strony, ja od drugiej. W pewnym momencie dzwoni Marek: "jest ciało". Na szczęście zanim zdążyłam zareagować, dodał: "ale to nie on". Okazało się, że przy samym brzegu w wodzie leżał psiak, prawdopodobnie "niczyj", bo bez obroży; wielkości wilczaka i do niego podobny, choć sierść bardziej w srebro wpadała. Trochę wyglądał jak by spał.
Powiadomiliśmy utylizację :( A radiesteta prawdopodobnie zadał w pośpiechu, odruchowo może złe pytanie mentalne np. "gdzie jest pies?" zamiast "gdzie jest Brombek?"

By jaśniej objaśnić o co chodzi podam przykład, który znalazłam szukając radiestetów:

jasnowidz Marek Szwedowski miał dwie zaskakujące przygody z powodu zadania nieprecyzyjnych pytań. Raz poszukiwał zaginionego ojca. Z rozmowy z wahadełkiem oraz z wizji wynikało, że mężczyzna powiesił się w lesie. Za pomocą sporządzonych szkiców lasu Szwedowski miał dokładnie namierzyć miejsce. Namierzył. Znaleźli wisielca. Tyle że nie ojca, a kogoś innego, bo jasnowidz, pewien, że w lesie jest tylko jeden wisielec, zapytał wahadełko: gdzie wisi trup mężczyzny. A powinien zapytać: gdzie wisi ciało mężczyzny nazywającego się tak a tak? Wahadełko pytanie zrozumiało po swojemu i wskazało pierwszego wisielca, na którego natrafiło. Zwłoki poszukiwanego ojca wisiały na drzewie kilkadziesiąt metrów dalej na północ.


Nie ustajemy w działaniach. On jest NASZ.


Dodane po pewnym czasie:
miałam napisać jeszcze, ale cały czas to przeżywam - ten "wilczak"... Kiedy płetwonurkowie przeszukiwali "zatoczkę", to zgromadził się tłum gapiów. I jeden odważniejszy spytał, czego szukamy. My na to, że psa. A on na to - ja widziałem - kilka dni temu biegał po lodzie, jak kra szkła, taki młody wilczurek. (Oczywiście - Brombas nie wilczurek i czas się nie zgadzał...) Przypuszczamy jednak, że to ten sam. Nikomu nie przyszło do głowy, by psa zwabić z lodu :(
Ostatnio edytowano 2009-02-25, 20:34 przez Vel_Pan_Rekin, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Wątek Brombka

Postprzez Hekate » 2009-02-25, 19:40

Nie ustajcie, ciągle zaciska kciuki i myślami jestem z Wami.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Wątek Brombka

Postprzez DolceVita » 2009-02-25, 19:46

My też zaciskamy kciuki za pomyślne poszukiwania - znajdziecie jestem pewna.
DolceVita
Moderator
 
Posty: 902
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 10:55
Lokalizacja: Tarnów
psy: Demi (DolceVita Stróż Zagrody) (*),Mia i Figa

Re: Wątek Brombka

Postprzez EwaM » 2009-02-25, 20:28

Znajdziecie.Inaczej być nie może.
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Wątek Brombka

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-03-02, 17:55

Dziś znowu łódka, chodzenie wzdłuż brzegu.
Odcinek, który nas "interesuje' to max. (dla bezpieczeństwa) 100m, tylko z prawej strony rzeki, niedaleko brzegu. Wszystkim trzem radiestetom wychodzi jeszcze ciągle tzw. wskazanie "ciało w wodzie" a nie "ciało przy brzegu" - co oznacza, że nadal jest zanurzony. W pewnym momencie już myślałam, iż ciało, któe widzę pod taflą to On. Ciało okazało się jednak bobrem.
Brombasek prawdopodobnie osiągnął już "docelową wagę", jeszcze tylko za zimno, by wypłynął - to znaczy, leży jeszcze w miejscu, gdzie jest trochę głebiej. Drobne przesunięcia we wskazaniach to pewnikiem znak, iż siła wody Go troszeczkę przesuwa po dnie, ale coraz to jej trudniej. Ta niepewność, to czekanie jest straszne. On powinien być z nami, powinien być już dawno pożegnany - co robimy źle, iż tak nie jest?


Dziś mijają 4 tygodnie [ ' ]
Tęsknię i to wcale nie boli mniej. przed oczami stają w najdziwniejszych momentach scenki, jak puszczane na projektorze. Czy to cokolwiek znaczy? Czy to znak? Tak trudno się żyje bez niego; mam w nawyku w ciągu dnia podchodzenie do drzwi balkonowych, by zerknąć na "piaskownicę", w której spał. Miska ciągle stoi obok.
Czy wielka tęsknota może być wynagrodzona?

Ciągle dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa, gesty pokrzepienia, zrozumienia. To ważme, choć nikomu nie życzę, by musiał się o tym przekonywac w takich okolicznościach.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Wątek Brombka

Postprzez Guard » 2009-03-02, 18:43

Nie znamy się, ale czytam cały przebieg Waszej tragedii i niesprawiedliwości, jaka was jeszcze nadal spotyka.
Masz rację, że nikomu nie życzysz odbierania ciepłych słów w takich okolicznościach, ale co my malutcy możemy zrobić??
Możemy popłakać czytając, jak opisujesz Waszą tragedię i starać się Was wspierać na odległość.
Obyście po upływie kolejnego tygodnia mogli już zapalić świeczkę na wybranej dla Niego ziemi.
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Wątek Brombka

Postprzez annasm » 2009-03-02, 18:53

Tak trudno znaleźć słowa....
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Wątek Brombka

Postprzez meggy » 2009-03-02, 19:01

bardzo ,bardzo mi przykro :-(
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Wątek Brombka

Postprzez Martyna » 2009-03-02, 19:11

Mi również brakuje słów, by opisać emocje, które czuję jak czytam o tym co was spotyka..
Wspominam jak opisywałaś przygody, wstawiałaś na forum jego zdjęcia - na tym i poprzednim..
Przykro mi bardzo, bardzo.. i nie pozostaje mi nic, jak trzymać kciuki za odnalezienie Brombka..
On na zawsze zostanie w waszych, ale i naszych sercach..
Avatar użytkownika
Martyna
 
Posty: 536
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-27, 17:50
Lokalizacja: Poręba k. Zawiercia
psy: BPP Hera (*), obecnie BA Milka i MOPS Lusia

Re: Wątek Brombka

Postprzez anula » 2009-03-02, 19:47

:-(
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Wątek Brombka

Postprzez Hekate » 2009-03-02, 20:21

brak słów, tylko smutek w sercu :cry:
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Wątek Brombka

Postprzez EwaM » 2009-03-02, 20:54

:-( :-(
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Wątek Brombka

Postprzez izu » 2009-03-02, 20:56

Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby to były już ostatnie chwile tej niepewności, bezradności i niepokoju! Niech w końcu uda się Wam Go pożegnać!! Bardzo tego dla Was chcę - szkoda, że mogę tylko tyle. Jestem z Wami - często przejeżdżam mostem nad Wartą i zawsze wtedy myślę o tym co Was spotkało... :-(
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Wątek Brombka

Postprzez Ania Gd » 2009-03-02, 21:53

Asiu

usłyszałam kiedyś takie słowa:
"On przyjdzie, kiedy Ty w swoim sercu pozwolisz mu odejść"

Może to jest klucz ?
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Wątek Brombka

Postprzez Wydra » 2009-03-02, 23:19

Ania Gd napisał(a):Asiu

usłyszałam kiedyś takie słowa:
"On przyjdzie, kiedy Ty w swoim sercu pozwolisz mu odejść"

Może to jest klucz ?

Zgadzam się z tym całkowicie.Życzę abyście wreszcie zaznali spokoju i ukojenia
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Wątek Brombka

Postprzez Tańka » 2009-03-02, 23:36

Bardzo współczuję, życzę z całego serca ukojenia bólu... :-(
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Wątek Brombka

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-03-04, 15:41

Ania Gd napisał(a):Asiu

usłyszałam kiedyś takie słowa:
"On przyjdzie, kiedy Ty w swoim sercu pozwolisz mu odejść"

Może to jest klucz ?


Aniu, ale co to właściwie znaczy? Mam o Nim zapomnieć? Żyć tak, jak by Go nie było? Nie myśleć o tym, że leży na dnie rzeki?
Chcę Mu pozwolić odejść z wszystkimi należnymi honorami, które Mu jestem dłużna. Chcę Mu pozwolić odejść tak, jak na to zasługuje. Ponieważ tak naprawdę nie mogę zrobić w tej chwili nic innego.

Poszukiwań dzień kolejny, czekamy aż Brombcio wypłynie, więc dziś tak naprawdę byliśmy na zwiadzie, czy to już "ta" temperatura wody...
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość