Moderator: Halina
Vel_Pan_Rekin napisał(a):Nie mogę tu wchodzić, bo każde wspomnienie o psie za TM wywołuje u mnie łzy. Jak większość z Was znam tę tęsknotę, to czekanie, oszukiwanie się na początku, że to zły sen; znam to nasłuchiwanie, czy zaraz nie pacnie ciało w korytarzu uderzając o ziemię, jak to miało w zwyczaju psisko po obiedzie, często zastanawiam się jakimi drogami biegną nasze skojarzenia, że często z banalnego impulsu potrafią dojść do pięknego wspomnienia o NICH.
Halinka pięknie napisała - zawsze są z nami. Bo i są - najbliżej, jak można - w sercach.
Magda, Berta też czeka. Wszyscy się doczekamy, a tam nie ma już żadnychn HM, raków, czy innych dziadostw...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości