Ze wszystkich potomnych Smutków to właśnie Solo (oprócz Pokerka rzecz jasna) był mi najbliższy. Mój "synek chrzestny" , tak bardzo podobny charakterem do mojego psa. Są już razem i mam nadzieję, że trwają w zgodzie

Solinku zawsze będę Cię pamiętać, piękny i mądry piesku, śpij spokojnie (*)
Marzenko, Bogdan przytulam mocno i serdecznie współczuję