Strona 5 z 7

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-28, 09:59
przez Aga-2
Wiem, że to słuszna decyzja, ale.. :cry: :cry: :cry:
Jeszcze we wtorek podniosłeś się, żeby mnie przywitać i obwąchać zapachy Twojej Asty i Tary z moich spodni. Nie myślałam wtedy, że tak szybko Cię zabraknie... :cry:
Wiem, że już Ci dobrze, ale tak mi żal... :cry:
Freud (*)(*)(*)

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-28, 11:05
przez Barbapapa
Część kolego, mimo że mieszkałeś kawałek od nas, to kawałkiem czułam się odpowiedzialna za ciebie. Ech, to wszystko idzie za szybko....
Ale wspomnienia zostaną na zawsze. Biegaj i Ty razem z Chivkiem, dalej , może tym razem uda ci się zabrać mu patyk.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzymajcie się, choć wiem że się nie da....

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-28, 11:31
przez Gocha
Karolinko nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam ... to straszne . Freudziu był dla mnie jednym z psów które były "od zawsze" , od pierwszego forum . Nas "starych" coraz mniej ...
Przytulamy Was mocno i płaczemy razem z Wami .
Freudziu [*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-28, 12:43
przez Bożena od Pretora
Bardzo nam smutno. Bardzo Wam współczujemy.Jedyne pocieszenie to to ,że nic Freudzika juz nie boli.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-28, 15:44
przez AT
Karolina bardzo nam przykro... Przytulamy...
Freud (*)(*)(*) :(

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-29, 20:36
przez Bielunia
Bardzo nam przykro, <cry> trzymajcie się. Dla Freuda [*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-29, 20:41
przez Agnieszka
Mi również jest bardzo przykro , współczuję. Sama to przechodzę i wiem jak jest ciężko.Trzymajcie się.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-30, 20:28
przez Anna Rozalska
Karolina bardzo Wam współczujemy, wiem jak walczyłaś o Freuda. Decyzję podjęliście słuszną, teraz jest już szczęśliwy za TM i nigdy o Was nie zapomni.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-30, 21:16
przez Boyowa
Bardzo mi przykro :-(
Freud [*][*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-01, 22:08
przez Cefreud
bardzo dziękuję za słowa wsparcia.Przede wszystkim dziękuję Wam za Wasze wspomnienia o Freudzie. To był niezwykły pies.Pies profesor, dzięki któremu wiele nauczyłam się o zachowaniu psów, o ich zdrowiu.
Był naszym "trudnym dzieckiem", pewnie przez to na zawsze będzie miał specjalny kąt w naszych sercach-mojego i moich dzieci. Dla Jasia ostatnie chwile były pierwszą w życiu lekcją przemijania. Dla Jasia Freud był od zawsze...

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-02, 18:06
przez Aga-2
Mając takie "trudne dzieci" jak Freud, człowiek uczy się doceniać jak "łatwe" są dzieci ludzkie.
Ja przy Benie czułam wręcz wyrzuty sumienia, że własnym dzieciom tyle energii, czasu i kasy na leczenie nie poświęciłam. Jest za co dziękować Opatrzności, że "to tylko pies"...

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-03, 18:28
przez Aneczka
[*] aż trudno uwierzyć, był na forum od zawsze....
Karolina, ogromnie współczujemy

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-04, 01:39
przez maat
Cefreud napisał(a):Pies profesor, dzięki któremu wiele nauczyłam się o zachowaniu psów, o ich zdrowiu.
.


Karolina, nauczyłaś się Ty i dzieląc się tym z na forum, rówież my wszyscy.
Niesamowity urok Filozofa sprawił, że dostaliśmy wszyscy lekcję cierpliwości i miłości .
Bo psy uczą nas, że wierny jak pies potrafi być także człowiek.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-06, 19:35
przez gunisia
Bardzo nam przykro.
Dla Freuda [*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-07, 15:07
przez Leszczyna
Dla Freuda [*] Karolina współczuje <cry>

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-12, 20:54
przez Astor
Rzadko ostatnio zaglądam na forum, ale co wejdę to jakiegoś znajomego psiaka brakuje :(
Bardzo dobrze pamiętam Freuda, bo to rówieśnik mojego Astora.
Bardzo mi przykro, że już go nie ma :( To niesprawiedliwe, że te psiaki tak krótko są z nami :(
Ściskam.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-12-20, 21:25
przez kiwi
Dla Freuda [*]
też mam go w pamięci jako "od zawsze" forumowego psa
Szczeknij czasami Psi Przyjacielu razem z Melonem zza Tęczowego Mostu w naszą stronę, bo mimo pięknych wspomnień tęsknota pozostaje.

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2012-01-04, 02:51
przez Martyna
przepraszam, że dopiero teraz..

Freud'ku kochany, pamiętam jak dziś jak jako ok. 6miesięczny szczeniak biegałeś po Krakowskich Błoniach na naszym zlocie berniów.. szczęśliwy, merdający ogonem - i mam nadzieje, że teraz za Tęczowym Mostem wraz z wieloma kolegami z którymi wtedy się spotkałeś biegasz.. dokładnie jak wtedy.. tak pełny energii..
(*)

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2012-01-06, 16:21
przez magat
To było tak "niedawno" kiedy po raz pierwszy przywitaliście nas na forum i byłam o 100 lat od tego aby wybrazic sobie sytuację w której trzeba bedzie pozegnac Waszego przyjaciela , czas ucieka a dla naszych czworonogów biegnie zdecydowanie za szybko :( :( bardzo nam przykro
"Ten kraj szczęśliwy ... gdzie - po psie płaczą szczerze i dłużej ..."/Adam Mickiewicz/

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2012-01-07, 11:43
przez Magda
Freud (*)

Przykro :(