Dikon za Tęczowym Mostem :(

Z przykrością ogłaszam że mój jedyny, kochany Dikon odszedł od nas w środę 29stycznia nad ranem
Miał ostry skręt żołądka. Operacja trawała 5 godzin. Lekarz nie dawał wielkich szans,ale starał się zrobić co w jego mocy że uratować to pieskie życie. Operacje przeżyła,ale nocy w naszym domku już nie. Nie mogę się z tego otrząsnąć to dla mnie straszna tragedia. Tak strasznie tęsknie,nikt mnie nie wita jak wracam z pracy.
((( Żegnaj moja najdroższa Perełko,dom bez Ciebie to już nie to samo..... :'(
„Śpij piesku, śpij…
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Może spotkasz tych, których tu już nie ma…
Śnij, piesku śnij…
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy”

Obrazek został zmniejszony. ["] ["] ["]


„Śpij piesku, śpij…
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Może spotkasz tych, których tu już nie ma…
Śnij, piesku śnij…
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy”

Obrazek został zmniejszony. ["] ["] ["]