Strona 1 z 2

POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 10:52
przez Alicjaaa95
Wstałam rano i myślałam, że przede mną kolejny zwykły dzień. Jednak okazał się to najgorszy dzień w moim życiu. Koło południa pies zaczął skowyczeć, miotać się, miał odruch wymiotny. Z bólu chyba przygryzał już język, bo aż krwawił. Cały brzuszek mu napęczniał. Tata pojechał po weterynarza, ale ten był u krowy i musieliśmy czekać na niego 2h. Kiedy wreszcie przyjechał zmierzył mu gorączkę i okazało się, że ma 41,6 stopnia! Postawił hipotezę, że Benuś wykopał na podwórku jakąś starą kość, która już silnie fermentowała i wydzielała jad kiełbasiany. Dostał zastrzyk, a potem podawaliśmy mu doustnie olej parafinowy. Wet kazał go również masować i naciskać po napęczniałym brzuszku. Robiłam to przez kilka godzin. W tym czasie puszczał niesamowicie śmierdzące bąki. Przez moment liczyłam, że kiedy się "odgazuje" wszystko będzie lepiej. Przeszedł z podwórka do piwnicy. Tam go masowałam i siedziałam przy nim z chłopakiem. W pewnym momencie dostał okropnych dreszczy, łapki latały mu jakby gwałtownie do kogoś machał. Wybiegłam po tatę. Wróciliśmy do Benia, miał już bardzo płytki oddech. Tata poprosił, żebym wyszła. Rzuciłam się na trawnik i niemal skowyczałam jak ten Piesek. Benek odszedł w swoim ulubionym miejscu w naszej piwnicy.

Ciągle zadaje sobie pytania, co mogliśmy zrobić i kto jest winny. Czasami drżała mu jakaś łapka albo trochę kaszlał, ale zawsze było to krótkotrwałe i szybko przechodziło, a my winiliśmy za to jego wiek. Może gdybyśmy wcześniej zainterweniowali skończyłoby się to inaczej... Ponadto sądzę, że wet się mylił. Przez tyle czasu jadł różne kości i nic się nie działo. Wydaję mi się, że był to skręt żołądka/ jelit. Miał OKROPNIE napęczniały brzuszek. Niestety nie jestem w stanie nic poradzić na niekompetencję weterynarza. Może gdyby od razu wziął go na stół operacyjny Benek byłby dziś z nami.

Wszyscy płaczą i nie możemy się po tym pozbierać. Cieszę się, że znalazłam tę stronę. Widzę, że są ludzie, którzy czują to samo i traktują Berneńczyki jak najlepszych przyjaciół na świecie, członków rodziny. I kochają ich nad życie.

Zawsze rozmawiałam z Beniem. Ustaliłam "z nim", że w moje 18 urodziny założę mu piękną czerwoną wstążkę na szyję. To już za 2 tygodnie, ale nie będzie wstążki, nie będzie Benka. Będą za to najgorsze urodziny.

Benek odszedł po wielodzinnej walce 24 sierpnia 2013 roku. Miał 9 lat i 2 miesiące.

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 11:09
przez mamagu
Dla Benka [*]

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 11:18
przez Agama
[*][*][*] <beczy> <beczy> <beczy> <beczy> bardo mi przykro

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 11:51
przez KasiaT
(*)(*)(*) dla Benka

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 12:19
przez asterka 15
Benek (*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 13:17
przez Alicja i Spartki
Bardzo mi przykro Alicjo.Współczuję i przytulam.Beniu dla ciebie [*]

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 17:10
przez EwaM
[*][*][*]

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 18:00
przez Ella
Benek(*)(*)(*)-biedny pieseczku-biegaj szczęśliwy w psim raju <cry>

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 20:47
przez nelusia
Droga Alicjo, ściskam w bólu, dopiero moja Nelka odeszła i wiem jak cierpisz. :ojoj:

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 21:13
przez jbeata
[*][*][*] Benek
<beczy> <beczy>

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 21:31
przez meggy
Benek (*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 21:37
przez Renata.P
Bardzo mi przykro!!!

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 22:39
przez P.P.
Benek [*]

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-25, 23:28
przez aga.s
Benek (*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-26, 12:43
przez Aga-2
Alicjo! Bardzo nam przykro. Współczujemy.
Benek (*)(*)(*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-26, 13:43
przez Cefreud
Benek (*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-26, 18:52
przez Marta@Amon
Benek (*)(*)(*)

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-26, 19:41
przez agas
Taka smutna opowieść. Współczuję .

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-27, 10:16
przez HaniaHa
[*][*][*] Bardzoo mi przykro...

Re: POŻEGNANIE BENKA [*]

PostNapisane: 2013-08-27, 19:27
przez Majszczur
Tak strasznie przykro to czytać....
Dla Benusia (*) (*) (*) :cry:
Współczuję ogromnie
Spoiler: