To już dwa tygodnie bez Ciebie Balu... Pamiętam i zawsze będę pamiętać. Tak mi brakuje Towich brązowych rozbrykanych oczków, nikt nie chodzi za mną krok krok w kuchni, jak wracam z pracy nie ma od drzwi ruchów samby.. nie ma też chrapania, chrzakania i marudzenia... oj Balu świat bez Ciebie jest smutny i od 16.10 nic nie jest dobrze...
BALKU PAMIĘTAM, STRASZNIE TĘSKNIĘ I NIE JEST JAKOŚ ŁATWIEJ....