Boss odszedl za TM...

Boss - piekny, kochany bernenczyk.. Moja corka mowila, ze jest najpiekniejszym psem na swiecie.. Najpiekniejszym bernenczykiem.. Od 10 lat wierny towarzysz naszej Kasiulki.. Kudlaty, wielki i tak cudownie przyjacielski.. Wujek mojego Brunka.. Kochalam go jakby byl moim psem.. W zimie mowilam do niego, ze ma na mnie poczekac, az przyjade.. NIe poczekal
, byl bardzo chory... Dzisiaj odszedl za Teczowy Most,juz nie cierpi, juz mu jest dobrze.. Choc pewnie teskni okrutnie.. Tak bardzo kochal Swoich Ludzi.. Ale wiem,ze teraz bedzie sie nimi opiekowal z gory.. Razem ze swoja Przyjaciolka Luna.. Spij Kochany, spij.. Nigdy Cie nie zapomne.. NIgdy!

Kasia, Ty wiesz.. Jestem tam teraz z Toba sercem i strasznie zaluje, ze nie moge byc cialem..
"Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku."
Franciszek Klimek


Kasia, Ty wiesz.. Jestem tam teraz z Toba sercem i strasznie zaluje, ze nie moge byc cialem..
"Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku."
Franciszek Klimek