Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.
Blusia (*)(*)(*) Dla mnie to jest rzecz nie do uwierzenia Jak się to mogło stać Chorowała Wypadek Bardzo Wam współczuję. Bardzo Będzie jej bardzo brakowało na krakowskich spotkaniach...
To byla ciezka noc,ta informacja do mnie dajel nie dociera...przeplakalam pol nocy i dalej nie wierze ze to sie stalo Kilka dni po powrocie z Sulejowa Blusi 'wyskoczyly wezly chlonne',z tego co wiem najpierw byl antybiotyk i nadzieja ze to cos zapalnego,potem gdy nie bylo rezultatu sterydy,pojawily sie klopoty z oddychaniem...wiem ze Blusia z Andym pojechali do Wroclawia na konsultacje i ze jezdzili kilka dni na chemie do Myslenic...I bylo coraz gorzej... Andy nie pisal nic na forum wiec ja tez nie pisalam,modlilam sie tylko zeby wszystko bylo dobrze...ale nie bylo....