Strona 1 z 7

Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:08
przez Cefreud
dziś,podjelismy trudną decyzję.Pomogliśmy Freudowi odejść za TM

Freudziu-mój wspaniały przyjacielu, Twoje cierpienie skończyło się na zawsze...
Bądź szczęśliwy za TM i czekaj na mnie...

Freud(*)(*)(*)

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:10
przez Barbel
Przytulam mocno (*)

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:11
przez ani@
(*) dla Freuda

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:15
przez daria
(*)Freud

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:17
przez beta68
Współczuję. Jemu jest już dobrze. 6,5 roku i znów tak mało...

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:20
przez anula
Karolina jest mi bardzo przykro. Nie poznałam Freuda osobiście, za to znałam jego matkę, a On taki nasz toruński...
[*][*][*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:21
przez Julian
Freud[*]
Bardzo mi przykro,trzymaj się.....

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:25
przez Daria + Chila i Luna
<cry>
Freud [*]
bardzo mi przykro, byl tylko rok starszy od mojej Chilki, biegaj szczesliwie Freudziku za teczowym.
Trzymajcie sie

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:30
przez JoannaW.
Współczuję !

(*) dla Freuda

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:38
przez ruudzielec
Freud [*][*][*]
Podwójnie współczuję <cry>

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:40
przez Elmo
Freud...
Bardzo mi przykro, trzymajcie się :(

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:40
przez Agama
[*][*][*]Bardzo mi przykro Karolina trzymajcie się

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:43
przez SwissW
Podjeliście bardzo trudną decyzje...

Dla Freuda [*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:46
przez EwaM
(*) (*) (*) :cry:

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:48
przez Apcik
Freud[*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:57
przez katarina1
(*)Freud

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:58
przez Vel_Pan_Rekin
Karolina, Kochani - zawsze będę pamiętać przyjazny pysk Freuda, który obudził nas mokrym nochalem nad ranem... Jego upodobanie do zjadania kapci i drzwi od łazienki, jego wyrozumiałość dla mniejszych oraz żebranie, jego filozoficzną naturę... Ale i jego posłuszeństwo, gdy pierwszego dnia poszedł z nami na spacer i pilnował się nas oraz Brombasa, jego spokój, może pozorny, ale jednak taki niewzruszony, jego uwielbienie dla Ciebie...

I Wasz upór oraz odwagę w leczeniu Go, w byciu blisko...
To boli, ja wiem, ale masz tyle pięknych wspomnień...
A ja jak dziś pamiętam dzień, gdy się pojawiliście na forum po raz pierwszy i wstawiałaś toruńskie zdjęcia małej Matysi...

On już nie cierpi, i gdy wyschną łzy, uznasz to za pewne błogosławieństwo dlań; bolesne, ale jednak... A Jego wesoły pychol długo będzie na Ciebie spozierał z różnych kątów mieszkania i okolicy, może nawet już zawsze...


CZEKANIE
Anna Drozdalska

Psia dusza czeka na człowieka
w drzwiach, w progu, w oknie, na posłaniu
i zawsze możesz liczyć na nią.

Pogłaszcz miejsce obok siebie na kształt psi,
a poczujesz, że przy tobie śpi.


Dziś też dopiero doczytałam, że odszedł Ben II Jurka i Oli - najszczersze wyrazy współczucia. To tak bardzo niesprawiedliwe, gdy odchodzi psiak. Gdy nagle z gromady kilku kudłaczy zostaje jeden podrostek zupełnie innego koloru. To boli, wiem... I chyba tylko w środku, w nas każdy może to przeżyć i z tym się próbować godzić (?). Co dzień tłumaczyć sobie na nowo: po co i na co, dlaczego... A ból wcale nie mija, może z czasem mniej dokucza, ale boli już zawsze.
O(P)SIEROCENIE
Anna Drozdalska

Psia wierność psu nie daje odejść,
bo cóż bez psa ma robić człowiek?
Więc kiedy się samotnie błąkam,
ona mnie mokrym nosem trąca.

Pod ręką czuję łeb kudłaty,
ze schodów wciąż zbiegają łapy,
a gdy się kładę na kanapie
przy mnie psa cień leciutko chrapie.


Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-25, 23:59
przez nika
Płaczę razem z Wami ....
Dla Freuda (*)

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-26, 00:07
przez Kamil
Dla Freuda [*]

Re: Freud-25.05.2005- 25.11.2011

PostNapisane: 2011-11-26, 00:12
przez Darek3c
Współczuję :(