Strona 15 z 17

PostNapisane: 2007-09-11, 13:02
przez jujka
Agata, nie piłam do Ciebie absolutnie. Zastanowiło mnie jedynie dzielenie na "naszych" i "waszych", ale to Bea usiłowała dorobić do czegoś tam teorię.

PostNapisane: 2007-09-11, 13:07
przez jujka
Kabi, gratuluję wytrwałości, skoro była to Twoja pierwsza wystawa i mimo deszczu byliście!!!

Co do wilczych pazurów, to abstrachując od oceny, warto je usuwać. Wiesz... nie daj Boże, jak się gdzieś zahaczy taki pazur... Leczenie łapy jest potem bardzo nieprzyjemne. Przerabialiśmy to kiedyś u naszego kundelka w typie owczarka. I nie jest to Twoja wina! Pozostawione wilcze pazury to ewidentne zaniedbanie hodowcy! Usuwa się je do 3 dób po porodzie.

PostNapisane: 2007-09-11, 13:08
przez Agata
No, przynajmniej tamtejsi admini nie robią z tego problemu


Ja mam na imię Agata, jestem tu administratorem więc pojęcia nie mam do kogo piłaś.

PostNapisane: 2007-09-11, 13:17
przez kabi
jujka napisał(a):Kabi, gratuluję wytrwałości, skoro była to Twoja pierwsza wystawa i mimo deszczu byliście!!!

Co do wilczych pazurów, to abstrachując od oceny, warto je usuwać. Wiesz... nie daj Boże, jak się gdzieś zahaczy taki pazur... Leczenie łapy jest potem bardzo nieprzyjemne. Przerabialiśmy to kiedyś u naszego kundelka w typie owczarka. I nie jest to Twoja wina! Pozostawione wilcze pazury to ewidentne zaniedbanie hodowcy! Usuwa się je do 3 dób po porodzie.


Tyle czekalam na pierwsza wystawe,wiec jak mogloby nas nie byc tylko z powodu deszczu:-) Rozmawialam z weterynarzem i Afera ma na tyle wysoko te wilcze pazury, ze nie ma koniecznosci ich usuwania. Chyba ze ze wzgledow estetycznych. Az taka zdeterminowana nie jestem,aby kaleczyc psiaka, oceny bardzo dobre mi wystarczaja, choc nie powiem,aby w niedziele nie przeszło mi przez myśl zmieszczenie się w pierwszej czwórce ,ale 6 miejsce z takim dobrym opisem też mnie satysfakcjonuje ;-) O !

PostNapisane: 2007-09-11, 13:18
przez jujka
Wiem, jak masz na imię, ale powiedz, gdzie powoływałam się na nie?

A piłam do tego: "Bober załozyl swoje forum ,bo te mu nie odpowiadalo,podobnie jak paru osobom .bo tu >IFatalny moderator,bo ludzie ciemni,co to znaja sie jedynie na krowach ,czytaja jedynie okładki ksiazek,a swoich czterech liter nie potrafia przeniesć w bardziej oswiecone rejony swiata.Rozumiem nie podobalo sie i dobrze ,widocznie rozmawiamy na innych poziomach.I nagle forum bobrow pojawia sie w calej krasie na tym naszym beznadziejnym,chyba ,zeby nam uzmysłowic jakie jest beznadziejne,a moze maja za mała publike dla swoich oswieconych ,jedynych własciwych pogladów. To naprawde wzruszajace gdy jedno forum wpada do drugiego aby go naprostowac.,widac juz własny namiocik to za mało."

PostNapisane: 2007-09-11, 13:19
przez Agata
Jujka ok, przyjmuję do wiadomości, że to nie do mnie było skierowane.
No ale pisząc, "no, przynajmiej tamci admini..." sugerujesz, że admini tutaj mają jednak jakiś problem. A tak nie jest.

PostNapisane: 2007-09-11, 13:20
przez jujka
Kabi, rozumiem Twoje podejście! Ale hodowca zaniedbał sprawę :( To się powinno usuwać. Pomijając względy estetyczne, choćby dla zdrowotnych. Nasza suka miała te wilcze pazury przez 5 lat po to, żeby zdrowo naderwać jeden z nich w szóstym roku życia w krzaczorach :( Potem wdało się zakażenie i w gruncie zoperowaliśmy ją i usunęliśmy oba.

PostNapisane: 2007-09-11, 13:21
przez jujka
Nie, nie Aga. Nie miałam na myśli adminów tutaj. Absolutnie. Źle się w takim razie wyraziłam. To Bea ma problem, nie admini.

PostNapisane: 2007-09-11, 15:17
przez meggy
[quote="kabi"]- i tu podziękowania za użyczenie nam ręczniczka (domyślam się, że od Margo?).
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: pozdrawiam i gratuluje udzialu w wystawach :mrgreen: recznik byl nasz ;-) -

PostNapisane: 2007-09-11, 15:56
przez kabi
aj,miałam napisać Meggy,a przeczytałam gdzieś powyżej Margo i tak wyszło.
Zapamiętałam, że od Bena ;-) (swoją drogą pięknego,takiego partnera zycze Aferze w przyszlosci). Dzięki raz jeszcze za recznik - taki mily gest, ktory odstresowal mnie na wejsciu ;-)

PostNapisane: 2007-09-11, 17:03
przez Barbel
Wprawdzie wysłałam Priwa, ale nie wiem czy odczytaliście. Ten "pozorni" to "uważny", "skoncentrowany", czy coś podobnego (certyfikatu z czeskiego czy słowackiego nie mam ale rozumiem całkiem dużo :mrgreen: ). Przypomnijcie sobie taki napis na każdej stacji kolejowej w Czechach- "Pozor vlak" - to znaczy "Uwaga pociąg" :lol: :lol: :lol:

E.Ś.

PostNapisane: 2007-09-11, 17:28
przez E.Ś.
"Pozorny" w przetłumaczeniu z jęz. słowackiego na nasz oznacza "powściągliwy", czyli "nieufny".

PostNapisane: 2007-09-11, 18:12
przez Ewa z Dżoszem
To może Ewelina powiesz mi co znaczy "mohutny pes" i jeszcze "kludny" (mam nadzieję, że nie przekręciłam - odczytuję opis odręczny czyli "popis psa"). A i jeszcze "vpredu velni krótke ramenov" i "kravsky postoj".

PostNapisane: 2007-09-11, 18:21
przez Ben
Na nasze "mohutny pes" to mniej więcej "dobrze zbudowany pies" choć to nie do końca oddaje istotę tego określenia. Mohutny to mohutny - taki fajny byczek, najlepiej używać określenia "mohutny" i wszystko będzie jasne.
"kravsky postoj" to prawdobodobie nasz "krowi zad"

PostNapisane: 2007-09-11, 18:32
przez kreska
Kabi, siostra Aferka jest naprawde eleganckiego typu :-D a Lata tez po tych emocjach odmowila jedzenia tylko spala, spala...ale w koncu przestala sie slinic i obsliniac:mrgreen: Mam nadzieje ze udalo sie zrobic fotke z sobotnich "wystepow" jak lezaly na ringu z lapkami, jedna na drugiej ;-)
pozdr...

PostNapisane: 2007-09-11, 18:48
przez Ewa z Dżoszem
Dzięki Ben. Co do tego krowiego, to sama nie wiem. (miałam takie skojarzenie). To jest tak napisane, że albo "kravsky" albo "kvarsky".

PostNapisane: 2007-09-11, 18:57
przez Ewa z Dżoszem
Dzięki. Mohutny - to potężny, silny. A pozostałych nie ma. Sorry. Już kończę tego offa

PostNapisane: 2007-09-11, 19:28
przez Tasmanska
"kravsky postoj" to inaczej nasza krowia postawa - czyli musieliście mieć tylnie łapki trochę za szeroko.
Jeśli chodzi o "mohutny" to najlepiej przetłumaczyć to jako mocny, silny - poprostu "kawał byka" :mrgreen:

PostNapisane: 2007-09-11, 20:00
przez kabi
dzieki za odpowiedzi ;) Wiem,wiem ze po czesku pozor to uwaga,ale sedzia nie uzyl tego slowa,tylko tak wszyscy wkolo sami przetlumaczyli,jak probowal wyjasnic o co mu chodzi. Pytalam czy chodzi o zdystansowany i chyba to wlasnie mial na mysli. Dziewczyna postanowila wpisac jednak pozorny. Takie ni w 5 ni w 10.
Nieufna to ona raczej nie jest, dawala sie dotykac,macac,sprawdzac zeby,a ze ogon podwinela pod siebie to widocznie miala powody ;)

A zdjęcie sióstr zostało uwiecznione na focie,uf

Obrazek

To może wstawię kilka zdjęć...

Sobota

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czyż to nie jest super-szczery uśmiech ?:D (Afera)

Obrazek

Niedziela

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ekhm, Afera nie odmówiła sobie obsikania ringu ...

Obrazek

Obrazek

To może wystarczy. I tak pewnie zapchałam całą stronę fotami :)
Pzdr

PostNapisane: 2007-09-11, 20:11
przez marzena
O nie... więcej fotek proszę :-D
Bo to o to chodzi, o te piękne psy :-D