Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

kabi napisał(a):Ekhm, Afera nie odmówiła sobie obsikania ringu ...

dobrze ze tylko siku
gdyby nie Afera w deszczowym plaszczyku i to ze tam bylam to wcale nie widac na tych zdjeciach DJ deszczu strugi
apeluje o wiecej zdjec jak nie tu, to w galerii ale wiecej
pozdr....

Witam!

Na początek może zdementuję plotkę...
Nie założyłem żadnego swojego forum..., nie jestem też i nigdy nie byłem
administratorem na żadnym istniejącym bądź byłym forum...
W chwili obecnej jestem zwykłym użytkownikiem dwóch forów o berneńczykach...
Jestem zdrowym i w pełni sprawnym mężczyzną i staram się być ambitnym...,
wobec czego jak najbardziej staram się wpływać na administratorki i moderatorki na tych forach...
Paweł mnie kompletnie nie interesuje...

Agato to dobrze, że masz własne zdanie... Ale jeszcze raz powiem Tobie:
- Zdecydowanie oceniałaś foty... nie psy...

Tasmańska..., psy które wyleciały z ringu w Szwajcarii w klasie championów,
miały wpisy na tablicy wyników "odrzucony"... nie oznacza to na pewno oceny,
doskonały..., ani bardzo dobry..., ani dobry..., ani dostateczny...

W temacie mierzenia psów może jeszcze napiszę trochę...
Niedawno oglądałem J. Clarksona w programie pt. "Top Gear" gdzie wypowiedział taki tekst
nt. amerykańskiego odpowiednika ich kierowcy testowego Stiga:
- Jest to wynik nieudanego eksperymentu CIA...
Oczywiście nie mam najmniejszego zamiaru takiej łatki komukolwiek przyczepiać,
a skojarzyło mi się to tylko tak, bo może należałoby zrobić listę psów
których właściciele chcieliby żeby je mierzyć za pomocą urządzeń elektronicznych...
Taką listę należałoby zamknąć np. do końca roku...
i wysłać właśnie do CIA..., a oni może by podesłali jakiegoś satelitę w umówionym dniu
i pomierzyli wymienionych pupilów za pomocą lasera..., w trybie bezstresowym i ciągłym...,
a potem pomiar uśredniłoby się i wyszedłby ten właściwy...

Pozdrawiam wszystkich...
i oczywiście... czochrańce dziewczyny..., Wy już wiecie które... i Kasia też...
Wasz BoBer

PS.
Agata kiedy zwracasz się do mnie "Wasz BoBerze"...,
to chyba jest to niezbyt komfortowe dla Ciebie...,
ja podpisuję się jak wyżej widać i jeśli chcesz być grzeczna...
to postaraj się odmienić wszystko...
Może po prostu pisz "Ich Boberze" albo "Wać BoBerze"...

troszke mlodziezy : [img][img]http://images23.fotosik.pl/79/160e020a48697a6f.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images13.fotosik.pl/82/bb6cb65a73f8fc72.jpg[/img][/img]
i slynny namiocik :
[img][img]http://images13.fotosik.pl/82/bdf7a2f6133e12ef.jpg[/img][/img]
troszke posredniej
NORTON -
[img][img]http://images23.fotosik.pl/79/d4a397f414dba238.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images21.fotosik.pl/414/1cb40480205947e4.jpg[/img][/img]


BEN-
[img]http://[/img] [img][img]http://images26.fotosik.pl/79/1be257aee51deeca.jpg[/img][/img]

NUGAT
[img][img]http://images30.fotosik.pl/79/2d8e380d32585410.jpg[/img][/img] [img][img]http://images25.fotosik.pl/79/9bdcfab6d9815513.jpg[/img][/img]
VISPER -

to w galerii umiescilam.
Zapewne jeszcze mnóstwo zdjęć tutaj się znajdzie (?) ;)
Faktycznie deszczu nie widać, ale to dlatego, że aparat używany był tylko w momentach gdy nas nie zalewało. Ja w sumie ciągle czułam się oblana ... pewnie dlatego, że dwukrotnie zaatakowała mnie wylewająca się woda z dachu namiotu, ale co tam.Grunt, że zdjęcia przetrwały.

BoBer napisał(a):Tasmańska..., psy które wyleciały z ringu w Szwajcarii w klasie championów,
miały wpisy na tablicy wyników "odrzucony"... nie oznacza to na pewno oceny,
doskonały..., ani bardzo dobry..., ani dobry..., ani dostateczny...

Niestety nie czytasz dokładnie moich postów.
W których piszę, że również champion może zostać zdykwalifikowany- bynajmniej nie widzę w tym nic dziwnego.
Jednak tylko i wyłącznie jeżeli posiada wady uznane we wzorcu jako dyskwalifikujące.
A wzrost do takich wad nie należy!!!
Wydaje mi się, że kto jak kto ale sędziowie powinni przestrzegać wzorzec.

BoBer napisał(a): bo może należałoby zrobić listę psów
których właściciele chcieliby żeby je mierzyć za pomocą urządzeń elektronicznych...
Taką listę należałoby zamknąć np. do końca roku...
i wysłać właśnie do CIA..., a oni może by podesłali jakiegoś satelitę w umówionym dniu
i pomierzyli wymienionych pupilów za pomocą lasera..., w trybie bezstresowym i ciągłym...,
a potem pomiar uśredniłoby się i wyszedłby ten właściwy...

Zbędna ironia.

Przypominam, że dyskusja toczy się wokół spornego centymetra.

Jeżeli wysokość w kłębie wynosi 64 cm (dolna granica normy, a nie upośledzenie), a pomiar dokonany na boisku piłkarskim - trawiastym podłożu - wskazuje na inny wynik , to będę się upierała, że nie jest to pomiar obiektywny, choćby największy autorytet przykładał miarkę, bo podłoże nie jest odpowiednie.

Czy to jest niejasne lub niezrozumiałe dla kogokolwiek?

Jeśli pomiar odbywałaby się w warunkach hali i twardego podłoża, wszelka dyskusja byłaby zbędna.

Z przyjemnością patrzę na Twoje sunie - dorodne i piękne.
Myślę jednak,że gdyby ich wzrost nie był tak idealny, a zamykał dolną granicę normy, mielibyśmy inny komentarz.
Moje uszanowanie.

Czy ktoś może wkleić zdjęcia wystawionych szczeniąt?

Tasmanska napisał(a):"kravsky postoj" to inaczej nasza krowia postawa - czyli musieliście mieć tylnie łapki trochę za szeroko.

chyba przejęzyczenie Gosi
tylne łapki za wąsko a nie za szeroko

I tak i nie Aniu.
Owsze wąsko - zbieżnie w skokach- jednak szeroko z wykrzywieniem podstawy łap na zewnatrz. Ot taki iks.
Tak jakoś mi się ta postawa kojarzy, że jest szeroka.
Ale faktycznie masz rację, ktoś mógł mnie źle zrozumieć..

No właśnie. Dokładnie tak.
"stopy" szeroko, stawy skokowe wąsko lub nawet styczne.
Ja ją zawsze traktowałam jako szczególny przypadek wąskiego ustawienia tylnych kończyn.

Na marginesie: określenie "łapy" jest przypisane do kończyn przednich.

Skoro sprowokowałam wymianę poglądów na temat krowy spieszę donieść, że Dżosz stawia tylne łapy równolegle z leciutką rotacją zewnętrzną palców (o ile użyłam prawidłowej nomenklatury kynologicznej).

Ewa, nie przejmowałabym się opinią jednego sędziego, nawet najlepszego. Dżosz mógł akurat stanąć w sposób, który sędziemy wydał się postawą krowią. Moja Asta ma w opisie "kraczy ogon", co wnioskuję, ma oznaczać, że ogon jest za krótki. Zapewniam jednak że ogon Asty sięga stawu skokowego, a tego wymaga wzorzec. A że pan Licak lubi psy z ogonem dłuższy, to już jego preferencja. Mnie osobiście też ogony takie, jak w Lisim Kącie się bardziej podobają - długie i puchate.
Dobrze w każdym razie, że mi Asty nie zdyskwalifikował

Dzięki za wsparcie. Ja tylko próbowałam rozszyfrować opis ze słowackiej klubówki, bo to co pan Ramsing mówił po niemiecku tłumaczono na słowacki. Wielu słormułowań nie zrozumiałam, a tu w wątku klubowym pojawiła się dygresja słowacka, no to się włączyłam.
A dziewczyny zaczęły analizować ten "kravsky postoj" doskonale. I już wiem o co chodzi.

Gratuluję wszystkim forumowym psiakom, ale w szczególności NUGATOWI Kasia trzymam kciuki oby tak dalej

Jeszcze kilka fotek pozaringowych




Tobiś lekko znudzony



Maluszek to najmłodsza latorośl Smutków Thrida Thores

Solo Aspi Sigma Tobi




Solo i jego łapki żyjące własnym życiem




Sigma



Dżosz



I jeszcze off : Grażynko gapa ze mnie , nie zrobiłam żadnej fotki Pokersiowi , obiecuję poprawę następnym razem

nugatika napisał(a):pani Marzeno bardzo fajne zdjęcia
mam jedno ale, pomyliła pani Nortona z Norbim
ja zaraz postaram sie cos wrzucić.

Dzięki Kasiu , już poprawiłam.

Uff... to i ja wrzucam kilka fotek. Marna była niestety pogoda, więc jest ich jak na lekarstwo :(

Ring honorowy i konkurencja o najlepszego reproduktora BPP 2007 :) Trójka dzieci Dino van't Stokerybos (który uzyskał tytuł najlepszego repo BPP 2007): Arafat Dies Maialis, Arwena Ered Luin i Aicha Dies Maialis :)


Arwena solo :)


Dostaliśmy taką przepiękną pamiątkę z tej konkurencji. Bardzo nas wzruszyła. Dziękujemy!


A to nasza gwiazda z trofeami hihihi Za możliwość ulokowania zadka na fotelu, zdzierżyła nawet jakieś dziwaczne przedmioty przed sobą ;)


I jeszcze nagrody, które bardzo nam się podobały! :)

Piekne!!!!!! Gratulacje-

Juja piękne trofea, zazdroszczę
no i nie dziwię się że "molosy" patrzyły z zazdrością na stoliki szwajcarów, bo w tym roku puchary były bardzo gustowne i eleganckie, a i kolorystyka rozetek w barwach futra naszych milusińskich - piękne rozetki ( nie wiem kto robił zakupy, ale buziaki dla Margo za "załatwienie" nagród), w przyszłym roku trzeba będzie załatwić "większy kapelusz" na datki , coby poziom utrzymać

MB napisał(a):I jeszcze off : Grażynko gapa ze mnie , nie zrobiłam żadnej fotki Pokersiowi , obiecuję poprawę następnym razem

Marzenka, trzymam za słowo a może go chociaż ... nagrałaś to moja wina , bo "zamknęłam" moich facetów w namiociku i siedzieli tam, źli na cały świat powarkiwali to na siebie, to na wyimaginowanych wrogów
dopiero jak wyszli do ludzi to czterołapny przestał warczeć a dwunożny zaczął mówić
Twoje fotki są super