witam
Wrócilam z Bydgoszczy bardzo chora ale i bardzo zadowolona. Obie wystawy jeśli chodzi o sędziowanie uważam za warte uczestnictwa. W srode 2 maja dostalam kubeł zimnej wody kiedy to Laponia zajeła 2 miejsce , tak ,tak .Jechalam jak po swoje a tu masz takie niepowodzenie , chumor poprawila mi świetna ocena Bianki.
Jak ochłonelam to juz mi przeszło a przynajmniej dowiedzialam sie że mój Lapek powinien troszke być chudszy, i teraz dziekuję że tam byłam , wygrał szczeniaczek taki z wygladu szeniakowaty (bo Lappi to duuuża dziewczynka)
Na drugi dzień juz troszke zachorzała jechałam na luzie i.... taka wielka niespodzianka dwie wygrane . I pierwsze Bianki CWC
I cieszyłam sie jak dziecko ,
Tu chcialam wszystkim BARDZO GORĄCO PODZIEKOWAC za doping ,szczere gratulacje kibiców i rywali w ringu.
i pare refleksji
Pewnie, że każdy by chciał zajmowac lokatowe miejsca najlepiej to z numerem1 , ja też .
Ale nie jest to priorytet ani cel w moim życiu. Po doświadczeniu z pierwszej wystawy śmiem twierdzić, że to nasze OCZEKIWANIA SĄ ŹRÓDŁEM ROZCZAROWAŃ i szczeże troche wstyd mi było ze taka dojrzała kobieta a tak reaguje na przegraną .
Ale Lapka przeprosilam i dziekuje ze moje obie sunie sa piekne, zdrowe i maja cudowny charakter - to moga wszyscy ,którzy je widzieli potwierdzić.
Bardzo dziekuje za mile spotkanie wielu forumowiczów poznalam wreszcie osobiście, super wyjazd.
Specjalne gratulacje dla debiutanta ,mojego "wnusia" Ericsona i jego wspanialej właścicielki Joasi
Zuza