przez Szam » 2009-03-30, 11:38
W ten weekend z Tasmanskimi wybralismy sie do dalekiej (ale za to pieknej i goscinnej) Serbii na 2 x CACIB (2 miasta oddalone od siebie o 300km), w sumie w obie strony ponad 2000km.
Pierwsza noc w hotelu (daleko PRL) w Jagodinie, brak cieplej wody, spadajace ze scian tapety i straszne zimno...Rano na wystawe, bernenczyki weszly ostatnie na ring i otrzymujemy: Hummer - CAC, Kiro - CAC, CACIB, BOB (w porownaniu z Hummerem i ruskim Championem - resCACIB), Lulu CAC, resCACIB, Mokra CAC, i wygrywajac z Lulu CACIB (byly we 2 w porownaniu) + Gosi Papillony: Amar CAC, CACIB, BOB (Ch. SRB) i Azurka CAC, CACIB (Ch. Serbii).
Po wystawie ponad 300km do drugiego miasta (hotel o niebo lepszy). Rano na wystawe. Okazuje sie, ze jest 2/3 psow z Wegier, oraz psy jakiejs waznej persony z ichniejszego Klubu. Stawki mocne... (glownie dzieki Wegrom). I tak: Hummer wygrywa z wegierskim psem powyzej persony i z drugim serbskim psem (schodzi z bdb) i otrzymuje CAC, Kiro wygrywa z Serbem (schodzi z bdb) i tez ma CAC, w porownaniu wygrywa piekny wegierski ponad 3 letni Champ. resCACIBa bierze takze Wegierski Champion. W sukach Lulu wygrywa z wegierska suka, bierze CAC, Mokra ma CACa, w Championach wygrywa suka serbska. Lulu ostatecznie bierze CACIB, a resCACIB musi isc na pocieszenie do serbki. BOBa bierze pies Champion. Hummer, Lulu, Kiro, Mokra spelniaja warunki do uzyskania Ch. SRB :):) Gosi Papilony tak jak poprzedniego dnia Amar CAC, CACIB, BOB - konczy Intera !! a Azura CAC, CACIB.
Ogolnie na wystawach straszna bariera jezykowa (dominuje albo serbski albo wegierski), opieszalosc poludniowcow (na wszystko jest czas) i niechec do konkurencji.