Strona 4 z 5

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-07, 00:44
przez Kamil
A z otwartej suczek nikt nie ma fotek :?: :mrgreen:

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 12:58
przez LoveyDovey
Witam wszystkich,
jestem właścicielką shar peia piesek jest w trakcie leczenia,rany są głębokie a właściciel bpp uciekł nie podajac mi zadnych swoich namiarów....
Rownież jestem zirytowana zachowaniem sędziego i myślę,że należało by coś z tym zrobić.... Tak nie może być zeby sędzia nie reagował na takie zachowania. Mój pies jest grzeczny ułożony, nie prowokował zadnego z psów.
Nie można dopuścić aby na wystawach pojawiali się właściciele psów,ktorzy nie potrafią zapanować nad swoimi pupilami.
Pozdrawiam
Natalia

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 13:08
przez Natalia i Galwin
Psy są tylko psami i o tym trzeba pamiętać zawsze... ale... zachowanie sędziego - :-? zachowanie właściciela :shock: uciekł :?: :?: :?:

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 13:16
przez LoveyDovey
Oczywiście do psa nie należy mieć pretensji,ale jeśli własciciel nie potrafi zapanować nad psem i co najważniejsze utrzymać go to nie jest już ok.
A właściciel psa niestety uciekł....

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 14:24
przez Agama
LoveyDovey napisał(a):Oczywiście do psa nie należy mieć pretensji,ale jeśli własciciel nie potrafi zapanować nad psem i co najważniejsze utrzymać go to nie jest już ok.
A właściciel psa niestety uciekł....

:evil: i jeszcze nie potrafi zachować się po zdarzeniu , myslę ,że jedynie można próbować dojść po katalogu ,a może ze zdjęć. Niestety trochę wstyd i już

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 14:32
przez LoveyDovey
Na szczęście spisałam numery rejestracyjne jego samochodu i udoło mi się go namierzyć ;)

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 14:39
przez Guard
Niestety nie widziałam całego zdarzenia, ale słyszałam głosy oceniajace iż berneńczyk niejako został sprowokowany, gdyż shar pei wszedł na brzeg ringu podczas oceny. Nie wiem czy to prawda, ale chyba ten piesek miał dwa starcia z innymi psami (tylko to pierwsze) nie tak dotkliwe.
Oczywiście, nawet gdyby tak było, to nic nie tłumaczy tak ostrego zachowania berneńczyka.
Przykro, jeżeli piesek ma dotkliwe rany i musi być leczony, a znalezienie danych właścicieli berneńczyka nie powinno być trudne.

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 15:00
przez LoveyDovey
Mój piesek siedział kilka kroków od ringu, berneńczyk nagle wybiegł z ringu i bez żadnego ostrzeżenia rzucił się na niego. On nawet się nie bronił.... Jest psem posłusznym, ukończył szkolenie z wyróżnieniem i nie ma w nim ani trochę agresji...

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 15:03
przez Aga-2
Nawet gdyby to Twój pies podszedł na skraj ringu, to nie jest powód do ataku.
Dobrze byłoby wiedzieć, ktory to berneńczyk jest taki agresywny :-/ Jeśli masz dane, to po nazwisku dojdziesz z katalogu, który to pies i po jakich rodzicach.

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 15:04
przez LoveyDovey
Powtarzam raz jeszcze nie staliśmy na brzegu tylko na przeciwko!!!

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 15:06
przez Aga-2
A ja powtarzam, że gdziekolwiek byście nie stali - nawet obok nich - to nie jest powód do ataku dla psa :!:
:mrgreen:

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 15:13
przez LoveyDovey
Dokładnie tak :mrgreen:

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 16:06
przez Anirysova
Sędzia, który sędziuje berneńczyki powinien znać ich wzorzec, który mówi:

"...Wady wykluczające:
agresywność, lękliwość, wyraźna płochliwość,
rozszczepiony nos,
przodozgryz, tyłozgryz , zgryz przemienny,
jedno lub dwa niebieskie oczy lub oczy z niebieskimi plamkami,
entropium, ektropium,
zakręcony lub załamany ogon,
krótki lub szorstki włos,
brak trójbarwności,
maść podstawowa inna niż czarna,

Psy, które wykazują nienormalne zachowania, lub zachowania zaburzone, muszą zostać zdyskwalifikowane !"

:->

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 16:59
przez Alicja i Spartki
powiem tak widzialam całe zajscie bo staliśmy zaraz obok przy płocie moze pani kojarzy bernenczyk z wózkiem a przy nim dwójka małych dzieci.Powiem szczerze nie wyglądało to za ciekawie.dwie osoby /pewnie pani i jeszcze ktoś /przechodzily z pieskiem i w tym momencie bernenczyk doskoczył do pieska.Było naprawde grożnie ,nie szło go oderwać .Trwało to sporą chwilę.Asia Brombkowa poprosiła nawet o katalog bo chciała sprawdzic co to za bernenczyk .zresztą na tym ringu ciagle dochodziło do bijatyk a sedzia wogóle nie reagował.najgorzej było z azjatami jeden nie powiem w jakiej klasie ale były dwa na ringu na zmianę rzucał sie to do sędziego to do psa stojacego z nim na ringu.Zastanawaialm sie jak wyglada ocena tego psa skoro pan sedzia nawet go nie dotknął a ogladął ze sporej odległosci bo było wyraznie widac że sie go boi,czemu wcale sie nie dziwie-też bym się bała.

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 19:45
przez Busola
rany Julek, napiszcie co to za pies, to sie bede na wystawach trzymac od niego z daleka :roll:

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 20:11
przez frappe
Ja też widziałam to zajście.
Pani od Shar Peia, pani weterynarz u której leczy się piesek też wie już co nie co, ponieważ rozmawiała z moja koleżanka która była u niej na wizycie z buldożkiem francuskim.
Shar pei w żadnym, wypadku nie sprowokował berneńczyka do ataku !
Pan z owym bernem stał przy stoliku czekając na teczkę z oceną gdy nagle ten się rzucił.

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 20:19
przez de bellator
To nie Pan stał z Berneńczykiem tylko Pani ,a dokładnie to pies z klasy otwartej z 3 lokaty.

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 20:21
przez frappe
Możliwe, patrzyłam bardziej na psy i na reakcje sędziego niż na właściciela....
Jeżeli to była kobieta,
to będzie to:

BARTH od Vendrynky
Obrazek

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 20:35
przez de bellator
Tak to ten pies

Re: Gorzów Wlkp. 05.07.2009

PostNapisane: 2009-07-10, 20:37
przez de bellator
Niestety na ringu również szukał zaczepki, :-(