panował taki chaos że chyba nikt
sędziowanie było ... no cóż
może przy Pani Kozłowskiej było by inaczej, niemniej życzę jej zdrowia
wiem tylko że BOB zgarnął weteran - zdecydował nie sędzia, tylko kobieta która mu pomagała, wygrał bo nie wyglądał na weterana ...
generalnie kilku z nas dowiedziało się paru nowych rzeczy o swoich psach
których w życiu byśmy się nie spodziewali, hierarchia oceniania pozostawiała wiele do życzenia
sędzia traktował na równi strachliwość (wadę dyskwalifikującą) z brakiem białej końcówki ogona (nawet nie wada, tylko cecha pożądana), tak więc lękliwe suczki (i nie tylko), które nia dały się nawet tknąć zeszły z bdb
i jaki problem zrobić hodowlanke ...
________
nasze fotki u nas w galerii