Wróciłam. Znaczy wróciliśmy.
Zdjęcia będą jak chwilę odeśpię (18h w samochodzie x2).
Wycieczka rewelacja, wystawa rzeczywiście jest ekstra - super atmosfera, show na maxa, no może z organizacją troszkę kuleją.
A tera się pochwalę...
(Wprawdzie konkurencja nieliczna, najwięcej w stawce 2 psy (i to w championach))
Pierwszy dzień - klubówka, sędzina z Belgii, Monika van Brempt, 2 miejsce, przegraliśmy z psem EL CID z Ochoze.
Tu humor mi się troszkę popsuł, tyle wysiłku i co....Psiak rzeczywiście fajny (
ale gdzie mu do Pana Psa )
No ale po południu
I miejsce, BOB, CACIB, Crufts qualification, na BOGu w finale ale bez rewelacji, sędzina szwajcarka Lizbeth Math (strasznie jej się Czak podobał)
A następnego dnia I miejsce, BOB, CACIB (rumuński sędzia - Augustin Yonescu) a na BOGu (tu sędziowała pani Lizbeth Math) II miejsce.
W efekcie tytuł Championa Rumunii i drugi Championa Rumunii Cum Laudae (taki super champion
)
Zdjęcia i pełna relacja z różnymi dygresjami w przygotowaniu....
Pan Pies bardzo dziękuje za gratulacje, zmęczony podróżą śpi.
Chciałam jeszcze podziękować wszystkim którzy przyczynili się do naszego sukcesu