Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Brawo,Barawo

Wow Ogromne brawa dla Czaka

Pan pies 2 miejsce na BoG-u

wooooow Ogromneee gratulacje i miziańce dla Czaka Całe forum dumne

AAAAAAAAAAAAAA rewelacja
OGROMNE GRATULACJE
SUPER

Gratulacje!

Super ogromne gratulacje dla przystojniaka To sobie Czakuś poszalał

No to teraz to ja się będę chwaliła, że znam Czaka osobiście
Brawo!

Anka ... bez zdjęć się na forum nie pokazuj!

Ja też , ja też

super!

GRATULACJE !!

Wróciłam. Znaczy wróciliśmy.
Zdjęcia będą jak chwilę odeśpię (18h w samochodzie x2).
Wycieczka rewelacja, wystawa rzeczywiście jest ekstra - super atmosfera, show na maxa, no może z organizacją troszkę kuleją.
A tera się pochwalę...
(Wprawdzie konkurencja nieliczna, najwięcej w stawce 2 psy (i to w championach))

Pierwszy dzień - klubówka, sędzina z Belgii, Monika van Brempt, 2 miejsce, przegraliśmy z psem EL CID z Ochoze.
Tu humor mi się troszkę popsuł, tyle wysiłku i co....Psiak rzeczywiście fajny (ale gdzie mu do Pana Psa )

No ale po południu
I miejsce, BOB, CACIB, Crufts qualification, na BOGu w finale ale bez rewelacji, sędzina szwajcarka Lizbeth Math (strasznie jej się Czak podobał)
A następnego dnia I miejsce, BOB, CACIB (rumuński sędzia - Augustin Yonescu) a na BOGu (tu sędziowała pani Lizbeth Math) II miejsce.
W efekcie tytuł Championa Rumunii i drugi Championa Rumunii Cum Laudae (taki super champion )

Zdjęcia i pełna relacja z różnymi dygresjami w przygotowaniu....

Pan Pies bardzo dziękuje za gratulacje, zmęczony podróżą śpi.

Chciałam jeszcze podziękować wszystkim którzy przyczynili się do naszego sukcesu

Aniu! Bardzo serdecznie Wam gratulujemy!!! Pięknie poszło - prosimy o zdjęcia Że też spotkał nas zaszczyt mieć tak zacnych gości w domu Mizianka dla Pana Psa!

Ania - Czak serdeczne gratulacje!!! Super Pan Pies
Wklejaj zdjęcia plissss!

Ogromne gratulacje!

Anusiu GRATULACJE DLA WAS I SUPER PANA PSA
Zasłużyliście na wygraną! Jesteś wspaniała przewodniczką :)
Buziaki i czekamy na fotki!!!!

Dracula Dog Show to wystawa odbywająca się na początku września w Rumunii.
http://www.draculadogshow.eu/
Sa to trzy wystawy - klubowa i 2 międzynarodowe, w tym roku jedna z kwalifikacją na Cruft.
Najpierw krótki rys geograficzny.
Rumunia to kraj z reguły górzysty. Na początku wjeżdża się ostro pod górę i potem jedzie się po takim płaskowyżu, z takimi sobie pagórkami. Jak oczekiwałam wielkich lasów i urwisk skalnych - transylwania - a tu pagórki pokryte ugorem i polami kukurydzy (pól wyschniętej kukurydzy i słoneczników cała masa.


Zabudowa raczej niska, domki ustawione szczytem do drogi jeden koło drugiego. I tak powtarzające się miasteczka.

A tu jedno miasteczko z tego typu zabudową Wiele podobnych domiszcz stojących obok siebie.


Jeden z kilku zjazdów w dół.

Panorama miasteczka Cluj

A to w samym centrum tego miasteczka - cmentarz na zboczu góry.

Ludzie mili da się z reguły dogadać po angielsku.
Widziałyśmy też w jednej kotlince obóż koczowników - wozy , konie, zwierzęta - zdjęcia się nie udało zrobić.

Podróż długa i męcząca. Ponad 1000 km w jedna stronę, moim samochodem 18 godzin. Jechaliśmy przez Słowację i Węgry. Drogi w Polsce to każdy wie, na Słowacji ok, na Węgrzech autostrada prawie przez całą drogę i mały ruch. A w Rumunii - kręta droga albo w dół albo w górę. A kierowcy....szybko i byle wyprzedzić. Po drodze widziałyśmy kilka samochodów w rowie i miałyśmy kilka niebezpiecznych sytuacji.
Pan Pies w czasie podróży starał sie kontrolować sytuację.

Starał się...


A to kilka zdjęć z Targu Mures. Miejscowość ładna zabytkowa, ale pomiędzy zabytkową zabudową powstawiane nowoczesne kurapie. Bałagan totalny. I chyba nie do naprawienia.






A to nasz camping - jedyny w tej miejscowości, położony właściwie w centrum - na teren wystawy miałyśmy 30 min spacer. Domki małe drewniane ale czyste, bez kontaktów. Współna toaleta i prysznice - czysta ale pamiętająca socrealizm.

Wystawa odbywała się na terenie średniowiecznego zamku - duży dziedziniec, trudno powiedzieć jak wyglądał bez budek i ringów. Dużo zieleni.
A z zamku właściwie tylko mury.

Aniu zazdraszczam wyprawy - kiedyś sobie odbiję . No i baaardzo wielkie gratulacje kolejny raz! choć w sumie mnie ten sukces nie zaskoczył