Wyniki RTG stawów

Moderator: Anirysova

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-08-30, 09:06

Dżiani napisał(a):Często u młodych psów niedoświadczeni weci diagnozują dysplazję, której wcale nie ma... i "leczą ją"...


Skro uważasz, że jeden z największych autorytetów w dziedzinie dysplazji nie ma racji no to ja już nie wiem co mam napisać...

To jest tak jak napisała Halinka. Osoby które mają zdrowe psy patrzą na to inaczej. Ja patrzę inaczej. I jak już napisałam: nie uważam, że pies z C nie może być rozmnażany. To zależy od jego stanu.

Agata - mi chodziło tylko o Twoje słowa a nie to czy Galwin może być rozmnażany. Chodziło mi o to, że ślepo nie powinno wierzyć się wynikom.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

E.Ś.

Postprzez E.Ś. » 2007-08-30, 09:37

a ja mam jedno podstawowe pytanko - Małgosiu czy zrobiłaś Benowi zdjęcia na dysplazję łokciową ?
E.Ś.
 
Posty: 258
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 14:29
Lokalizacja: Oświęcim

Postprzez Bernerin » 2007-08-30, 09:47

Agata napisał(a):PS. Dziewczyny Bea napisała, że jedyne co uzyskali to psy brzydsze. Ja to rozumiem tak, że ani zdrowsze, ani lepsze charakterem, a jedynie gorsze eksterierowo (pewnie spowodowane tym, że taki system zapewne eksterier kompletnie pomijał przy doborze) ;-)


No na charakter psow to Niemcy w wiekszosci nie musza narzekac ;-) Sa tez linie, ktore sa jak najbardziej dlugowieczne - niestety jest ich zdecydowanie za malo :-(

E.S. napisał(a):a ja mam jedno podstawowe pytanko - Małgosiu czy zrobiłaś Benowi zdjęcia na dysplazję łokciową ?


OCD nalezy wlasciwie rowniez do kompletu badac dla przyszlego reproduktora ;-)
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez meggy » 2007-08-30, 10:17

wiem ze to przeswietlenie rowniez powinno sie zrobic.niestety teraz sie nie udalo :cry:
Oprocz stawow robilismy jeszcze nadgarstki ,(mial jako szczeniak pekniete paluchyw prawej lapie) lacznie mial zrobione cztery zdjecia lap. Dla porownania rowniez lewa. W tym momencie wolalam najpierw sprawdzic kontuzje. Jak wczesniej czytalas na przeswietleniu nie szlo nam najlepiej.Mysle ze bez znieczulenia lokcie przeswietle przy okazji nastepnego badania :-> a dla innych moge sie tylko podzielic tym ze lepiej najpierw zrobic lokcie nawet jak pies jest jeszcze mocno swiadomy niz odwrotnie bo wtedy ma wszystkiego dosyc! a jesli chodzi o prawa lape Benka to troche krzywo tam sie pozrastalo i lekko odstawia ja na bok.
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez Ania Gd » 2007-08-30, 10:37

Dżiani napisał(a):Poza tym pewnie większość z was słyszała już o zabiegu JPS, który wykonuje się już także u nas i to bardzo często i to już nawet w hodowlach. Wyklucza on wystąpienie HD jednak trzeba go wykonać odpowiednio wcześnie no i budzi kontrowersje... (pisałem już o tym)

Żeby tylko hodowcy nie zaczęli traktować JPS jako rozgrzeszenia swojej bezmyślności w doborze hodowlanym.
Taka "furtka" - jak się szczeniaczek nie uda to się zrobi JPS i będzie cacy.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Aga-2 » 2007-08-30, 12:52

No a emocjom Natalii się też nie dziwię. Ona przeżyłą leczenie psa, widziałą jego cierpienie. Zawsze już będzie patrzeć z innej perspektywy na sprawy dysplazji.

Prześledzilam uważnie wątek o przypadlości Galwina, ale nie wynika z niego, że Galwin ma dysplazję :!: Wręcz przeciwnie! Mial wypadnięcie czy zwichnięcie kości udowej - poprawcie mnie, jeśli się mylę - co nie świadczy o nieprawidlowościach w stawie. Każdemu psu i czlowiekowi taka rzecz może się przytrafić, szczególnie, że Galwin kulal przed tą kontuzją, czyli mógl mieć np naciągnięte ścięgno, które prawidlowo nie trzymalo stawu i w wyniku tego kość wreszcie wypadla. Być może, gdyby wtedy wet mu ten staw nastawil bez wycinania / podcinania żadnych mięśni, to psisko by wyzdrowialo i tak. Może ten wet zrobil tą operację jakby "na wszelki wypadek" z góry zakladając, że skoro te psy mają sklonność do dysplazji, to trzeba dzialać. To jest taka moja teoria na temat tej sytuacji, mająca potwierdzenie w wyniku prześwietlenia, wykonanego po zabiegu. Dysplazja to zmiany w budowie, lub nieprawidlowa budowa stawu. U Galwina jej NIE STWIERDZONO. Jeśli to byla tylko kontuzja, to jest kompletnym bezsensem, aby psa eliminować z hodowli. Takie jest moje zdanie.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-08-30, 13:01

Tego co było Galwinowi nie dowiem się, przy mnie nie doznał tej kontuzji. Owszem pewnego dnia stan jego łapy pogorszył się diametralnie. Ale co było tego przyczyną nie wiem. Jeździłam do profesora Kopczewskiego z Galwinem co tydzień przez 3 miesiące. Czekaliśmy i modliliśmy się. Nie dało się tego nastawić, niestety.. Nie mogliśmy dłużej czekać.
W obecnej chwili ma stawy idealnie wykształcone. Ale mimo to, nie potrafiłabym go dopuścić. WIem, że po za tym jednym problemem jest psem idealnym pod względem charakteru i zdrowia.

Myślę, że nie zrozumieliście mnie do końca. Ja nie eliminuje psów z C z hodowli. Jeżeli dobierze się dla niego odpowiednią sunię, to czemu nie :?: Wybór musi być przemyślany i bardzo rozważny. To, że ja bym takiego psa nie rozmnażała to moja osobista decyzja.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Postprzez Cefreud » 2007-08-30, 15:30

i amen!
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Tasmanska » 2007-08-30, 18:02

A mnie się wydaje, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Natalia podejmuje taką a nie inną decyzję ponieważ wie jak cierpi pies ze schorzeniami stawów bez względu czy jest to uwarunkowane genetycznie czy też jest sprawą nabytą.
W takich sprawach nigdy nie ma 100% gwarancji, że ta dysplazja została poprostu nabyta.
Są różne przypadki dysplazji, w jednych psy czują się świetnie, w doskonałej formie dożywają późnego wieku, oraz takie, gdzie pies nie może się podnieść z posłania.
Ja co prawda (całe szczęście) nie miałam do czynienia z ciężkim przypadkiem dysplazji.
Jednak na przykładzie mojego Ariego wiem co znaczą problemy ze stawami u psa - z jakim się to wiąże cierpieniem oraz wydatkami. Nikt mi nie potrafił odpowiedzieć na pytanie czy to sprawa genów czy nabyta, więc postanowiłam, że nigdy nie będzie reproduktorem i basta.
Pamiętam kilka lat do tyłu kiedy byliśmy w Szwecji u Moniki w Zandrinasie.
Widziałam cudowną sukę którą Monika wydawała w dobre ręcę - dlaczego - ponieważ miała dysplazję i Monika stwierdziła, że nie będzie jej dopuszczać do rozrodu.
Generalnie wszystkie objawy chorób genetycznych są eliminowane z hodowli.
Pozostawiam to bez komentarza.
Avatar użytkownika
Tasmanska
 
Posty: 1181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 09:18
Lokalizacja: Rokitno Szlacheckie
Hodowla: Tasmańska Elitte

Postprzez marzena » 2007-08-30, 21:35

Tasmanska napisał(a):Widziałam cudowną sukę którą Monika wydawała w dobre ręcę - dlaczego - ponieważ miała dysplazję i Monika stwierdziła, że nie będzie jej dopuszczać do rozrodu.

Ale to chyba nie całkiem w porządku wobec zwierzęcia, żeby go wydawać, choćby w najlepsze ręce, tylko dlatego, że nie będzie rozmnażane. Nie przyszło mi nawet do głowy takie rozwiąznie, gdy u mojego poprzedniego psa wykryto dysplazję. Mimo wysokich i stałych kosztów leczenia, mimo faktu, że nigdy nie miał dzieci, nasz Barnaba został z nami do śmierci i żałowaliśmy, że był przy nas za krótko. To chyba dotyczy i właścicieli "jedynaków" i hodowców posiadających kilka psów. Przynajmniej mam taką nadzieję.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez bea » 2007-08-30, 22:03

Z tego co pamietam pies Satu pokazywany na światówce ma dysplazje typu C i jest reproduktorem,Satu Yla Manonen jest swietna hodowczynia i sedziną,podobnie jak Majla Anestad(ta obecnie zawiesiła działalnosc hodowlana,by poswiecic sie jedynie sedziowaniu)obydwie nie widziały ,zadnego problemu w dopuszczaniu pieknych psów z dysplazja typu C do hodowli.Acha,Asiu ja cytowałm wypowiedzi tych dwóch wspaniałych znawczyń berneńczyków,odnosnie tego co uzyskali niemieccy hodowcy przez wprowadzenie punktacji przy kojarzeniu bernów,>jedynie zdecydowanie brzydszei rozumiem to dokładnie jak Agata,sama nie podjełabym sie zadania oceniania populacji niemieckiej BPP,ale te dwie panie czesto ja sedziują,wiec chyba wiedziały o czym mówia i mnie z tym nie polemizować.Ps.Natalia Twój pies i twoja decyzja,masz do tego swiete prawo i w zasadzie nie ma czego tu komentowac,wszyscy rozumieja,ze masz prawo,by podchodzic do tego tematu przez pryzmat bólu i cierpienia.Z całym szacunkiem,myśle jednak ,ze warto jednak w takich sprawach ,gdzie emocje moga przyćmic obiektywne widzenie tematu słuchac bardzo doswiadczonych kynologów jak.M.Redlicki,Satu ,Maila.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Kropla Nadziei » 2007-08-30, 22:49

bea napisał(a):Asiu ja cytowałm wypowiedzi tych dwóch wspaniałych znawczyń berneńczyków,odnosnie tego co uzyskali niemieccy hodowcy przez wprowadzenie punktacji przy kojarzeniu bernów,>jedynie zdecydowanie brzydszei rozumiem to dokładnie jak Agata,sama nie podjełabym sie zadania oceniania populacji niemieckiej BPP,ale te dwie panie czesto ja sedziują,wiec chyba wiedziały o czym mówia i mnie z tym nie polemizować.


Dokładnie, na spotkaniu w Borównie w tym roku wątek niemieckich psów również został poruszany z duńską sędziną i konkluzja była podobna.
Avatar użytkownika
Kropla Nadziei
 
Posty: 372
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:17
Lokalizacja: Gostynin/Warszawa
psy: NICEA zDD,BURBERRY Kropla Nadziei,OTI Kraina Retr.

E.Ś.

Postprzez E.Ś. » 2007-08-31, 09:53

[quote="bea"]Z tego co pamietam pies Satu pokazywany na światówce ma dysplazje typu C i jest reproduktorem,Satu Yla Manonen jest swietna hodowczynia i sedziną,podobnie jak Majla Anestad(ta obecnie zawiesiła działalnosc hodowlana,by poswiecic sie jedynie sedziowaniu)obydwie nie widziały ,zadnego problemu w dopuszczaniu pieknych psów z dysplazja typu C do hodowli.

...w skandynawi ( Norwegi, Szwecji) bern z dysplazją C nie może być rozmnażany. Do hodowli są dopuszczane psy z dysplazją A i B ( ale przy wyniku B powinno się powtórzyć badanie po 6 miesiącach i postawić diagnoze na A lub C- a tak wogóle w Polsce też to obowiązuje tylko nikt tego nie przestrzega )...
E.Ś.
 
Posty: 258
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 14:29
Lokalizacja: Oświęcim

Postprzez Szam » 2007-08-31, 11:19

Quatro o ktorym mowa ma HD D i kryje:
http://personal.inet.fi/private/vinkizz/Litters.htm (miot M)
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

E.Ś.

Postprzez E.Ś. » 2007-08-31, 11:38

...tylko w Finlandii ... ;-)
E.Ś.
 
Posty: 258
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 14:29
Lokalizacja: Oświęcim

Postprzez bea » 2007-08-31, 16:44

Ewelinko z Twojego postu wynika,ze w Polsce dopuszczone do hodowli sa tylko psy z Ai B ,tyko nikt Tego nie przestrzega,>am przeczytał jeszcze raz obowiazujacy regulamin hodowlany i tkwi tam cały czas,ze u PPO dopuszczone są do rozrodu psy z wynikiemA,B,C,nic nie znalazłam,na temat tego tez,by psy z B miały miec powtarzany wynik,w celu dokreslenia czy jest to A,czy C,wiec jestem zaskoczona Twoim stwierdzeniem ,moze umkneło mi coś?Rozmawiałam kiedys z dr,Narojkiem i dr Sławińskim na temat wyników i to tłumaczono mi,ze wynik B daje nie idealnym stawom,ale nie wkazujacym na dysplazję,tzn,jak jest np.minimalna szczelina ,ale brak ubytków,było to oczywiscie mówione bardziej naukowo,dr Słaiwński pokazywał mi nawet specjalny program komputerowy pokazujący róznice w budowie stawów A,B,Cale mam nadzieje,ze to co napisałam w miare dobrze oddaje sens, acha z tego co pamietam szwajcarzy mieli,moze maja pkt stawów,na podst,której zaliczane jest to do poszczególnych kategori,a z kolei w krajach gdzie wynik podaje sie jako HD 0/0-obejmuje ontypy Ai B,jako te bez dysplazji,Typ C = HD 1 jest stwierdzeniem dopiero lekkiej dysplazji.Acha ,ja przekazałam to co powiedziały w sprawie dysplazji C doswiadczone sedziny i hodowczynie Majla i Satu ,cenione w całym kynologicznym swiecie,a takze wspaniały polski kynolog M,Redlicki ja nie poczuwam sie do równego im doswiadczenia i wiedzy ,by z dzisiaj z nimi polemizować ,na razie próbuje sama nauczyc sie czegos od najlepszych.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Tasmanska » 2007-08-31, 19:58

A ja myslę, że we wszystkim także i w tym temacie należy zachować zdrowy rozsądek.
Niestety dysplazja dysplazji nie równa i nie porównywałabym psów skandynawskich mających dysplazję z naszymi polskimi.
Dlaczego, ponieważ znam kilka psów ze stwierdzoną dysplazją w Szwecji a które po przyjechaniu do Polski mają wynik bez dysplazji.
Nie wiem czy czasami w krajach Skandynawskich dysplazja nie jest mierzona za pomoca kątów czy też stopni, co nieraz daje odmienny winik od normalnego mierzenia dysplazji. Myślę, że ten sam pies badany w różnych krajach będzie miał różny stopień dysplazji od A do C.
Być może właśnie stąd wynika nasz zachwyt nad niektórymi psami które pomimo dysplazji mają cudowny ruch:), a które tak często są przytaczane na tym forum.
I powiem wam, że takim psiakiem to i ja bym pokryła moją sukę:).

Wracając do stwierdzenia Marzeny - która była oburzona postępowaniem Moniki.
Powiem tak, niestety w większości znanych hodowli z których wychodzą najładniejsze psy tak się właśnie postępuje.
Dlaczego - ponieważ jeżeli masz w hodowli 10- 15 psów to nie jesteś w stanie wszystkim poświęcić tyle czasu ile one potrzebują.
Wiadomo najbardziej koncentrujesz się na tych psach co do których masz nadzieje hodowlane. Dlatego psy które nie mogą być hodowlane są oddawane do osób które są w stanie poświęcić im swój cały czas i swoją miłość. Uwierz mi to dla ich dobra.
Taka hodowla gdyby chciała sobie zostawiać wszystkie psy nawet te niehodowlane w krótkim czasie zapełniłaby się dziesiątkami psów, i nie byłoby to dobre dla nikogo.
Jeszcze jedno - Małgosiu ja bym na twoim miejscu za jakiś czas spróbowała powtórzyć badanie na dysplazję, najlepiej od razu u lekarza uprawnionego do wpisu do rodowodu.
Niestety czytając jakie mieliście perypetie przy zrobieniu zdjęcia, można przypuszczać, że zdjęcie mogło być nie do końca dobrze wykonane.
Niestety wielu moich znajomych się o tym przekonało, co znaczy mieć dobrze zdrobione zdjęcie.
Avatar użytkownika
Tasmanska
 
Posty: 1181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 09:18
Lokalizacja: Rokitno Szlacheckie
Hodowla: Tasmańska Elitte

Postprzez bea » 2007-08-31, 22:39

Widziałam zdjecia wykonywane przez dr.Sławińskiego ,nie ma on cyfrowego aparatu,ale pies układany jest super precyzyjnie,Pan dr posługuje sie ekierkami,kątomierzami ,by pies był idealnie ułożony do badania,podkłada jednocześnie specjalne woreczki utrzymujące psa we własciwej pozycji,jakość zdjęc,jest perfekcyjna,można je obejrzec i porównac prawie natychmiast ze wzorcami,Widziałam też kuriozalny sposób wykonywania zdjęc na Wydz.Weterynarii w Lublinie,gdzie ułozenie prawidłowe psa polegało jedynie na wsadzeniu go do tzw.kolebki i poleceniu by własciciele ciagneli z całych sil za przednie i tylnie łapy,horror,Więc uwazałabym z jakimkolwiek uogólnianiem.Nie sadze ,ze wszystko co za granica musi być swietne i ,ze skandynawska dysplazja jest"lepsza"od polskiej,znam polskie berny ze stwierdzona dysplazja o różnym stopniu i swietnym ruchu.Nie jestem zwolenniczka ,hasła kazdy bern moze byc reproduktorem..dopuszczenie mozliwosci uzycia psa z wynikiem C nie jest =z zaleceniem ,by nim był.kAZDY PIES TO INDYWIDUALNY PRZYPADEK i jako taki powinien byc postrzegany.Dla mnie liczy sie ogólna wartośc psa jako reproduktora,dany pies moze byc dla mojej suki bardzo wartosciowym partnerem,bo posiada cechy ,na których wzmocnieniu ,poprawieniu mi zależy,ma wynik HD C,a moja suczka pochodzi z linii o bardzo dobrych utrwalonych wynikach HD, natomiast dla innej suki mimo ,ze w jej liniach tez jest mocny wynik HD ten reproduktor nie musi juz byc tak wartosciowy ,bo nie ma nic"specjalnego" jej do zoferowania ,czyli trudno tu dojrzec sprawe postepu hodowlanego.Kazde skojarzenie powinno byc przemyslane,i powinny byc brane wszystkie plusy i minusy.Więc jeszcze raz spokój i rozsadek.Dla równowagi,poniewąz podałam znane i cenione osoby opowiadajace sie za uzyciem w hodowli psów z gorszymi wynikami niz A i B (z wiadomym zastrzezeniem by były to psy o wysokiej wartosci ogólnej) dodam,ze wspaniały Malcolm B.Willis był zwolennikiem kojarzenia psów o najlepszych wynikach HD,ale tez pisał o tym,ze jesli mozna nalezy przyglądac sie wynikom HD potomstwa,bo pies,który daje potomstwo o najlepszych wynikach na ogól sam ma swietne stawy,czego nie mozna odwrócic, bo są psy same o b.dobrych wynikach HD,natomiast ich potomstwo,ma wyniki duzo słabsze i i z tych wg.Willisa nalezy rezygnowac jako z reproduktorów>to w naszej rasie,która jest dosyć krótkowieczna jest dosc trudne,czesto tez krycia nastepuja wg.schematu,kryjmy najnowszym ,"najmodniejszym",a kto by tam patrzył,ze pies daje psy o słabych wynikach HD,jak sam ma A ,> nikt nie moze nam nic zrzucic,czyli jestesmy kryci(to oczywiscie ironia).Mówiąc krótko pies z wynikiem HD C nigdy nie bedzie ideałem,co nie znaczy,ze nie moze być lepszym reproduktorem od tysiecy innych z wynikiem HD A,a w danym momencie,dla konkretnej suki najlepszym dostepnym partnerem.I to tyle,juz chyba naprawde nie mam nic wiecej do powiedzenia w tej sprawie.Ciesze sie,ze jednak mozemy o tych dosyc drazliwych sprawach rozmawiac spokojnie,przedstawiając rózne punkty widzenia,co jest szalenie cenne.
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez meggy » 2007-08-31, 23:08

U nas w Lodzi tak wlasnie odbywa sie badanie w drewnianej kolebce i ciagniemy lapki i sciskamy nogi :-( korytko jezdzi po stole razem z psem ! ) oba nasze psiaki tak przeswietlalismy -upoceni i upluci.....no i jeszcze fartuszki "100 kg" w rozm XXL .
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Postprzez Cefreud » 2007-09-01, 07:30

Meggy-ja bym sie nie zastanawiała i powtórne badanie robiła u specjalisty w Warszawie.
Na pewno w razie potrzeby wielu forumowiczów pomoże Ci zarezezerwować termin czy znaleźć miejsce do noclegu :-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Normy badań

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość