Wyniki RTG stawów

[bea]

Meggy,po tak wykonanym badaniu to w ogóle nie mozna mówic o wynikach badań,tutaj bardzo wazne jest dokładne ułozenie psa,odczekaj najlepiej min. 6m-cy i jedz do fachowca ,wtedy bedziemy mogli rozmawaic o wynikach badaniia w kierunku dysplazji Benka,zrób mu wtedy i ED.Trzymaj sie ciepło !

[meggy]

Tak zrobie Mysle tylko ze pojedziemy do Wroclawia do Siembiedy -bedzie mogl porownac zdjecia. Dla mnie najwazniejsze by byl zrowy i by jak najdluzej mogl sobie szalec i hasac tak jak robi to teraz ! Jakby ktos napisal w jaki sposob on przeswietla -bedzie mi milo i jak dlugo czeka sie na wizyte?

[E.Ś.]

Odpowiadam na pytanie powyrzej mi zadane :
owszem w "prawie " hodowlanym pieski z dysplazją HD: A, B, C są dopuszczone do rozrodu.
Ale co to znaczy A, B, C ?...
Zgodnie z międzynarodową nomenklaturą radiologiczną ( jak to ładnie ujełam ) :
- "A"- pies całkowicie zwolniony z dysplazji biodrowej
- "B"- pies z PODEJRZENIEM o dysplazję biodrową
- "C" - pies posiadający lekką dysplazję biodrową.
- " D" - pies z ciężką dysplazją
- "E"- szkoda gadać ...

Dlatego zgodnie z prawem/wymogami RADIOLOGICZNYMI pies z wynikiem "B" powinien być jeszcze raz prześwietlony po pewnym czasie z decyzją na "A" lub "C".

Wiem , że większość z Was powie "brednie" do powyższego tekstu, ale niestety tak jest. W niektórych krajach te zasady są przestrzegane, i dobrze by było aby w Polsce zaczeła ta zasada funkcjonować zarówno wśród lek.wet, jak i hodowców.

[bea]

Przepraszam Ewelina ,ale ja naprawde nie wiem o jakim prawie Ty ,mówisz?,Ja nie słyszałam o prawie radiologicznym?Ale przeciez nie musze wszystkiego wiedziec,tak jak pisałm w rozmowie z dwoma znanymi radiologami otrzymałam odpowiedz co znaczy wynik B,jednak żaden z panów, nie okreslił go jako podejrzany o dysplazję ,staw gdzie stwierdzono dysplazje w minimalnym stopniu ma wynik C,nikt nigdy nie informował mnie o tym by istniała koniecznośc powtórnego wykonywania zdjęc przy wyniku B,dlatego bardzo Cie prosze podaj mi zródła mówiace o takim prawie,zawsze mozna sie czegos nowego dowiedziec ,dziwie sie tylko ,ze jezeli istnieje takie prawo i nie jest to wymienione w wymaganiach hodowlanych,jezeli istnieje jakies prawo o którym nie wiedza hodowcy to jest to sprawa kuriozalna,no bo kto ma o tym wiedziec jak nie oni,w moim oddziale tez nikt ze znajomych o czyms taki m nie słyszal? Ps.Prosze tez Ewelinko .podaj żródło skad czerpałas tłumaczenie miedzynarodowej nomenklatury oznaczeń wyników HD,bo jak mówie ja znam tłumaczneie wyniku B jako prawie normalny

[Szam]

http://vetserwis.pl/graph/dysplazja/skala.html ?

[meggy]

Ozdrowienia sie jednak zdarzaja Atos omojtysmutku-mial w 2005 (C)
a w 2006 (A)

[meggy]

[meggy]

Odpowiadam na pytanie powyrzej mi zadane :
owszem w "prawie " hodowlanym pieski z dysplazją HD: A, B, C są dopuszczone do rozrodu.
Ale co to znaczy A, B, C ?...
Zgodnie z międzynarodową nomenklaturą radiologiczną ( jak to ładnie ujełam ) :
- "A"- pies całkowicie zwolniony z dysplazji biodrowej
- "B"- pies z PODEJRZENIEM o dysplazję biodrową
- "C" - pies posiadający lekką dysplazję biodrową.
- " D" - pies z ciężką dysplazją
- "E"- szkoda gadać ...

Dlatego zgodnie z prawem/wymogami RADIOLOGICZNYMI pies z wynikiem "B" powinien być jeszcze raz prześwietlony po pewnym czasie z decyzją na "A" lub "C".

Wiem , że większość z Was powie "brednie" do powyższego tekstu, ale niestety tak jest. W niektórych krajach te zasady są przestrzegane, i dobrze by było aby w Polsce zaczeła ta zasada funkcjonować zarówno wśród lek.wet, jak i hodowców.

to dlaczego pokrylas swoja suke APSI psem Herletta's TONSO skoro on ma HD-B i ED-1/1

[Bernerin]

Dlatego zgodnie z prawem/wymogami RADIOLOGICZNYMI pies z wynikiem "B" powinien być jeszcze raz prześwietlony po pewnym czasie z decyzją na "A" lub "C".

Hmmm, w takim razie powinnam ponownie przeswietlic Asje, bo 2 lata temu miala "B", a wlasciwie "A/B"? Mowiac szczerze nie bardzo chce mi sie klasc psa w narkoze, skoro nie ma absolutnie zadnych dolegliwosci i nie bedzie rozmnazana

[meggy]

Joasiu mysle ze nie ma powodu meczyc twojej suczki ,najmniejszego niech sie cieszy swoim radosnym,bezstresowym i zdrowym zyciem jak najdluzej.Niektorzy duzo gadaja - a mna emocje targaja

[Szam]

Meggy nie rozumiem dlaczego napadasz na Ewelinę...ona tylko napisała jakie są oznaczenia (z tym B nie do konca sie zgadzam), nie napisala ze krycie psem z B czy C powinno byc zabronione.

Na Twoim miejscu za 6 mies powtorzylabym badanie.

Co do dysplazji, wiekszosc osobnikow szybciej odejdzie na raka niz zdazy miec problemy ze stawami :(

[bea]

Mysle,ze kazdy ma z nas jakies zródła informacji,forum jest po to bysmy mogli je wzajemnie konfrontowac,a przez to czegos sie nauczyć,dziekuje Kasi Szamowej za wstawienie linku kravetu,bo jak ktos nie czytał warto,to kolejne spojrzenie na ten temat.Po lekturze tego artykułu mam takie wnioski >lekarze patrza chyba na ten temat troszke inaczej,jasne jest dla wszystkich i tak to podejrzewam widza lekarze weci ortopedzi,ze w celu zmniejszenia ilosci psów z dysplazja do hodowli powinno sie dopuszczac psy tylko o idealnych stawach,zdecydowanie otrzymalibyśmy wtedy psy o lepszych stawacgh,tylko czy byłyby to rzeczywiscie lepsze psy,Pies nie składa sie przeciez tylko ze stawów, i tak to widza hodowcy,.dlatego ja skłaniam sie do rozsadnego wykorzystywania wszystkich wartosciowych psów w tym tych ze słabszymi wynikami HD. Ps.Ewi ja nie uwazam tego co piszesz za brednie,szanuje Cie podwójnie jako hodowce i jako weta,nie ze wszystkim sie zgadzam i tyle,ale zawsze jestem otwarta , na to by czegos sie nauczyc ,dowiedziec.

[meggy]

na nikogo nie napadam umiem tylko czytac i wyciagam wnioski dla mnie wazne sa czyny nie tylko, gadanie jakbys dokladnie czytala to bys wiedziala ze przeswietlenie powtorze

[Szam]

Troche temu probowano pozbyc sie dysplazji wykluczajac z hodowli ONow psy z dysplazja, zostawiajac samo A i co? Dysplazja jest jak byla :( Gdyby dziedziczyla sie tak prosto to juz bysmy jej nie mieli.

Meggy tez umiem czytac i nie doczytalam sie nic zlego. Jak podejrzewam Ewelinie chodzilo o powtarzanie badan psow z B, dawniej trzeba tak bylo robic, ale wtedy byla inna skala (bylo jeszcze A2 - dzisiejsze B, wiec dla mnie to B to prawie normalne stawy bez dysplazji).

[meggy]

...w skandynawi ( Norwegi, Szwecji) bern z dysplazją C nie może być rozmnażany. Do hodowli są dopuszczane psy z dysplazją A i B ( ale przy wyniku B powinno się powtórzyć badanie po 6 miesiącach i postawić diagnoze na A lub C- a tak wogóle w Polsce też to obowiązuje tylko nikt tego nie przestrzega )...[/quote] ???????????????

[bea]

Nie no Kasia jak tak troche teoretyzuje,na temat dopuszczenia tylko psów z A,troche opieram sie o prace M.WillisaOczywiscie ,ze dysplazja jest to cecha poligeniczna,czyli warunkowana przez kilka genow, nie zmniejsza to faktu ,ze uzycie przez wiele lat tylko i wyłacznie psów z A nie zmniejszyłoby przypadków dysplazji,Z drugiej strony , jak juz pisałam pies nie składa sie tylko ze stawów i zawsze trzeba patrzec na niego jako całośc,walczac bezwzglednie o całkowite wyeliminowanie dysplazji mozemy wylac dziecko z kapiela i utracic wiele innych waznych pozytywnych cech. Dlatego jestem za podejsciem zdrowo rozsadkowym i rozwazaniem kazdego skojarzenia indywidualnie.

[Cefreud]

powiem tak-na 100% wolała bym psa z dysplazją niz z nowotworem.
O dysplazji już cos wiadomo-jak postępowa jak leczyc czego unikac. Na hasło nowotwór wiekszośc wetów reaguje w ten sam sposób-prosze do Wrocławia.
Generalnie wyglada to tak,ze nie raczą nawet testów na alergię zrobic bo pies ma chłoniaka
Tak jest najłatwiej! Nawet sraczkę chłoniakowi przypisują .
O dysplazji zaczyna sie mówi bardziej otwarcie-o nowotworach nigdy.

[bea]

Karolina,wiesz co nasza wiedza na temat przyczyn powstawania i dziedziczenia nowotworów jest zdecydowanie słabsza,niz o dziedziczeniu dysplazji.Słowo rak budzi przerazenie i panike.Jest tez niestety swietnym motywem ,by walnąć pod szlachetnym sztandarem walki o zdrowie,nielubiana osobe ,lub poprostu konkurencje po nerach.wiec dziwisz sie,ze jest tematem tabu,dla mnie mozna włascicieli bernów podzielic na tych co wiedza o posiadanych przodkach swoich berneńczyków,ze którys z nich zszedł z powodu nowotworu i na tych ,którzy nie wiedza,bo to zatajono,albo nie chca wiedziec ,ze w linich ich psów sa takie przypadki.Ja jak pisałam ,podałam wiadomosc o przyczynie zgonu mojej suki,myslisz ,ze spotkałam sie przez to z wiekszym szacunkiem>.nie.,co chwila ktos "zyczliwy" mówi mi o tym,ze- " za mało to nagłasniam."Poniewaz informację mam na stroniei podałam ja na pierwszym forum,to sadze,ze niektórzy zdowoliliby sie dopiero gdybym na swoim banerze dała wdzieczny napis >moja ukochana sunia zmarła na nowotwór,zapraszam ,po nowotworowe szczeniaki z jej linii,.Dla zainteresowanych najstarsze dzieci Doris maja 5 lat i ,zadne dziecko z jej 2 miotów dotad nie odeszło z powodu choroby nowotworowej.4 lata temu smierć mojej suki,spowodowała,ze zaczełam myslec o porzuceniu hodowli BPP,ale kocham ta rase,moja suczka była ze mna nie całe 6 lat ,ale dała mi wiecej niz inne,zyjace 15.Dowiedziałam sie tez ciekawej rzeczy,przez 5 lat spotykałm sie na tzw psich spacerach z grupka osób i ich psami.Psy ,były mniej wiecej w jednym wieku,ras przeróznych,dog,sznaucer,mieszańce,ON-y,doberman,ratlerek i co okazało sie ,ze zaden pies prócz dobermana,nie przezył 8 lat.przyczyny smierci były przerózne w tym nowotwory,dotknął on takze przyjaciólke mojej Dori,kundelka z urodzenia, odeszła ,niecały rok po mojej suni.Mój znajomy wet,powiedział psy,zyja póki nie umra.Tego sie trzymam,a na odczynienie złych nowotworowych mocy,daje psom,kozie mleko , wode ze studni głebinowej, czyste powietrze oraz swoja nadzieje.Ps.Karolina ja na 100 % wole miec psa zdrowego niz chorego,wszystko jedno na co.

[Cefreud]

i się off zrobił
Beata-ja nikogo nie winie za taki stan rzeczy, choc nie powiem,ze na początku nie szukałam gdzie,co i jak.
Trudno-hodowla na razie to loteria-raz się ma szczęście raz pecha.Do tej pory miałam zdrowe i długowieczne psy.Teraz dzięki Freudowi poczytałam o wielu rzeczach.
Jedno jest pewne-mam psa edukacyjnego
Ciągle mnie zadziwia i każe grzebac w literaturze.Moim Hodowcom i weterynarzom też
Trochę jednak żałuję,ze tak wielu ludzi ukrywa wiele informacji.
Chciała bym miec wybór...a tak?

[Agata]

Gosia strasznie napadłaś na Ewelinę
Ja zrozumiałam wypowiedź Eweliny tak, że po prostu w Polsce także w przypadku psów z B powinno się wykonywac dodatkowe, decydujące badania i zakwalifikowac wynik jako A lub C. Może to trochę niejasno napisała ale mimo wszystko z tym likwidowaniem konkurencji chyba zbyt daleko idące wnioski wyciągnęłaś.

Ja też o tym przepisie nie słyszałam