kreska nie zmienię zdania co do rtg,w sobotę rano jesteśmy już umówieni,lekarz wg wielu opinii zna się na rzeczy i mimo braku dyżuru akurat w tą sobotę,przyjedzie specjalnie dla nas.potem i tak zdjęcia do naszej lekarki pójda dla porównania.
chodziło mi o to, że jak zachce nam się jechać na wystawę to do tego papiery są potrzebne.
swoją drogą mi się już chce zobaczyć jak to jest,ale nie wiem jak Nucie bo na razie to szalej szczęścia jest do ludzi a do psów tchórz ,oczywiście do tych szczekających.Ciężko nam się po wsi spaceruje bo na każdej ścieżce jakiś wrzeszczoł jest,a jak jeden zacznie wszystkie się dołączają.Jedyny pies kumpel do którego podeszła (czyt.prawie podczołgała) jest bern sąsiadów
Rucia nam właśnie weterynarz powiedziała,że zaleca się (nie karze) robienie rtg w okolicach 4 miesiąca,bo jak wyjdą jakieś nieprawidłowości jest czas na reakcję,leczenie,rehabilitacje itd.oczywiście nawet u weterynarzy są różne zdania na ten temat,więc nie dziwne że u hodowców tak jest.właściciele zrobią to do czego przekona ich lekarz,bo mu ufają a psiaka kochają,mając już psiaków kilka pewnie jest już tzn zimny chów,tak jak z dziećmi na pierwsze się dmucha i chucha,a do każdego następnego podejście jest bardziej wyluzowane