ja się wymądrzam? no proszę Cię i kto to mówi :) sugerujesz że w Poliklinice UWM nie widzą jak robić zdjęcia RTG? no to zapraszam do Olsztyna na poszerzenie horyzontów :) a co do intuicji to tak masz rację i chyba nie jest to zła metoda bo ja znam najlepiej swoje psy, bacznie je obserwuję i tak jak one potrafią odczytać mój nastój tak ja wiem czy coś im dolega. Na sobotnim spotkaniu z dr. Kemilewem usłyszałam wiele mądrych słów ad KM oraz problemów ortopedycznych psów ale powiedział też jedną bardzo dla mnie ważną rzecz: Proszę się kierować intuicją!
Uwierz mi że sama byłam zaskoczona swoim uporem bo nikt oprócz mnie przez 2 tyg nie widział kulawizny u psa, już myślałam że mam jakąś paranoję :) Na RTG nic zero, a ja się uparłam i powiedziałam że mają robić w tylu płaszczyznach aż coś znajdą - na szczęście na 3 zdjęciu w końcu wylazło miejsce zapalenia i mała szczelina która oczywiście zarosła sama bo był to etap intensywnego wzrostu..może nie oszczędziłam sobie kasy ale psu na pewno bólu bo kilka dni na tab przeciwzapalnych zakończyło sprawę a ja mogłam spać spokojnie..od tego epizodu wiem że intuicją właściciela jest tak samo ważna jak wiedza kompetentnego weterynarza i tego się trzymam.
Oczywiście nie mam wieloletniego doświadczenia ale uważam że to nikogo nie dyskredytuje bo zdarza się tak że ktoś ma od kilku lat psy i tyle szczęścia że weta widywał wyłącznie na szczepieniach a druga osoba przeszła wiele chorób i siłą rzeczy zdobyła wiedzę i doświadczenie w tempie ekspresowym więc ocena tylko pod tym kontem może być błędne a ja z moim młodzieńcem przeszłam nie jedno i niestety dowiedziałam się więcej niż bym chciała wiedzieć to że nie rozpisują się w tym miejscu o każdym problemie z nim związanym, każdym antybiotyku podanym, każdej sytuacji w której byłam skołowana i bezradna bo trafiłam na konowała który chciał wyciągną ode mnie kasę nie znaczy że ich nie miałam, że już nie wspomnę że posiadanie jednego psa to nie jest to samo co posiadanie dwóch i więcej bo to jest inna bajka..moja bajka :) pokora przyda się nie tylko nam że tak powiem młodym stażem ale wszystkim bo żaden pies nie jest taki sam i żadna sytuacja nie jest identyczna więc ocenianie i szufladkowanie czy też piętnowanie kogokolwiek jest po prostu niesprawiedliwe...wystarczy wyrazić własną opinie na podstawie swoich doświadczeń i szanować że ktoś ma inna, po co takie przepychanki nie na temat? Ja czytam forum wiele się dowiedziałam i za to dziękuję ale to ja decyduję z czego i w jakiej sytuacji skorzystam i każdy ma do tego święte prawo :) dziękuję
alutka - to jest mój głos wspierający Ciebie :)