Strona 1 z 2

Kwarantanna poszczepienna

PostNapisane: 2008-04-10, 20:54
przez klodia
Chciałabym dowiedzieć się jak to dokładnie jest ze szczepieniami i kwarantanną poszczepienną: jak długo po szczepieniach szczeniak nie powinien mieć kontaktu z innymi psami? Mieszkam w bloku na dużym osiedlu, znalezienie czystego trawnika, na który nie przychodzi dużo psów będzie bardzo trudne, dlatego kwarantanna będzie raczej nieunikniona. Z drugiej strony boję się, że jak szczeniak przyzwyczai się do załatwiania potrzeb w domu, nauczenie go czystości będzie potem dużo trudniejsze... Co sądzicie na ten temat?

PostNapisane: 2008-04-11, 08:56
przez Anna Rozalska
Kwarantanna poszczepienna niestety w mieście trwa długo. Pierwsze szczepienie jest u hodowcy. następne dwa już w domu. Lamię odebrałam w wieku 9 tygodni to na pierwszy spacer wyszłyśmy w wieku 3,5 miesiąca. W domu zużywałam tony gazet. Potem wychodziłam z sunią co dwie godziny. Po jedzeniu, po spaniu, po zabawie. szybko załapała, że trzeba załatwiać sie na dworzu. Z kwarantanna poszczepienną lepiej dmuchać na zimne po pełna odporność szczczeniak uzyskuje dopiero po całym komplecie szczepień.

PostNapisane: 2008-04-11, 16:16
przez klodia
Ojej, tak długo? :shock: A ja myślałam, że już od 3 miesiąca będę mogła zabrać szczeniaka do psiego przedszkola... No ale zdrówko najważniejsze, dziękuję za odpowiedź.

PostNapisane: 2008-04-11, 17:14
przez Ania od Berena
Zdania na temat kwarantanny są podzielone (i to zarówno wśród właścicieli jak i vetów), każdy musi sam wybrać, zaufać swojemu vetowi.
Wydaje mi się jednak że warto choć na chwilę zabierać malucha ze sobą nawet na rękach, jbo jest to bardzo ważny okres jeśli chodzi o socjalizację.
http://www.weterynarz.med.pl/index.php?a=publikacje

PostNapisane: 2008-04-11, 17:26
przez AT
dokładnie! trzeba szczonkowi świat pokazać bo jak w wieku 3 miesięcy pierwszy raz zobaczy spadający liść z drzewa to może w panikę wpaść.
Szczerze mówiąc my z żadnym psem nie przestrzegaliśmy kwarantanny - wychodziliśmy przed dom, do ogrodu i na ulicę. Tylko, że na ulicy pies był na krótkiej smyczy i pilnowany, żeby nie zjadał i za bardzo nie niuchał wszystkiego co popadnie.

PostNapisane: 2008-04-11, 17:50
przez klodia
No tak, zauważyłam że na temat kwarantanny są różne opinie, dlatego pytam, bo sama nie wiem co myśleć. Dbanie o zdrowie to jedno, ale socjalizacja jest też bardzo ważna w tym okresie. Najwyraźniej to jedna z tych kwestii, na które nie ma jednej konkretnej rady, trzeba samemu coś zdecydować... Postaram się znaleźć "złoty środek".

PostNapisane: 2008-04-11, 18:11
przez Zuzanda
klodia napisał(a):... Postaram się znaleźć "złoty środek".


Bierz plecak ,wsadzaj maluszka i dalej na zwiedzanie bliższych i dalszych okolic :-D :-D

PostNapisane: 2008-04-11, 18:22
przez Anna Rozalska
Chyba, ze faktycznie wsadzisz psiaka do plecaka i pokazesz mu świat. My chodziłyśmy na kominy a mała duzo przebywała na balkonie. Dp psiego przedszkola poszłysmy w wieku 3 i pół miesiąca , natomiast chodzenia po schodach i wchodzenia do wibdy uczyłam ją sama i powiem, ze troche to trwało. Zobaczysz, ze nawet się nieobejrzysz a piesio będzie duży.
Ja juz zapomniałam o tonach gazet , kursach na dworek co dwie godziny i wygryzionych meblach.

PostNapisane: 2008-04-11, 18:35
przez agapi
Ja nie jestem za tym żeby trzymać psiaka do np. 3,5 miesiąca w domu! nasz Pirat ma 9,5 tygodnia i normalnie wychodzi przed dom na siku poza tym mamy w domu 2 psa który wychodzi na regularne spacery więc jest możliwość przyniesienia przez nią czegoś do domu... poza tym socjalizacja w tym wieku jest naprawdę bardzo ważna! My byliśmy już w gościnie u znajomych gdzie był jeden dorosły bernuś a drugi miesiąc starszy od Pirata i wszystko jest Ok polecam takie doświadczenia dla psa to rewelacyjna sprawa od małego uczy się poznawać nowe miejsca, psy nabiera pewności siebie! Zarówno hodowca od którego nabyłam małego jak i mój wet nie są za taką skrajną kwarantanną! Przedszkole od 3 miesiąca jak najbardziej ;-) niema co przesadzać ;-) ale oczywiście wybór należy do Ciebie! Z doświadczenia powiem że żadna skrajność nie jest dobra! Jeśli się bardzo martwisz to polecam też surowice zapytaj o nią weta!

PostNapisane: 2008-04-11, 18:43
przez Ania od Berena
My w ogóle nie stosowaliśmy kwarantanny :roll: , a przedszkole zaczęliśmy baaardzo wcześnie -ale to był nasz, świadomy wybór- i każdy musi sam zdecydować bo konsekwencje decyzji będzie sam ponosił.

PostNapisane: 2008-04-11, 18:54
przez saganka
Nasza kwarantanna tez byla jakby jej nie bylo ;-) I od razu do przedszkola! Bardzo soebie to chwalilismy

PostNapisane: 2008-04-11, 19:06
przez Anna Rozalska
Ja tez byłam w szoku jak mi wet powiedział kiedy mam wyjśc na pierwszy spacer. Powiedziałam, że wszyscy w moim bloku wychodzą z jeszcze mniejszymi i nic. Powiedział, że mogę wychodzić na swoja odpowiedzialność, bo 10 nic sie nie stanie a moja może złapać np. parwowirozę. Niestety stchórzyłam i do konca kwarantanny trzymałam w domu. Dobrze , że to był listopad a nie np. lipiec.

PostNapisane: 2008-04-11, 19:15
przez Roxanka
Roxa też nie miała tak długiej kwarantanny. Zrobiłam ten błąd z poprzednią sunią i potem musiałam się naprawdę napracować, żeby ją odpowiednio zsocjalizować.
Uważam, że prawdopodobieństwo złapania jakiegoś paskudztwa jest mniejsze niż prawdopodobieństwo wychowania małego tchórza po tak długiej kwarantannie.

PostNapisane: 2008-04-11, 19:18
przez agapi
Roxanka napisał(a):Uważam, że prawdopodobieństwo złapania jakiegoś paskudztwa jest mniejsze niż prawdopodobieństwo wychowania małego tchórza po tak długiej kwarantannie.


popieram w 100% :mrgreen:

PostNapisane: 2008-04-11, 19:36
przez Wanda
Żaden z moich psów nie był trzymany w domu na kwarantannie i tez nie polecam popadania w przesadę, po prostu nalezy jak we wszystkim zachowac zdrowy rozsądek.
Wychodzić i bardzo, bardzo pilnowac maleństwo.

PostNapisane: 2008-04-12, 14:29
przez klodia
Uff czyli nie jest z tym aż tak źle. :) Dziękuję wszystkim za porady!

Re: Kwarantanna poszczepienna

PostNapisane: 2008-05-04, 20:44
przez Brożkin
Słuchajcie!

Pierwszy raz poproszę Was o poradę, bo już głupi z tego wszystkiego jestem... Moja Bona ma 8 tygodni. Zaszczepiona była pierwszy raz w wieku 6-ciu tygodni. Zdaniem hodowczyni kwarantanna powinna trwać tydzień po szczepieniu. Dwa kolejne szczepienia będą już "u mnie". No i teraz tak: Mam warunki, żeby moja kuleczka nie wychodziła "na zewnątrz", bo mam ogród, ale... No właśnie jest małe ale. Dziś wyszedłem z Nią na normalny spacerek. Szła normalnie, wariowaliśmy sobie itd. Nagle gdzieś w oddali zaszczekał pies. Uwierzcie mi, że nie jestem typem faceta siedzącego w kapciach przed TV, ale dogonić Bony nie mogłem! Uciekała do domu w takim tempie, że aż mi się wierzyć nie chciało!
Co mam zatem robić? Uważać, żeby nie złapała jakiegoś paskudztwa i przestrzegać kwarantanny, czy pokazywać Jej świat narażając na choroby. Naprawdę nie wiem co lepsze...
Ile w końcu ma trwać ta kwarantanna? Jak rygorystycznie do niej podchodzić? Po prostu nie wiem! A najlepsze są teksty w książce. W jednym dziale czytamy, że powinno się trzymać psa w domu lub ogrodzie do uzyskania pełnej odporności (trzy szczepienia) a w innym, że należy szczenię od początku wyprowadzać w miejsca gdzie jest dużo ludzi i psów. Może ja tępy jestem, ale dla mnie to się kłóci. Jedno zaprzecza drugiemu!
Pomożecie? :-)

Re: Kwarantanna poszczepienna

PostNapisane: 2008-05-05, 09:19
przez Anna Rozalska
Jeśli masz swój ogród i to jeszcze ogrodzony to jak najbardziej pies może być na dworzu cały dzien. Nawet szybciej nauczy sie załatwiać poza domem. Pełną odporność szczeniak uzyskuje 10 dni po ostatnim z trzech szczepień. Chodzi przede wszystkim o to aby psiak nie miał styczności z psimi odchodami. Ja mieszkam w bloku więc na trawnikach jest tego od groma. Dlatego calą kwarantannę przesiedziałśmy w domu. Potem nadrabiałyśmy straty w psim przedszkolu jeśli chodzi o socjalizację. Teraz lamia ma 1,9 roku i nie mam z nią żadnych problemów jeśli chodzi o bojazliwość.

Re: Kwarantanna poszczepienna

PostNapisane: 2008-05-05, 09:31
przez agusia
Ja swoją Sarę wyprowadziłam do ogrodu w tydzień do drugim szczepieniu (a pierwszym u mnie). W ten sposób został częściowo wyeliminowany problem kupek w domu. Fakt faktem, że jak ona śmiga po podwódku to my za nią, żeby nie starała się jeść różnych rzeczy, bo okoliczne kotki mają trasę przelotoą przez moje podwórko ;-) i nigdy nie wiadomo czy czegoś nie zostawiły ;-)

Re: Kwarantanna poszczepienna

PostNapisane: 2008-05-05, 19:18
przez Brożkin
Dzięki za odpowiedź.
Wet dziś powiedział, że mam przez tydzień po każdym szczepieniu bardzo uważać, a tak poza tym wychodzić z Boną i się nie przejmować. Uważać na to co zbiera z ziemi i żeby nie miała kontaktu z bezpańskimi psami.
Nie wiem czy mi się tylko wydaje czy tak naprawdę jest, ale Bona od początku (od 5-ciu dni) wychodzi ze mną na ogród dosłownie co 15 min i już od trzech dni nie zrobiła kupy w domu, a sika tylko w nocy. Dziś nawet obudziła mnie piskiem o 4:30. Wyszliśmy na ogród i poszła śliczna kupa :mrgreen: Nie wiem ile było w tym celowego wołania a ile przypadku, ale fakt jest faktem! Niestety po załatwieniu potrzeb miała nieodpartą chęć zabawy polegającej na gryzieniu swego pana. Przypominam, że była 4:30! Ale Ona jest tak słodka, że oczywiście pobawiliśmy się godzinę i dopiero kontynuowaliśmy przerwany sen.