Z Chivkiem nie jest najlepiej, choć na razie dajemy sobie radę. Dziś rano tylne nogi całkowicie odmówiły współpracy. Przednia prawa łapa też nie chciała poprawnie współpracować z resztą psa. Wstanie było nie możliwe

Zaraz jadę na kolejną porcję kroplówek, witamin i antybiotyków. Dzisiaj będzie też pobrana krew do analizy.
Z plusów, to psiak chce jeść, jest zainteresowany otoczeniem, siusia i kupcia regularnie, mocz jest jasny, temperatura utrzymuje się poniżej 40 st.
Może się zdarzyć że ma nadal pierwotniaki i są one odporne na polski lek. Ponieważ mam możliwość sprowadzenia leku francuskiego ( ponoć bardzo skutecznego) to czekam na wyniki badań krwi i decyzję p. Agnieszki.
P. Agnieszka obawia się autoagresji, ale na dzień dzisiejszy nic na to nie wskazuje, a przyszłość pokaże.
Nadal też nie wiadomo co jest przyczyną i gdzie znajduje się stan zapalny. ( ostatnio miał 22 tysiące leukocytów).
Bardzo dziękuję za dotychczasowe kciuki, ale nadal ich bardzo potrzebujemy.