Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Jesteśmy z Wami...

Jesteśmy z Wami.....najważniejsze,że do końca walczyliście o jego zdrowie....

Jestesmy z Wami...

Boże miłosierny ,Reniu przytulam mocno

Reniu-decyzja którą przyszło Ci podjąć była gestem miłości do Arona[*]

udowodnilas ze bylas jego wiernym przyjacielem na dobre i zle...

Przytulamy . . .

Chciałabym wszystkim bardzo podziekować za pomoc,za ciepłe mysli wsparcie finansowe i duchowe,Dzieki Wam nie byłam sama.Dziekuję że zawsze mogłam się poradzic,przepraszam że niektórych tak męczyłam telefonami.Moze kiedyś będe moglą się odwdzięczyć .Jeszcze raz dziekuję!!!Aronkowi się nie udało,ale do końca miałam nadzieję.

Nie wiedziałam w jakim wątku napisać,więc piszę tutaj.Zostało mi napoczęte opakowanie Masivetu 500 i 150 .Jak wiecie jest to bardzo drogi lek,więc szkoda go wyrzucić.Może znacie kogoś kto teraz go potrzebuje to bym wysłała.Problemem jest to że za chwilę upływa termin ważności.

Renata.P napisał(a):Nie wiedziałam w jakim wątku napisać,więc piszę tutaj.Zostało mi napoczęte opakowanie Masivetu 500 i 150 .Jak wiecie jest to bardzo drogi lek,więc szkoda go wyrzucić.Może znacie kogoś kto teraz go potrzebuje to bym wysłała.Problemem jest to że za chwilę upływa termin ważności.

Reniu, jesli zaden z forumowych psiakow go nie potrzebuje (oby!)to moze skontaktuj sie z lecznica Novaka, Jagielskiego...oni na pewno maja potrzebujacych a zeczywiscie szkoda zeby lek sie zmarnowal

pozdr