Strona 2 z 2

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-08-21, 09:01
przez agares22
Mam chwilkę, więc piszę co u nas:)
Operacja była trudna, bo śledziona była pięciokrotnie większa niż u zdrowego psa. Miała sporo guzów ( mój mąż ją oglądał, ja nie miałam odwagi). Według oceny lekarza są to zmiany złośliwe, ale ostateczne potwierdzenie będziemy mieli po badaniu histopatologicznym. Po otwarciu okazało się, że widocznych zmian w innych narządach nie ma. To dobra wiadomość. Nigdy nic nie wiadomo, ale póki co się cieszymy, że jest tak, a nie inaczej. Kerina pod koniec zabiegu miała hipotermię, dostała wysokiej gorączki, ale sprawnie udało się ją zbić. To efekt transfuzji lub reakcja na leki nasenne. W domu gorączki nie było. W tej chwili pojechała na dalszą dawkę krwi, bo wczoraj ze względu na gorączkę trzeba było przestać ją podawać. Po zabiegu szybko doszła do siebie, bo z kliniki wyszła na własnych nogach w "dość niezłej świadomości". Poznała nas od razu fajnie machając ogonem na powitanie, choć była jeszcze wtedy zamroczona. Póki co będę jej dawała antybiotyk w zastrzykach. Gdy już będzie wiadomo co to za nowotwór, nasz lekarz zdecyduje co robimy. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie będzie potrzeby podawania chemii. Jeśli będzie trzeba, zaleci nam wizytę u dr Jagielskiego i dalsze leczenie u niego. Wargi są już różowe, to znak, że anemia powolutku mija. Na odbudowę czerwonych krwinek będzie kwas foliowy i ...... suszony burak w kapsułkach:)

Dziękujemy jeszcze raz za miłe słowa:) Będziemy pisali co dalej.

P.S.
Nasz syn chyba wysczuł moje emocje, bo w nocy spał tylko 4 godziny. Ja czuję się jak po sylwestrze, ale co tam:) Liczę na to, że pogoda go zachęci do snu, co mi tez pozwoli przymknąć oko.

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-08-21, 09:02
przez agares22
Dodam tylko, że te zmiany w śledzionie trwały od około trzech miesięcy.

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-08-21, 09:36
przez Aga-2
No, to najgorsze macie za sobą. Niech Keri wraca teraz do siebie. Dzięki za wieści!

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-08-21, 21:07
przez starter1
Kciuki i łapki mocno zaciśnięte.

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-08-22, 10:25
przez Renata.P
Mocno trzymam kciuki!!!

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-09-04, 14:19
przez Barbapapa
Kciuki zaciśnięte bardzo mocno.

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-09-04, 14:36
przez saba&mlis
Barbapapa, Kerina już za TM
viewtopic.php?f=79&t=11230

Re: Prosimy o ciepłe myśli dla naszej Keriny

PostNapisane: 2013-09-06, 10:06
przez Barbapapa
Bardzo przepraszam, że nie doczytałam, ale bardzo rzadko wchodzę na forum.
Bardzo mi przykro z takiego obrotu sprawy.
(*) (*) (*)