Histicytoza u Berneńczyków

Moderator: Anirysova

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Anirysova » 2010-09-23, 10:06

Bardzo to przykre :-(
Trzymajcie się :->
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez kerovynn » 2010-09-23, 10:59

Mnie się ze złości i bezsilności same przekleństwa cisną na usta. Taki piękny pies, taki kochany i...
Głupie, wredne choróbsko. Zosia, ja Cie nie znam osobiście ale współczuję z całej duszy i gdy nadejdzie nieuniknione to będę płakać z Tobą. Ale na razie trzymaj się dzielnie dla Swojego Misia. Nie mogę pisać, nie widzę nic przez łzy... tyle wrednych ludzi uparcie chodzi po świecie a takie cudne psy sa zabierane przez wyniszczające choroby
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Zośka » 2010-09-23, 11:43


Dziękuję bardzo za podrzucenie linków. Zamówiłam już Koktajl Carnello dla psa . Będę robiła papkę i po dobroci bądź nie będę dawać to Hugowi mojemu:) Szkoda tylko, że sklep nie wysyła zamówień za pobraniem, przyspieszyłoby to dostawę a tak może będę miała koktajl dopiero we wtorek. Muszę kombinować czym karmić psisko moje przez te kilka dni. :roll:
Avatar użytkownika
Zośka
 
Posty: 22
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-09-21, 20:47
psy: Hugo z Łosiego Dworu [*]

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Katarzyna Saganowska » 2010-09-23, 14:12

A mielone miesko z oliwa z oliwek? Dobrej jakosci? To dobre bialko jest, no i zdrowy tluszcz.
Katarzyna Saganowska
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Zośka » 2010-09-23, 17:51

Wpadłam na ten sam pomysł. Mięsko mielone, ale duszone Hugo pozwolił sobie dać, choć też niechętnie. Zjadł jakieś 0,5kg lepsze to niż nic.
Avatar użytkownika
Zośka
 
Posty: 22
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-09-21, 20:47
psy: Hugo z Łosiego Dworu [*]

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Katarzyna Saganowska » 2010-09-23, 19:17

Zosiu, a moze tak po garsteczce, a czesciej?
Katarzyna Saganowska
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Czela » 2010-09-23, 21:40

Moze jednak lepiej mu zasmakuje miesko surowe. I jezeli moze, to do tego, zoltko i troszke
oliwy. Taki niby tatar. Oby sie udalo.
Duzo sily i zdrowka zycze.
Avatar użytkownika
Czela
 
Posty: 582
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-11, 14:28
psy: Irko* Appek, Bolto*, Bero* i Falk* (BPP)Rubin Land

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez iwona_k1 » 2010-09-23, 21:45

Dieta ma na celu:
Ograniczyć energię dostarczaną nowotworowi poprzez obniżenie podaży węglowodanów, które nowotwór spala beztlenowo do kwasu mlekowego oraz poprzez zwiększenie podaży tłuszczów, których nowotwór nie potrafi metabolizować.

Ograniczyć straty energetyczne organizmu związane z przemianą kwasu mlekowego, wytwarzanego przez nowotwór, z powrotem do glukozy, poprzez obniżenie podaży węglowodanów.
Zapewnić właściwy poziom aminokwasów, aby utrzymać odporność i zapobiec zanikom mięśniowym.
Ograniczyć wzrost guza, wydłużyć okresy remisji i czas przeżycia dzięki znacznemu zwiększeniu podaży kwasów tłuszczowych omega-3.
Poprawić funkcjonowanie układu immunologicznego dzięki zwiększonej zawartości argininy
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Alicja i Spartki » 2010-09-23, 21:59

Zosiu dopiero doczytałam .Łzy płyną mi po policzkach ,trzymaj sie kochana,nic wiecej nie potrafie madrego z siebie wykrztusić.
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2010-09-23, 22:24

Nie znamy osobiście Zosi ani Huga, chociaż słyszeliśmy o nim nie raz. Pozdrawiamy serdecznie i trzymamy kciuki.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Halina » 2010-09-24, 09:51

Zosiu strasznie to smutne ....Powtórzę tylko za innym, wykorzystajcie z Hugo każdą chwilę......

Vel_Pan_Rekin napisał(a):Chyba się nie pomylę, gdy powiem, że kiedyś było napisane na forum, że i tatuś Hugowy - Hondo - odszedł na HM...

Ja nie wiem czy to było napisane na forum czy nie. Jeżeli było i wszyscy taką wiadomość sobie zakodowali to chyba trzeba tę wiadomość uściślić. Hondo miał objawy chłoniaka i leczony był pod kątem chłoniaka. Natomiast badania histopatologiczne nie wykazały komórek nowotworowych żadnych. Badania wykonywane były dwukrotnie i za każdym razem taki sam efekt. Znając podstępność choroby można domniemywać, że był to chłoniak, MH lub cokolwiek innego. Jednak badania tego nie ujawniły. I myślę, że trzeba o tym wiedzieć.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2010-09-24, 11:46

Ja wiedziałam o chłoniaku. Asta to wnuczka Honda, więc się interesowałam. Jestem też przekonana, że na stronie Deikowa Dolina była kiedyś informacja właśnie o chłoniaku, jako o przyczynie śmierci. Jednak ostatnio sprawdzałam i już tej wzmianki nie znalazłam. Jeśli badania histopatologiczne nie wykazały nic, to obawiam się, że się nie dowiemy co to naprawdę było. Owszem, nie można wykluczyć histiocytozy, ale też nie można twierdzić, że to była właśnie ta choroba. Trzeba założyć, że Hondo odszedł podobnie jak 99% berneńczyków - niezdiagnozowany.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez iwona_k1 » 2010-09-24, 16:20

Niemniej na stronie Gemerskiej Polomy istnieje wpis,że odszedł na raka :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2010-09-24, 20:32

Zosiu, jak dziś Hugo? Jadł? Pił?

A jak jego rodzeństwo?
Wiesz może coś? A miot "K" z Łosiego Dworu - to nie było czasem to samo skojarzenie?
Ostatnio edytowano 2010-09-28, 16:01 przez Vel_Pan_Rekin, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Zośka » 2010-09-24, 21:19

Witam,

Dziś Hugo nic nie zjadł. Już nie wiem co i jak mu podawać. Wołowina niedobra, nawet pizza, której nigdy sobie nie odmówił, dziś nie podziałała. Pić, pije. Strasznie ma słabe tylne łapy, wygląda to na częściowy niedowład, jak pomogę mu wstać to sobie i postoi i pochodzi. Najgorzej jest mu się poruszać np po lakierowanej drewnianej podłodze, już porozkładałam jakieś chodniki, ale przecież tu nie chodzi o podłogę, po prostu Hugo mi ucieka z dnia na dzień. Jejku ja nie wiem co mam robić :-( Podaje mu Metacam bo wyraźnie mu po nim lżej, a przede wszystkim chcę mu ulżyć. Mimo niespełna 30 lat na karku, czuję się bezradna jak dziecko.
Avatar użytkownika
Zośka
 
Posty: 22
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-09-21, 20:47
psy: Hugo z Łosiego Dworu [*]

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2010-09-24, 21:23

Zosiu, tak bardzo rozumiem (pewnie nie tylko ja) Twoją bezradność i bezsilność. Pakt z diabłem by się podpisało, byle tylko... Nie umiem nie złorzeczyć Górze w tym momencie :-(

Zaciskamy za Was, za Wasze siły...
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Kasiulka » 2010-09-24, 22:27

Zośka nie wiem co CI napisać, mimo, że niedawno żegnałam Bosia.Mi pomagała w jakimś stopniu myśl, że nie jestem z tym wszystkim sama. I mimo, że nie potrafię Ci pomóc, chcę przesłać słowa otuchy - jestem i myślę.
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Busola » 2010-09-25, 20:09

Zosiu, jesteśmy z Tobą.
Myslę że wiem co czujesz - to okropne uczucie wiedzieć że Twój przyjaciel może niedługo odejść - usilnie próbujemy walczyć z chorobą zupełnie nieracjonalnymi środkami - przyrzekamy sobie że ...rzucimy palenie, przestaniemy pić tyle kawy, odwiedzimy dawno niewidzianą ciocię lub w końcu wyjaśnimy sobie zaszłe problemy ze straconym przyjacielem ... (niepotrzebne skreślić) ...byle było chociaż ciut lepiej :-(
Asia ujęła to najdosadniej - jesteśmy gotowi na pakt z diabłem ....

Przytulamy Was mocno
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Tess » 2010-09-25, 22:45

Zosiu! Nie znamy Was osobiście, ale całym sercem jesteśmy z Wami. I my przeżywaliśmy w zeszłym roku koszmar żegnania się z Przyjacielem. Najpierw jednym, potem drugim. I wiemy, że ważna jest każda chwila spędzona razem, każdy dzień wyrwany dodatkowo, każde wtulenie w futro. Trzymajcie się, kochani. Nie jesteście sami.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Histicytoza u Berneńczyków

Postprzez Anna Rozalska » 2010-09-26, 11:24

Zosiu przechodziłam rozstanie z przyjaciółką rottką 4 lata temu. Wiem co czujesz ale pamiętaj, że pies nie może cierpieć bo on nie wie ,że jest chory. Ja podjęłam słuszną decyzję o eutanazji. Nie chciałam już dłużej podawać chemii, której organizm juz nie przyjmował, nie pozwoliłam wkłuwać się wetom w zrosty w żyłach po prostu skróciłam jej cierpienia. Ona miała już dosyć bezskutecnego leczenia i sama mi o tym powiedziała.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Histiocytoza złośliwa i inne typy nowotworów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości