Strona 23 z 25

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 13:29
przez agapi
Bardzo bardzo bardzo mi przykro.... To chyba najtrudniejsze decyzje jakie przyszło nam podejmować:( ale w takich przypadkach dajesz mu to czego najbardziej potrzebuje czyli ulgę w cierpieniu... Jesteśmy z Wami dużo wytrwałości w tym trudnym momencie Wam życzę...Trzymajcie się!

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 13:34
przez Barbel
Jesteśmy blisko... tak jak tylko sie da....

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 13:36
przez asia78
:cry: Myślami jestem z Wami.

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 13:42
przez beatka
Wygłaskaj go od nas bardzo czule ... Jesteśmy z Wami :cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:26
przez EwaM
:cry: :cry: :cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:33
przez Natalia i Galwin
Będziemy z Wami... Chociażby duchem, ale będziemy..

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:48
przez inbloom
nie wiem co powiedziec... tak strasznie mi przykro :cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:54
przez Nesiunia
jednym z przejawów naszej miłości do psiaków jest pozwolić im godnie odejść. Przeżyłam to pół roku temu- usypialiśmy 3 letnią sunię. Strasznie mi przykro że się nie udało, ale on wkrótce będzie wolny od cierpienia. Scikam mocno

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:55
przez Gocha
Aniu bardzo bardzo nam przykro , przytulamy Was mocno ...jesteśmy z Wami

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 14:56
przez Roxanka
Aniu to bardzo trudna decyzja, ale na pewno słuszna. Ja też musiałam kiedyś zdecydować i wiem co czujesz. Ale dajesz mu dowód bezgranicznej miłości pozwalając odejść i nie cierpieć.
Ja przy swojej drugiej suni czekałam długo z podjęciem tej decyzji - zbyt długo. Kiedy zdecydowałam, że zrobimy to następnego dnia, okazało się że już za późno. Odeszła sama, ale była to najgorsza noc w moim życiu, bo bardzo cierpiała. Wyrzucam sobie to do dziś i wiem, że poprzednim razem postąpiłam słusznie pomagając odejść jej poprzedniczce.
Ucałuj Drixia na tę ostatnią drogę mocno i bądź dzielna. Myślami będziemy z Wami. :cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 16:24
przez Busola
Aniu...
nie wiem co pisać...
mocno was przytulamy, myślimy, jeszcze potrzebujesz duzo siły...

Drixiołku kochany - szczęśliwej drogi
pańcia kocha Cie nade wszystko

:cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 16:46
przez marzena
:cry: :cry: :cry:
Myślimy o Was kochani

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 17:18
przez Szam
Aniu :(:(:(

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 17:28
przez AT
Myślami z Wami... :-(

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 17:30
przez MRUCZanka
Aniu kochana.... przytulam Cie w tym bezgranicznym cierpieniu... zadne słowa nei sa pociechą gdy traci się tę część życia, którą się kochało.... jestem tuż obok, jakby co to pisz, dzwoń.... ściskam mocno :cry:

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 17:34
przez Agama
Aniu to chyba najtrudniejsze decyzje pamiętaj ,że jesteśmy tu całkiem blisko z WAMI

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 18:57
przez Cefreud
Ania-trzymaj się!

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 19:09
przez Marszal
Aniu, zrobiłaś dla Drixia to, co najlepsze na tę chwilę, już nie cierpi. Trzymaj się Dziewczyno, wiem jak to boli.

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 19:19
przez Wydra
bardzo ale to bardzo nam przykro :-( Aniu trzymajcie się i pamiętaj,zrobiłaś wszystko co było możliwe.

Re: wynki badań i brak apetytu

PostNapisane: 2009-06-03, 19:28
przez agusia
Aniu, jestem z wami nieustannie myślami... Wiem z jak ciężką decyzją musisz się zmierzyć... Bądź dzielna...