Strona 12 z 13

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-05, 16:52
przez kerovynn
100 lat Olisia :-) buziaki i mizianka. Cały czas trzymamy kciuki :-) :-) :-) :-) :-)

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-05, 22:58
przez Marszal
Olisiu Kochana życzymy Ci jeszcze wielu lat życia w zdrowiu i dobrej kondycji. Nadal bądź taką dzielną Dziewczynką :-D

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-06, 10:07
przez Szer-Ti
Życzymy zdrowia i mocno TRZYMAMY KCIUKI :-)

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-06, 14:35
przez Doris i Neska
Oli żyj nam długo i bądź słoneczkiem dla Panci.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-06, 23:20
przez Sabina
Witam
Olunia znów dziś dostała asparginaze. Zniosła ja bardzo dzielnie.
Spędzilismy 3 godziny u cioci Kasi w lecznicy, ale wszystko poszło jak z płatka.
Jedynym problemem było wkłucie się w żyły, ale ciocia dała rade. Jest taka dzielna.
I to że Olunie kocha to wiemy, ale dzis bardzo mnie wzruszyła kiedy jej o tym powiedziała.
Dzięki Kasiu że jesteś :-)
Chciałam również Wszystkim podziękować za życzenia dla Oluni oczywiście w jej imieniu.
Zdajemy sobie sprawę że walczymy z wiatrakami i że Oli nigdy nie będzie zdrowa w 100%.
Ale dzięki cioci dr. Kasi i dr. Hildebrandowi jest z nami o 7 miesięcy dłużej.
Z każdego dnia cieszymy się tak jakby był ostatnim. Wiele nas to nauczyło.
Każdy zwykły nawet szary dzień jest niezwykły, bo jej gwiazdka jeszcze świeci.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-06, 23:55
przez Wydra
Wzruszające wyznanie.Oby Olisia mogła być z Wami a Wy z nią jak najdłużej :lol:

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 00:03
przez maat
Z wielką radością życzymy Wam jak najwięcej pięknych dni i miesięcy...

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 10:17
przez Anna Rozalska
Trzeba mieć nadzieję, że choroba sie cofnie na wiele miesięcy i cieszyć sie każdym dniem. Nasza forumowa Dżeta Agaty po chemii żyje już 1,6 roku i we wrześniu skończyła 7 lat. Oby tak dalej czego wszystkim psom z chłoniakiem życzymy. Nam aż tak długo walczyć z chorobą się nie udało.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 10:46
przez daria
Oli brawo :!: a ja życzę Sabinie i jej rodzinie abyście cały czas mieli tyle siły i optymizmu,każdy dzień jest darem życia i warto zawsze o to walczyć

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 17:04
przez Sabina
Witam ponownie.
Dziś z Oli już nie jest tak sielankowo. Węzły się troszkę powiększyły i to nas niepokoi.
Jest dużo słabsza, dyszy, sapie, nie tak chętna do wychodzenia na spacerek.
Na razie ma apetyt i pije. Mamy nadzieje że stan w którym jest się zmieni i pójdzie w dobrą stronę.
Jeżeli węzły się będą dalej powiększać, to jedyne co będziemy mogli zrobić to jej ulżyć.
Innego ratunku dla niej niestety nie ma, asparginaza była ostatnim ratunkiem.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 17:13
przez daria
Ciężko coś napisać aby pokrzepić Wasze serca,cieszcie się sobą do końca a gdy przyjdzie ta chwila ona i tak będzie szczęśliwa bo będzie z Wami do końca
Myślami z Wami,trzymajcie się...........

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 18:13
przez Drixon
Sabina .. Ona Wam powie kiedy :-( a ja mam nadzieję że nie tak prędko ....
każda choroba zbliża ludzi i zwierzęta - przez Waszą chorobę stałyście się mi bliskie ... Trzymajcie się !

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-07, 23:13
przez Cefreud
Sabina-może uda się jeszcze trochę? Trzymamy mocno kciuki

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-08, 12:12
przez Sabina
Druga doba mija od podania leku i niema żadnej reakcji.
Oli węzły się powiększają, zaczyna być coraz słabsza. Nasza gwiazdka gaśnie w oczach.
Obiecaliśmy że nie będzie cierpieć i się męczyć. I tę obietnice będzie trzeba spełnić.
Czekamy na dr. Kasie, musi wrócić z Krakowa.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-08, 12:51
przez daria
:-( trzymajcie się

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-08, 17:57
przez Agama
trzymajcie się

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-08, 18:19
przez Roxanka
Jesteśmy z Wami całym sercem :-(

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-08, 19:04
przez Wydra
Bez względu jaką decyzję podejmiesz,będzie to decyzja słuszna.Teraz to już trzymam kciuki za Ciebie.Bądź silna.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-09, 13:42
przez kerovynn
O jej..... dużo siły życzę bo niełatwo będzie, ale nadzieja zawsze umiera ostatnia.

Re: Śmiertelna diagnoza...

PostNapisane: 2009-11-09, 14:16
przez Hekate
kerovynn niestety Oli jest już za tęczowym mostem :cry: