Busola napisał(a):Odkryłam wczoraj, że w ogródku rosną przeraźliwej ilości krzaki marihuany - a nasz piesio regulatnie je "pieli".
No cóż - mam psa narkomana - osowiałość, brak apetytu, dużo snu, gwałtowne zmiany nastroju z przygnębienia w euforię i odwrotnie. To tak jak u ludzi.
Nie wiem co teraz zrobić - wyrwać krzaki - na pewno, ale czy to nie spowoduje jakichś konsekwencji , nie wiem syndrom odwykowy. Znajoma miała podobny problem i zaobserwowała podczas "odwyku" że pies zachowywał się dość agresywnie.
Lomatko!
Po pierwsze to co masz w ogrodku to pewnie jest tzw. konopia siewna z ktorej pozyskuje sie m.inn olej konopny a z nasion produkowana jest karma dla ptakow i ta roslina niezawiera zadnych substancji to znaczy nie zawiera THC.
Po drugie brak apetytu nie jest spowodowany spozyciem konopii, w niektorych krajach marichuana jest zalecana/przepisywana w leczeniu m.inn. braku apetytu.
Busola napisał(a):Znajoma miała podobny problem i zaobserwowała podczas "odwyku" że pies zachowywał się dość agresywnie.
przepraszam ale to mnie przerazilo
THC pozyskuje sie z konopii indyjskich i ten skladnik nie jest w stanie uzaleznic w krotkim czasie, glownie jest to uzaleznienie psychiczne a nie fizyczne. Pozatym osoby uzaleznione od marichuany jak i te na tzw. odwyku nie wykazuja agresji, moze u zwierzat jest inaczej

.
Poszukalabym przyczyn gdzie indziej

moze sunia ma jakis problem z koscmi?u mojej Laty wystepuja takie objawy ze raz jest pelna energii a nastepnego dnia nic tylko lezy

ma niestety mlodziencze zapalenie kosci i to jest przyczyna jej zachowania, poprostu czasem ja bardziej bola kostki i wtedy nic jej sie nie chce

teraz dostala serie zastrzykow ktore zniwelowaly objawy i jest "innym" psem

.
pozdr...