Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Kumpel nie jest berneńczykiem i jako taki nie był uprawniony do chorowania...a tu... brzydki guz na mostku wyczuwalny pod skórą i drugi mniejszy na zadzie.
Ten większy pokazałam moim weterynarzom i ocenili jako tłuszczaka a mniejszego znalazłam póżniej. Jest troszkę inny, jak zgrubienie na skórze po kleszczu.
Zawiozłam gościa do kliniki Therios. Dr Ingarden obejrzał i zalecił wycięcie guzów. Mają ponoć strukturę nie dość typową dla tłuszczaków.

Zrobiliśmy rtg płuc, zeby się upewnić, że tam nic nie ma i tu szok - płuca wprawdzie czyste, ale na zdjęciu widać ponad wszelką watpliwość, w różnych miejscach, 10 (!!!) śrutów z wiatrówki i jeden ostry nabój ze sztucera
Matko, ile on tego musi jeszcze mieć w sobie. I gdzie te paskudztwa tkwią?

Kumpel będzie operowany za tydzień.

A my już trzymamy kciuki za Kumpla !!!

No, nie, ktoś strzelał do niego?!!

Trzymam kciuki (to nic, że nie bern).

Trzymam mocno kciuki. Madziu można ci jakoś pomóc?

Trzymamy mooocnoo!!!

Trzymam mocno!

Trzymamy mocno kciuki, oby te guzy to nie było nic poważnego. Esia od dwóch lat ma "coś" na policzku, do dziś - mimo biopsji - nie wiadomo co to. Wiadomo, ze jak się powiększy to reaguje na zastrzyk przeciwzapalny. A zgrubienie podobne do "pokleszczowego" tez miała, na karku. Było, było... i się zmyło.
A skąd u Kumpla taki arsenał w płucach???

Madzia trzymam kciuki za Kumpla.

Kumpel robi za skład amunicji Bardzo ciekawe.
Oczywiście trzymamy za Kumpla

Trzymamy!

Magda kciukujemy i my, bardzo mocno!


może to pozostałości z "wycieczki", którą Kumpel odbył dawno temu, nie było go coś ze 4 tygodnie ?

kerovynn napisał(a):A skąd u Kumpla taki arsenał w płucach???

Nie w płucach, mam nadzieję. Widać na zdjęciu płuc, ale to rtg, więc nie widać w jakich tkankach to siedzi. Ten guzek na zadzie,to może być otorbienie, ten na mostku raczej nie. Tego ołowiu pewnie nie będziemy usuwać to by oznaczalo podziurawienie całego psa a z racji możliwego nowotworu, kazda rana to dodatkowe zagrożenie.
Kto strzelał? -Ano pewnie w "poprzednim wcieleniu", myśliwi zatroskani o dobrostan zwierzyny łownej, którą Kumpellino chciał skazać na zagładę
Albo może rzeczywiście wtedy, kiedy został "odłowiony" przez hycli z Olkusza.
Dziękujemy za troskę i prosimy o dobre myśli.

Myślimy bardzo ciepło i trzymamy kciuki za Kumpla

Bardzo mocno trzymamy kciuki i cieplutko myslimy, nie daj sie sie Kumpelku

Ale ktoś sobie "zabawę" urządził.
Trzymamy również za Kumpla.

My też trzymamy musi być dobrze

trzymamy trzymamy!Kumpelku Czesiunia przesyla Ci slodkie buziaczki

Trzymamy kciuki!

Madzia trzymamy kciuki , Kumpel na pewno z tego się wyliże.