Strona 1 z 6
Odruch wymiotny / kaszel - chore serduszko u starszego psa
Napisane:
2009-03-14, 16:23
przez Natalia i Galwin
Borys od pewnego czasu miewa bardzo często odruch wymiotny, ale nie wymiotuje. Na początku zdarzało się to tylko np na spacerach, albo po wysiłku. Teraz zdarza się to także jak sobie spokojnie leży, albo śpi.
Ma ktoś pomysł co to może być
Na początku tygodnia planuje zrobić usg, nie wiem jakie jeszcze badanie by się przydało. A ja wolę przed pójściem do weterynarza być troszkę przygotowana.
Kciuki takze się przydadzą
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 16:29
przez Ania Gd
Co to znaczy "od pewnego czasu" ?
Od kiedy dokładnie ?
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 16:30
przez mirka
Jeżeli masz możliwość to zrób wynik na poziom creatyniny,ja miałam psiaka z niewydolnością nerek i też były takie objawy tyle że ona często wymiotowała.Badanie nie jest drogie a warto to sprawdzić.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 16:31
przez Natalia i Galwin
Na spacerach to od jakiegoś pół roku. Wtedy zrobiliśmy usg i nic nie wykazało. A w domu to od około miesiąca.
Apetyt w porządku, żadnych objawów niepokojących nie zauważyłam.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 16:40
przez AT
Natalia może mu się coś dzieje w obrębie paszczy lub przełyku - wet to sprawdzał? czasem jakaś narośl lub ciało obce które utkwi gdzieś pomiędzy może dawać takie ,,efekty". Kciuki mocno trzymamy!
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 16:45
przez Ania Gd
Hmmmm
a ja bym stawiała na problemy z trzustką (kamica żółciowa),
objawia się znacznym wzrostem aktywności α-amylazy we krwi i w moczu.
Opisane przez ciebie Natalia objawy są wręcz "podręcznikowe".
Wet chyba spał albo wagarował na tych wykładach.
Niewydolność nerek bardzo często bywa następstwem problemów z wątrobą albo z trzustką.
I pojawia się już kiedy problem jest dosyć zaawansowany.
A leczyć trzeba główną przyczynę problemów, czyli trzustkę, bo samych nerek nie wyleczymy nie pozbywając się źródła problemu.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 17:33
przez Cefreud
odruch wymiotny pojawia się też przy zapaleniu gardła lub krtani.U nas taki odruch był wskaźnikiem nowotworu.Ja bym na wszelki wypadek sprawdziła przełyk-może jakaś narośl?
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 19:55
przez Ania Gd
Pół roku to nieco długo jak na zapalenie krtani lub gardła.
O nowotworze wolę nawet nie myśleć.
Natalia - marsz do dobrego weta.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:26
przez Natalia i Galwin
No tak, ale zapalenie czy nowotwór byłby widoczny na prześwietleniu i usg, a wszystko było czyste. Badanie krwi też było ok
Jeszcze mogę napisać, że to nie jest bardzo częste. Są dni kiedy tak nie robi, a czasem zdarzy się to 2-3 razy.
A do weta idziemy, koniecznie
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:39
przez Beata i Fiona
a może to kulki kłakowe ?
u nas Treyowi się zdażają ... (
linieje
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:40
przez Magda
Natalia, taki a'la odruch wymiotny pojawia się też bardzo często jako jeden z pierwszym objawów problemów z sercem
Tym bardziej, że jak piszesz najpierw pojawiał się on tylko po wysiłku czy spacerze a teraz także jak Borys leży czy śpi. Jeśli serce nie jest powiększone to na RTG nic nie wyjdzie, badania krwi też mogą być OK, niech koniecznie lekarz go osłucha.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:47
przez Natalia i Galwin
No właśnie tez tak myślałam na początku że to przez te jego kłaki, bo zdarzało się to np po wygryzaniu łapy. Ale jak dzisiaj spał spokojnie i tak zrobił to się przestraszyłam
Mam nadzieje, że to nic niebezpiecznego
A na spacerach to nie wiązałam tego z wysiłkiem fizycznym, bardziej ze zwykłym zakrztuszeniem - zdarza się to przede wszystkim po spotkaniu psiego wroga i szarpaniu na smyczy
Taki jeden dziwny dźwięk (właśnie jakby odruch wymiotny) i koniec. Ale nie mniej zaczęło się to nagle i było coraz częstsze, dlatego mnie zaczęło martwić..
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:56
przez Magda
Natalia bo to początkowo właśnie tak wygląda, jak zwykłe odkrztuszenie/zakrztuszenie i pojawia się sporadycznie w momentach wzmożonego wysiłku albo silnych emocji, np. jak pies mocno się cieszy na powitanie, spotyka psiego wroga czy właśnie mocniej pociągnie na smyczy.
Może jestem przewrażliwiona, ale od kilku miesięcy wałkuje ten temat z Dastinem, więc wolę po prostu wyczulić na pewne kwestie. Mam nadzieję, że z Boryskiem to nic poważnego, ale lepiej dmuchać na zimne.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 21:57
przez Natalia i Galwin
Jasne, że lepiej dmuchać. Dlatego pytam - nigdy nie miałam takich problemów z psem.
Czyli osłuchanie serca, prześwietlenie klatki piersiowej, badanie krwi i co jeszcze
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 22:02
przez Zuzanda
ekg - warto
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 22:07
przez Ewa z Dżoszem
Pewna jesteś Natalia,że to odruch wymiotny?
Odruch wymiotny u psa, to, że tak powiem "dudnienie", które potrafi postawić na baczność w środku nocy.
Jeśli pies wykonuje coś na kształt ludzkiego odruchu wymiotnego - to jest kaszel.
Nasza wet uczyła nas to rozróżniać.
Nie spotykacie na spacerach starych, kaszlących psów (kaszel kenelowy - ten bakteryjny, który rzadziej się szczepi)?
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 22:11
przez anula
Taak, to dudnienie nasz wet określił jako: "praca tłoczni brzusznej" - wyjątkowo trafne, u nas zdarzyło się raz Sawie (zapalenie gardła) i Junce (podrażnienie żołądka w wyniku pazerności na jedzenie, tj, kość), ale były to historie krótkotrwałe.
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 22:57
przez Natalia i Galwin
To brzmi bardziej jakby coś go w gardle drapało i on to próbował "odchrząknąć"...
A na spacerach no cóż - spotykamy bardzo dużo różnych psów. Mieszkamy w centrum Sopotu, a tu jest cała masa psów
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-14, 23:19
przez Wydra
Dino też kilka miesięcy temu tak się zachowywał,właśnie jak by chciał odchrząknąć lub coś utkwiło mu w gardle,po badaniach okazało się zapalenie krtani
Re: Odruch wymiotny
Napisane:
2009-03-15, 01:12
przez Busola
mnie tez sie zdaje ze to kaszel
kaszel jest jednym z objawów chorób serca, wiec badania w tym kierunku by sie przydały (po wykluczneiu chorób górnych dróg oddechowych)