złe wyniki moczu a dieta BARF

[gosiakds]

Mam pytanie do osób, które karmią barfem. Około trzy tygodnie temu zaczęłam karmić moje dziewczyny tą dietą. Wczoraj zawiozłam mocz do badania zupełnie nie podejrzewając nic złego. Obie dziewczyny są żywe, szaleją, dobrze jedzą, nie zauważyłam żadnych problemów z sikaniem, zupełnie nic. Niestety popołudniu dostałam telefon od wetki, że wyniki są u Dżungi nie najlepsze, a u Shangi wręcz złe. U obu jest białko w moczu, jakieś bakterie, osad. Zastanawiam się, czy jest to związane z dietą BARF, czy po prostu sunie nabawiły się zapalenia z zimna. Pytałam o to wetkę i nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi, generalnie powiedziała mi, że ona nie jest za tą dietą i chyba powinnam zastanowić się nad jakąś suchą karmą. Szczerze powiem nie chciałabym rezygnować z tej diety bo dziewczyny jedzą ją chętnie, czego nie mogę powiedzieć o suchych chrupkach. Naturalnie, jeżeli dla ich zdrowia lepsza będzie zmiana to oczywiście tak zrobię. Powiedzcie proszę, czy ta dieta mogła być przyczyną zapalenia i czy lepiej z niej zrezygnować zwłaszcza gdy wyniki są kiepskie.

[hania]

Osad i białko mogą wynikać z obecności bakterii. A obecność bakterii na pewno nie jest spowodowana barfem. Trzeba zwalczyć bakterie i potem zbadać białko - żeby sprawdzić czy z nerkami wszystko ok.

[Rysia]

Niestety nie pomogę Ci w tej sprawie, ale również jestem ciekawa opinii kogoś mądrzejszego. Ja podaję to dziewczynom przez tydzień barf, resztę miesiąca jedzą suchą karmę. Staram się im jednak od czasu do czasu gotować. Myślałam o całkowitym przejściu na barf jak skończą rok, ale teraz mnie zaniepokoiłaś.
Nie jestem za suchą karmą- a jeszcze bardziej moją niechęć podsyciła znajoma. Uświadomiła że skład suchej karmy nie jest przez nikogo badany- oraz nie jest kontrolowany. Więc tak naprawdę nie wiesz co pies je- może same E. Również żywotność psa zmniejszyła się średnio o 2-3 lata od momentu gdy sucha karma zalała rynek.
Sama już nie wiem co o tym myśleć
Wiesz a mam pytanie, podawałaś barf w składzie 1 do 3, czyli 1 cześć mięsa, jedna wypełniacza(np kasza) i jedna na miazgę zmiksowanych warzyw??

[hania]

Wiesz a mam pytanie, podawałaś barf w składzie 1 do 3, czyli 1 cześć mięsa, jedna wypełniacza(np kasza) i jedna na miazgę zmiksowanych warzyw??

Przy barfie nie powinno się stosować wypełniaczy.

[Rysia]

Przy barfie nie powinno się stosować wypełniaczy.

A mi mówiono że tak - ogłupieć można
Barf to tylko mięsko a resztę należy uzupełnić- kasza to węglowodany i inne minerały, a zmielone na miazgę warzywa to witaminy (bo w większych kawałkach pies nie toleruje, i zwyczajnie je wykupka niż wchłonie).

[gosiakds]

Przede wszystkim jedzą kości mięsne np. ogony wołowe, szyje z indyka, skrzydła indycze i z kurczaka, porcje rosołowe z kurczaka, ryby, podroby i zmielone warzywa i owoce, siemię lniane i otręby, żadnych wypełniaczy. Myślicie, że powinnam dalej stosować tą dietę mimo tych wyników? Nie jest ona zbyt ciężka dla nerek?

[kerovynn]

Na mój chłopski rozum BARF powinien być zdrowszy od chrupek bo to naturalna, nie przetworzona żywność. Można powiedzieć, że dzikie zwierzęta wszystkie są na BARF-ie i jakoś sobie radzą. Z drugiej zaś strony zwierzęta masowo hodowane na ubój często "karmione" są tak, że mięsa z nich trudno nazwać zdrowym.
U mojej rodziny na wsi psy karmione są głównie kaszą+ kości, skrawki, podroby, resztki. Bernardynka dożyła kilkunastu lat bez wizyt u weta. Ja karmie mieszanym - rano korpus z kurczaka+warzywa, po południu suche. Witamin w tabletkach nie podaję bo w skuteczność syntetycznych jakoś nie wierzę. Dodatkowo dostają twaróg, jaja i takie tam. Siemienia nie daję bo Omega3 z nasion jest kiepsko przyswajalne przez psy. Dostają Omega w kapsułkach - z ryb. Jak na razie - odpukać - kłopotów nie ma. Teorii na temat żywienia jest chyba tyle co samych psów. Ja przyjęłam zasadę, ze im bardziej urozmaicone tym lepiej. A w kwestii złych wyników radzę posłuchać hani

[gosiakds]

Osad i białko mogą wynikać z obecności bakterii. A obecność bakterii na pewno nie jest spowodowana barfem. Trzeba zwalczyć bakterie i potem zbadać białko - żeby sprawdzić czy z nerkami wszystko ok.

Więc, nie zrezygnuję na razie z barfa, tylko skupimy się na zwalczeniu infekcji. Późniejsze wyniki pokażą czy utrzymać dietę, czy zmienić.
Dzięki wszystkim za wypowiedzi.

[kris2682]

Gosiakds, jesli karmisz dopiero trzy tygodnie barfem( dobrze zrozumialem?) to zle wyniki nie moga byc przyczyna tej diety. Nie jestem jakims specjalista od tej diety ale musisz pamietac, ze w tej diecie bilansuje sie wszystkie skladniki w dluzszym okresie czasu. Barf to nie tylko mieso, to tylko maly procent wszystkich skladnikow. Moim zdaniem przechodzac na barf nie powinno sie mieszac z sucha karma. Inny czas trawienia i PH zoladka. Jesli moge polecic na dogomani jest mega obszerny watek o tej diecie. Nie trzeba czytac calosci, pare pierwszych stron wystarczy. Pozdrawiam wszystkich barfujacych.

[Barbapapa]

Przy barfie nie powinno się stosować wypełniaczy.

A mi mówiono że tak - ogłupieć można
Barf to tylko mięsko a resztę należy uzupełnić- kasza to węglowodany i inne minerały, a zmielone na miazgę warzywa to witaminy (bo w większych kawałkach pies nie toleruje, i zwyczajnie je wykupka niż wchłonie).

Barf to nie jest mięso !!! to dieta oparta o mięsne KOŚCI + warzywa, owoce, podroby. Nie można powiedzieć że pies nie toleruje w wiekszych kawałkach warzyw- to bzdura. Nietolerancja na pewne składniki pokarmowe, to nie to samo co nie trawienie ścian celulozowych, po to się bardzo mocno rozdrabnia aby poprzerywać celulozową ścianę komórek.

Większość wetów jest na anty. Ale z reguły ci starszej daty albo więcej wiedzący są zachwyceni ze ktoś karmi BARF'em.

[gosiakds]

Zanim przeszłam na barfa to trochę poczytałam, między innymi na dogomanii. Staram się stosować do tych zasad, o których tam piszą. Wystraszyłam się tylko tych złych wyników i przyznam szczerze, że brakuje mi wiedzy na temat chorób i infekcji, a wiem jak delikatne są te nasze bernusie. Nie chciałabym im bardziej zaszkodzić i zastanawiałam się czy ta dieta nie jest za ciężka dla nerek , tym bardziej, że stanowisko wetki wobec barfa jest raczej negatywne i sugerowała zmianę diety, ja jednak wolałabym zostać przy barfie. Też myślę, że trzy tygodnie to trochę za krótko, aby definitywnie stwierdzić, że złe wyniki to sprawka barfa.

[Ruda]

A ja odpiszę tak: większośc wetów jest anty naturalemu jedzeniu z bardzo prostych powodów, które przychodzą mi do głowy: "zlasowane' mózgi" na studiach, mało rzetelnej wiedzy o naturalnym żywienu i to,ze maja oni zwyczajnie profity ze sprzedaży suchej karmy. Nic mnie nie przekona,że suche, przemysłowe "coś" jest zdrowsze od naturalnego pożywienia. Nasze psy dostaja jedno i drugie ( to drugie to granulki, ale b. starannie przez nas dobrane, naturalne, bez dodatków, wypiekane). Po to,żeby kiedy bywają sytuacje ( typu wyjazdy) nie było kłopotów z trawieniem i przyswajaniem. Dominuje jednak naturalne jadło.

[monarucza]

Mój psiak jest 8 lat na barfie. Nigdy nie było najmniejszych problemów z moczem. Przy barfie nie stosuje się wypełniaczy, nie miesza się również różnych styli żywienia psów. np. barf + sucha karma, lub barf + gotowane. Jak barf to barf.