Re: Zapalenie pęcherza i dróg moczowych
Napisane: 2010-03-15, 10:16
To znowu my Postanowiłam dzielić się z Wami postępami w naszym leczeniu w nadzieji, że może kiedyś komuś ten wątek pomoże , ale też licząc na pomoc zwrotną od forumowiczów Mam nadzieję, że są wśród Was tacy, którzy wspomogą moją marną wiedzę w zakresie zdrowia nazzych milusińskich. Leczymy się od 10 dni (furagin i synergal). Wyniki moczu nadal marne:
barwa :żółta
gęstość względna: 1020
odczyn: obojętny
białko: ujemne
hemoglobina: ujemna
bilirubina: ujemna
urobilinogen: ujemny
glukoza:ujemna
kom. nabłonka kanalików nerkowych: liczne
kom. nabłonka dróg moczowych: liczne
krwinki białe: pojedyncze
krwinki czerwone: liczne
wałeczki ziarniste: pojedyncze
plemniki: pojedyncze
Martwi mnie odczyn, którego nie można zakwasić. Od 4 dni na karmie wet. royala + na początku uropet, teraz rutinacea 3x2 tabl. oraz te nabłonki. Sprawdziliśmy też jeszcze raz krew :
kreatynina 1,27 mg/dl
mocznik 39,20 mg/dl
Dla spokoju ducha sprawdziłam też wątrobę:
ALT 43,20
AST 34,30
Wet zmienil nam antybiotyk na cefaleksynę 3x2 tabl. Dziś podałam pierwszy raz i nie wiem czy to zbieg okoliczności czy reakcja na lek - mały zwymiotował śniadanie. Nie było mnie przy tym i nie wiem czy poszły tez tabletki
Przepraszam za długi wywód, ale bardzo się martwię Może któś mógłby skomentować wyniki i podpowiedzieć co robić dalej
barwa :żółta
gęstość względna: 1020
odczyn: obojętny
białko: ujemne
hemoglobina: ujemna
bilirubina: ujemna
urobilinogen: ujemny
glukoza:ujemna
kom. nabłonka kanalików nerkowych: liczne
kom. nabłonka dróg moczowych: liczne
krwinki białe: pojedyncze
krwinki czerwone: liczne
wałeczki ziarniste: pojedyncze
plemniki: pojedyncze
Martwi mnie odczyn, którego nie można zakwasić. Od 4 dni na karmie wet. royala + na początku uropet, teraz rutinacea 3x2 tabl. oraz te nabłonki. Sprawdziliśmy też jeszcze raz krew :
kreatynina 1,27 mg/dl
mocznik 39,20 mg/dl
Dla spokoju ducha sprawdziłam też wątrobę:
ALT 43,20
AST 34,30
Wet zmienil nam antybiotyk na cefaleksynę 3x2 tabl. Dziś podałam pierwszy raz i nie wiem czy to zbieg okoliczności czy reakcja na lek - mały zwymiotował śniadanie. Nie było mnie przy tym i nie wiem czy poszły tez tabletki
Przepraszam za długi wywód, ale bardzo się martwię Może któś mógłby skomentować wyniki i podpowiedzieć co robić dalej