Matylda napisał(a):
Cóż, robimy co możemy, żebyśmy my nie mieli wyrzutów sumienia, że czegoś nie zrobiliśmy i też żeby wiedziała, że nie zostawimy jej samej, ot tak, po prostu.
Matyldo bardzo mi przykro ,że twoja sunia tak bardzo cierpi ,cały czas mocno wierzę ,że przełamie kryzys i wyzdrowieje czego bardzo ale to bardzo jej życzę!!! Jednak nie mogę zrozumieć tego co piszesz!!! Czy leczysz ją tylko dlatego aby nie mieć wyrzutów sumienia???
Kiedy nasz ukochana sunia Kleo przeżywała ciężkie chwile a my wraz z nią to walczyliśmy o nią bo ją kochaliśmy !!!Bardzo ale to bardzo!!!!!!!!! A i tak mam przeczucie ,że można bylo zrobić więcej !!! Ale czy napewno ??? Kiedy odchodziła za"Tęczowy Most" w ostatnich sekundach życia jej cudowne oczy pytały :dlaczego mi nie pomożesz??? Przecież ja tak bardzo cierpię ,tak bardzo sie boję i tak bardzo cię kocham !!! Mi się nie udało ,

A wyrzuty sumienia ??? Mam do dnia dzisiejszego
Więc walcz Matyldo o nią ,walcz z całych sił ,bo naprawdę warto !!! Mocno ,mocno trzymamy kciuki!!!