Dawno mnie już tutaj nie było

Moja Leti ma już ponad 6 lat

Ale ostatnio bardzo schudła, zaniepokoiło mnie to, więc udałam się do weterynarza… Ten polecił badanie krwi…
Okazało się, że Leti ma podwyższoną kreatyninę 5,5 mg/dl oraz mocznik 276 mg/dl , a za tym idzie niewydolność nerek

Bierze kroplówki od dwóch dni i próbuje ją karmić, ale mało je. Weterynarz polecił suchą karmę z Hill’s k/d oraz mokrą. Suchej karmy w ogóle nie je. W sumie teraz staram się robić to co zaleci weterynarz.
Aktualnie chodzę na kroplówki i karmię Leti karmą Hills. Uważam, że tej suchej karmy nie będzie jadła. A mokrą owszem ale przyznam szczerze, że gdybym miała kupować jej ciągle tę mokrą karmę – to finansowo będę miała bardzo ciężko.
Weterynarz uważa, że domowe jedzenie wogole odpada i chciałby żeby Leti jadła tę karmę suchą z Hills’a. Ale nie widzę tego – bo ostatnio zrobiła się bardzo wybredna i suchą karmę odkłada na bok (wcześniej karmiłam ją zawsze RC lub ryżem z mięsem i marchewką). Przyzwyczajać ją do tej mokrej to chyba też nie za dobrze – bo w ogólnym rozrachunku wychodzi bardzo drogo.
Weterynarz polecił również wołowinę, indyka ale od razu zaznaczył, że będzie chciał odzwyczajać Leti od domowego jedzenia.
Samopoczucie Leti jest dobre, bo nadal biega, bawi się …Może teraz trochę mniej, ale jest w dobrej kondycji jak na takie wyniki badań

Za tydzień ponownie idziemy na badanie krwi, zobaczyć czy wyniki się poprawiają.
Piszę do Was z zapytaniem czy może mieliście podobną sytuację? Jak wyglądało leczenie?
Jak wygląda dieta??
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi:)