Dopiszę tu jeszcze, wprawdzie z uporem maniaka, ale jednak.
Czasami wyniki badań tradycyjnych wykazują problem za późno. Czasem wynik pokazuje, że jest coś nie tak, ale trudno to "coś" zdiagnozować.
Jest taka metoda, która wykrywa wszelkie niedociągnięcia naszego - psiego, ale i ludzkiego organizmu ZANIM rozwinie się choroba. Ta metoda to biorezonans. To nie jest żaden przesąd ani czary. To naprawdę działa. Polecam gabinet doktora Tarki w Opolu.
http://weterynarzopole.pl/ Wspaniały człowiek i ma najlepszy aparat Super MORA w Polsce. To on doprowadził do jako takiego stanu mojego Bena. On też podczas ostatniego badania Asty stwierdził, że należy jej wprowadzić preparat na stawy, bo inaczej mogą się "posypać" w najbliższej przyszłości. Nie twierdzę z całą pewnością, że to On jest ojcem chrzestnym naszego miotu po Aście, ale imię naszej Tary

trochę o tym świadczy.
Aha, i nie jestem na prowizji u doktora za "naganianie" pacjentów

Jeśli chodzi o koszty, to przeskanowanie całego organizmu - narząd po narządzie

- nie kosztuje więcej niż jakieś 200 - 300 zł. Czasami jak trzeba wykonać więcej badań tradycyjnych, to przekracza się tą kwotę, a i tak w końcu często nie wiadomo co jest. Aparat MORA wskazuje bezbłędnie narządy, które są chore, lub najbardziej narażone w danym momencie na rozwój choroby.