Ostatnimi czasy koopki jakby twardsze i z mniejszą czestotliwoscią działane (potrafił i 3 dziennie a teraz 1). Brałam na karb zmiany diety. Dzis zauwazone krople moczu o lekko czerwonawym zabarwieniu. Pedem do weta. Tam - mocz przez strzykawe, usg, per rektum. Podejrzenie j.w..
Jutro jakieś badanie specjalistyczne z pobraniem próbek, przy lekkiej sedacji (o ile zrozumiałam z czeskiego polega na pozbawieniu pecherza moczu i podaniu czegos tam zamiast i.... jakims nomen omen - masażu...


Ogólnie psisko radosne, z energia, gadające - TERAZ DAJ OBIAD KOBIETO JUUUUUUŻ.
Nie wie bidok co go czeka, ale widac nie boli.