męska dolegliwość

przez **Halina** » 2007-06-18, 21:12

Ojej Kasia włąśnie dotarłam do twoich wiadomości. Ja trzymam kciuki za Zdrówko Bośka, a wszystkie wierza u mnie też są zobowiązne do trzymania łapów :-|

przez **MartaD** » 2007-06-18, 21:37

My też trzymamy ręcę i łapki mocno zaciśnięte ;-)

przez **Ania Gd** » 2007-06-19, 09:33

Chłopaki - trzymajta się !!!!
Te Baby poszalały.
Nic tylko na chłopskie jaja polują.
I chlast !!!!!
I po jajeczkach !!!!
Toż to jakiś obłęd.

przez **Barbapapa** » 2007-06-19, 10:31

Kciuki za "dziadunia".

przez **Kasia** » 2007-06-19, 10:53

Bardzo Wam dziękuję - dziś pierwszy dzień kiedy się Bosiek lepiej poczuł, dziąsła sa lekko ciemniejsze - musi mu to dokuczać...widać antybiotyki działają.Do tego 15 - go to chyba jajko zniose bo antybiotyk tylko na kilka dni a potem co? ehh :roll:

przez **saganka** » 2007-06-19, 10:57

Kasia, obie zniesiemy i je wspolnie wysiedzimy ;-)

przez **Kasia** » 2007-06-19, 11:08

przez **Marszal** » 2007-06-19, 11:10

Każda operacja, czy to kastracja, czy tez inny zabieg niesie za soba stres i ból, zarówno dla Właściciela jak i psiulka ale świadomość, że to dla jego dobra dodaje sił i wiary.

A to informacja tylko dla Bosia i Badiego: Chłopaki no może na początku sie trochę pomęczycie ale pomyślcie, później już tylko sex bez zobowiązań ;-)

i niech pozostali Wam zazdroszczą :-P

przez **Ania od Berena** » 2007-06-20, 09:38

Dziewczyny mocno trzymamy kciuki! Niech chłopaki szybko wracają do zdrowka.
Z drugiej strony popatrzcie na to w ten sposób- skończą się nieprzespane noce, wzdychanie do suczek, wylizywanie wszystkich napotkanych suczkowych śladów... Wiem co mówię :lol:

przez **Kasia** » 2007-06-20, 15:45

Aniu ja sie do Ciebie znów zgłosze po porady pielęgnacyje pozabiegowe...

przez **agares22** » 2007-06-20, 22:18

Jej, dopiero przeczytałam wątek. Boss moje dziewczyny trzymają za Ciebie swoje łapki, a ja kciuki! Zresztą jak przyjedziemy, to już sam widok takiego tłumu Cie postawi na nogi:) ;-)

przez **Ania** » 2007-07-29, 21:20

Badi został w środę wykastrowany. Niestety jego moszna jest większa niż przed kastracją, bo doszło do obrzęku m.in. odciętego nasieniowodu. Dostał zastrzyk przeciw zaplany i za kilka dni ma wszystko wrócić "do normy". Ogólnie czuje się dobrze.

przez **Kasia** » 2007-07-29, 22:03

Ale Ci zazdroszcze.....ja jeszcze czekam - u nas jest strasznie gorąco i Bosiek i tak ledwo łapami przebiera, poza tym chcę jeszcze wcześniej połozyc panele na piętrze zeby Boss nie kładł sie na kurzu z rana pozabiegową....pewnie w połowie sierpnia tez bedziemy PO.

Aniu wygłszcz Badiego mooooocno!

przez **Vel_Pan_Rekin** » 2007-07-30, 00:54

KAsia, dopiero doczytalam.
Wysciskaj Bossiastego mocniaście. Kup mu coś dobrego od nas (ozorki), a ja to nadrobie :-)

Ania, dbaj o Badiego!
Biedne te chlopaki...

przez **Cefreud** » 2007-07-30, 05:59

Trzymam za szybką rekonwalescencje Badiego!!

przez **bea** » 2007-07-30, 07:47

ojej,Kasia ja dopiero weszłam na ten watek,moj kochany Bosmanek,utul misia i ucałuj od nas ,tak nam przykro,ze macie kłopoty,życzymy szcześliwego zakończenia,zeby Bosiu wrócił jak najszybciej do super kondycji i póżniej to juz tylko,zebyście żyli długo i szczęśliwie :->