Strona 2 z 2

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-06, 15:37
przez Daria + Chila i Luna
Zdrowiej kurka,
to dziadostwo, moja chilke na szczescie w pore wysterylizowalam, w tarkcie sterylki wyszlo ze zaczynalo sie u niej ropomacicze, wet stwierdzil ze 3 do 6 miesiecy a mielibysmy juz problemy.

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-06, 15:51
przez Anna Rozalska
To dobrze, że w porę została zoperowana, na pewno szybko dojdzie do siebie. Szkoda, ze wcześniej nie pomyśleliście o sterylce.

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-06, 16:00
przez Marsjanka
Aniu,
myśleliśmy - jak najbardziej. Ale nasi weci mieli pewne obawy związane w wcześniejszą, rozległą operacją Kurki - bali się m.in. zrostów itp.

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-06, 20:07
przez Agama
;) Dopiero doczytałam DOBRZE ŻE JUŻ DOBRZE

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-07, 21:05
przez kreska
dopiero doczytalam... :-> trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia <okok>

pozdr

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-07, 22:12
przez Marsjanka
wetka dziś powiedziała, że nasza Kura jest nie do zdarcia :radocha2:

biochemia wyszła idealnie, jedyny wynik nie w normie to białe krwinki, ale to nie dziwi

poza tym Kura dostaje już tylko antybiotyk i witaminy w zastrzykach, i maluśkie porcyjki gotowanej piersi w kurczaka <okok>

a jak tylko zdejmą jej szwy to wykąpie psicę, bo mi zaczęła capić odrobinkę przez tą chorobę

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-07, 22:15
przez Barbel
Tfu, tfu, tylko tak dalej! Ciesze sie ogromnie! :radocha2: :radocha2:

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-07, 22:27
przez ewazoltowska
no tak cycki kurzęce są bardzo dietetyczne. Zdrowiej Kurko !

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-08, 21:14
przez Gosia1812
Wracajcie szybko do zdrowia.

Ktoś napisał, " szkoda, że nie pomyśleliście o sterylce wcześniej".
My myślimy już. Ale powiem szczerze, że różne jest podejście do tego zagadnienia. Gdy odbieraliśmy rodowód mimo chodem wspomniałam, że nie chcę Kajce robić uprawnień hodowlanych więc będę ją sterylizować. Na to Pani w Związku ale po co? To ja, że ropomacicze, ciąże urojone i inne przykłady. Na to Pani: " jak będzie miała ropomacicze to ją Pani wysterylizuje" :sciana: Ręce mi opadły

Gosia z Kajką

Re: Kura już w domu (ropomacicze)

PostNapisane: 2012-01-12, 22:24
przez Marsjanka
Kurencja od dziś ma antybiotyk w tabletkach (do tej pory w zastrzykach), a do weta idziemy dopiero w poniedziałek na zdjęcie szwów

leukocyty spadły z 50 tys. do 17 tys., profil nerkowy idealny

jutro chyba pstryknę fotę, żebyście zobaczyli jak wygląda pies który wedle naszych wetów "uciekł spod łopaty" równy tydzień temu