Strona 19 z 21

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-25, 22:19
przez MB
Tańka napisał(a):Byliśmy dziś na USG prostaty po 3 miesiącach od podania Ypozane. Prostata, jak u młodego psa (słowa weta) wymiary 2,2x2,9cm bez torbieli :-D Lekarz powiedzial, że jeszcze nie widział, żeby tak dobrze ten lek podziałał :radocha2: Następne USG w styczniu. Yoki zrobił się mniej ruchliwy i linieje -chyba jak na zwykłe linienie to za długo... apetyt się unormował, już nie pożera wszystkiego w locie ;-) Póki co jest dobrze. Pytałam o skutki uboczne Ypozane: po roku-dwóch stosowania może być obciążona wątroba, dlatego jeśli prostata nie będzie powiekszona nie będziemy podawać "profilaktycznie". Co u Juliana? i Barbla?

Tańka napisał(a):Julian, ja dałam Yokiemu Ypozane SAMA -weta tylko poinformowalam, że dam, bo on chciał kroić, a ja nie. Nawet jak dawkować pytałam Marzenkę. Ja też doradzam Ypozane z całego serca. Mój wet był zdziwiony, że lek tak dobrze podziałał, wcześniej wet go nie stosował, może teraz zacznie ;) O kastracji na razie cisza :-D

Nie żebym się czepiała ;-) ale wet leku do tej pory nie stosował, za to wie że po roku, czy też dwóch może być obciążona wątroba ;> a skąd ma takie info?
Paikuś dostał Ypozane 2x , ostanie USG prostaty 8.07 - 5 miesięcy po podaniu Ypozane 2-gi raz - prostata niepowiększona, bez cyst, badania krwi (w tym wątrobowe) bez zmian, USG j.brzusznej bez zmian.
Wydaje mi się, że kontrolne USG w styczniu to trochę za późno. Ja bym zrobiła po 6-7 miesiącach od podania leku, i jeśli prostata będzie bez zmian, to wystarczy obserwować, a jeśli nie, to podać Ypozane i kontrolować wątrobę - zawsze można podać coś osłonowego (ja się nie doszukałam nigdzie takich działań ubocznych - chociaż oczywiście wiadomo, że każdy lek takowe posiada i zawsze należy rozważyć sensowność jego podawania).

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-29, 23:38
przez Tańka
Marzena, dobrze, że piszesz. Ja tak sobie po cichu myślałam, że listopad/grudzień USG mu zrobię. Trochę mnie niepokoi, że mniej więcej od miesiąca liże podbrzusze i siusiaka. Nie to, żeby ciągle, ale wcześniej tego nie robił... Obserwuję bacznie <tak> Dla nas każde pół roku oddalające go od kastracji to już coś :-D Wet o tej wątrobie może profilaktycznie wspomniał, bo strasznie go męczyłam, czy są skutki uboczne... Bo póki co, u nas ich brak :radocha2: , poza zwiększeniem misiowatości :-D Oby tylko to <tak>

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-30, 08:06
przez Barbel
Zrób 15 października - to bedzie pół roku. Po co fundować psu znow powiększenie do mega rozmiarów, jak można "zdusić w zarodku". Barbel po pó roku miał powiekszoną o 1 cm.
Ciekawe jak tam Julek......

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-30, 13:01
przez Julian
W przyszłym tygodniu ,kończymy antybiotyk,kontrolne USG wykazuje znaczną poprawę.
Ypozane stoi i podajemy po skończeniu leku.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-30, 16:23
przez Tańka
Barbel napisał(a):Zrób 15 października - to bedzie pół roku. Po co fundować psu znow powiększenie do mega rozmiarów, jak można "zdusić w zarodku". Barbel po pó roku miał powiekszoną o 1 cm.
Ciekawe jak tam Julek......

Ok, zrobię w październiku <tak> Czy wasze psy po Ypozane liniały? Bo tracę rozeznanie, czy Yoki linieje "normalnie" czy więcej/dłużej <mysli>

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-07-30, 17:28
przez Barbel
Barbel sie owłosił na zimę, potem normalnie liniał, potem -- ehm - był przycięty po całości i... zrobiły mu się fale na karku. Ale włos jak ta lala.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-10-11, 21:29
przez Tańka
Melduję, że Yoki kilka dni temu miał robione usg prostaty. Powiększyła się o pół cm, ale jest w normie, więc na razie Ypozane nie podajemy. To naprawdę super lek <tak> Niestety pies linieje dalej-zaczął w maju, to wyobraźcie sobie, jak wygląda teraz... <uoee> przy głaskaniu włosy wychodzą garściami, jak siedzi na podłodze i machnie ogonem to okrąg z włosów. Czeszę go CODZIENNIE, ale i tak pełno sierści w domu fruwa...Zostały same ości <załamka> , a zawsze miał piękną sierść i linienia w zasadzie nie zauważaliśmy...Linienie albo łysienie niestety wiążę z Ypozane- dostał w kwietniu, a w maju dotarlo do mnie, że strasznie linieje. Niestety do teraz <zmeczony> Weterynarz polecił nam Efa Olie, dajemy od dwóch dni na porost sierści, również dla zwierząt futrkowych, może pomoże, bo jak nie... :boszz: Czy wasze psy nie mialy takich objawów? Czy możecie polecić jakiś specyfik na sierściuchę?Poza tym jest super, apetycik, ruch, humorek... To lizanie podbrzusza i siusiaka, to moja czarna wyobraźnia i były zatkane zatoki okołodbytowe <głupek>

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-10-11, 21:54
przez Barbel
Tańka - Barbel po 3-ciej dawce i obrośnięty jak miś - przynajmniej jak na niego. ;-) Teraz trochę bardziej linieje - ale to norma - zima idzie to zmienia futerko, konica też linieje..

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-10-12, 11:34
przez aga.s
Nasz Indii Ypozane miał podaną na początku lipca .Wszystkie dolegliwości ustąpiły .Co prawda mocno schudł ale ,to miało miejsce tuż przed podaniem leku i bardziej wiążemy to ze zmianą karmy .Polecono nam zmianę na karmę dla seniora , a on mimo 8 i 1/2 roku jest bardzo aktywny.W tej chwili wraca do formy na karmie dla psów bardzo aktywnych.Jeśli chodzi o sierść to jest bardzo gęsta (jak zawsze) jednak wydaje mi się , ze zmianie uległa struktura włosa(jest bardziej stercząca ).Nie linieje i pięknie wygląda.
Teraz będziemy go obserwować ,czy nie ma jakiś niepokojących objawów .Lekarz kazał unikać nam suk z cieczką ,ponieważ to może pogarszać jego stan. Mamy jeszcze suczkę i właśnie jesteśmy na finiszu pierwszej cieczki.Jak na razie wszystko jest OK.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-07, 12:12
przez Wiola&Nero
Czy Ypozane daje jakiekolwiek efekty (mam na myśli obkurczenie przerośniętej prostaty) u psa wykastrowanego ?

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-08, 09:47
przez MB
Wiola&Nero napisał(a):Czy Ypozane daje jakiekolwiek efekty (mam na myśli obkurczenie przerośniętej prostaty) u psa wykastrowanego ?

Raczej nikt jednoznacznie na to nie odpowie.
Ypozane http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 069537.pdf
blokuje wchłanianie się testosteronu w prostacie, ale testosteron jest produkowany w jądrach, których u kastrata nie ma.
Niemniej w ulotce jest napisane, że on tłumi objawy wzmożonej produkcji męskiego hormonu poprzez różnorodne mechanizmy. Tak do końca jego pełne działanie, tak jak wszystkich leków będzie się "ujawniać" w ciągu kolejnych lat jego stosowania. Na razie nie ma on w opisie żadnych skutków ubocznych (oprócz kilku niepożądanych), więc zawsze można spróbować to podać (działanie ustępuje po ok.5-6 miesiącach).
Oczywiście najlepiej po konsultacji z lekarzem ;-)

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-08, 12:20
przez Wiola&Nero
Dzięki za odpowiedź :-D Nero był wykastrowany właśnie z powodu przerośniętej prostaty i krwiomoczu pod koniec lipca. Przed zabiegiem był bezskutecznie leczony, ale wtedy nie dostał ypozane. Niestety znalazł się w tym odsetku psów, któym kastracja nie pomogła w związku z męską dolegliwością. Trafiliśmy z powrotem do weta z uwagi na chudnięcie chłopaka mimo wilczego apetytu i zwiększenia dawki karmy. Usg jamy brzusznej wykazało, że prostata nadal jest powiększona i stąd decyzja weta o podaniu ypozane.Całe szczęście pozostałe narządy ok :mrgreen: Mam nadzieję, że leczenie pomoże i mój synuś <faja> wróci do formy ;-)

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-08, 13:16
przez Tańka
Viola, a ile Nero ma lat? Pytam z ciekawości, bo wszyscy bardzo się dziwą, że Yoki ma tylko 4 lata i już problemy z prostatą, które zaczęły się wcześniej... Na szczęscie Yoki przestał :okok: linieć. W połowie października przestało działać Ypozane( po 6 miesiącach od podania) i jak ręką odjął. Na razie obrósł ogon, czekamy na resztę. Jego nadmierne linienie wiążę więc z Ypozane. W styczniu mamy usg prostaty i zobaczymy, czy będzie kolejna dawka. Jeśli po podaniu leku znów będzie liniał na 100% będę wiedziała, że to po tym. Czy tylko mój pies liniał po Ypozane?

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-08, 13:56
przez Barbel
Barbel nie liniał
Teraz wylinial ale on tak zwykle miał w okolicach wystawy kieleckiej - co włos to przystanek. Dam znac koło stycznia - moze obrośnie.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-08, 14:17
przez Wiola&Nero
Tańka - Nerek ma 2 lata i 7 m-cy (jak widać na suwaczku) :mrgreen: Na razie dostał dwie tabletki. Jak zauważę zmiany w sierści to napiszę - on jest mocno obrośnięty ;-) Zastanawiam się tylko czy to chudnięcie może być związane z prostatą. Miał robione badania krwi (łącznie z tarczycą) i poza podwyższonym hematokrytem wszystko w normie.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-11-09, 14:04
przez Tańka
"Tańka - Nerek ma 2 lata i 7 m-cy (jak widać na suwaczku) " :mlotek:
Viola, my dawaliśmy Ypozane codziennie po jednej tabletce, to nie trzeba by tak? Yoki był chudy, mało jadł przed Ypozane - kojarzę to z bólem prostaty (bo on pod koniec krwawil <załamka> ). Czyli Nero też młody piesek... Mój Tytus miał 15 lat, jak zaczęły się problemy z prostatą, ehhh... <milczek>

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2011-12-14, 21:39
przez Julian
BADANIE SKRYNINGOWE CHORÓB PROSTATY
http://www.labwet.pl/1045/cpse-u-psow

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2012-01-20, 14:30
przez Anirysova
Napiszcie mi czy Suprelorin i Ypozane są lekami hormonalnymi, czy nie?
Gdyby ktoś mógł wstawic, albo przesłac mi scan ulotek do tych leków, to byłabym bardzo wdzięczna.
Nasza weterynarz namawia nas na kastrację Orsonka, bo ma lekki przerost i 2 małe cysty, ale wyniki badań krwi i moczu ma dobre.

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2012-01-20, 16:05
przez Aga-2
Anirysova napisał(a):Napiszcie mi czy Suprelorin i Ypozane są lekami hormonalnymi, czy nie?
Gdyby ktoś mógł wstawic, albo przesłac mi scan ulotek do tych leków, to byłabym bardzo wdzięczna.
Nasza weterynarz namawia nas na kastrację Orsonka, bo ma lekki przerost i 2 małe cysty. Ona twierdzi, że kastracja jest lepsza, bo podawanie hormonów może zaszkodzic na inne narządy np. wątrobę czy nerki, podobno miała takie przypadki.

P.S.
Orson wyniki badań krwi i moczu ma dobre.

Linka do ulotki Yposane wstawiła Marzenka parę postów powyżej: http://www.ema.europa.eu/docs/pl_PL/doc ... 069537.pdf

Re: męska dolegliwość

PostNapisane: 2012-01-20, 16:43
przez Barbel
Barbel jest po 3 dawkach Ypozane. W listopadzie miał baaardzo dokładne badanie USG i dodatkowo prócz nerkowego zrobiony profil wątrobowy. Tez ma małą cystę - od poczatku leczenia. Było wszystko w porządku. Bardziej mu tylko smakuje no i misiaczek-przytulaczek jest.