Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Z pelną świadomościa podpisuję sie pod tym co tu już bylo napisane .Nie wazne czy to "klinika" czy mały gabinecik ale istotna jest wiedza,zaangazowanie i solidnosc weta wykonującego zagieg .Jeżeli Solonek ufa tej wetce to nie ma co wydziwiac.Domyślam sie ,ze cała dyskusja wynika z może niefortunnie postawionego przez Solonek pytania odnosnie wybudzania z narkozy.Może napisała to przed wyjaśnieniem u weta ?
A na temat niektorych "renomowanych klinik" -choćby poruszany tu na Forum temat kliniki dr Wąsiatycza ...a przykładów mozna by mnożyć.
Nasze psiaki ratuje,leczy człowiek .

[quote="ewazoltowska"]Nie wazne czy to "klinika" czy mały gabinecik ale istotna jest wiedza,zaangazowanie i solidnosc weta wykonującego zagieg[/b] .

Zgadzam się .A tak w zasadzie to najważniejsze żeby Sonia dobrze przeszła zabieg i to dla Solonek jest najważniejsze .Oczywiście , że trzeba ustalić z wetem , że odbierzemy psa dopiero jak porządnie się wybudzi . Solonek trzymam mocno kciuki za Was , wiem co przechodzisz ale wierz mi, że potem już będzie tylko lepiej. Super z Ciebie babka

Gabinet znajduje się w wydzielonej częsci domu wetki, więc nie ma problemu :) tym bardziej, że z nią rozmawialam dzisiaj i powiedziała, że nawet sobie nie wyobraża, żeby mi ją niewybudzoną oddać :) sama ma też odwieźć nas do domu, bo moj brat będzie wtedy na delegacji, a ja 28.11 mam pierwsza poprawke na prawko

narkozę póki co dobrze znosiła, nigdy po niej nie wymiotowała. Jeżeli będzie trzeba zrobić kolejne ubranko, to nie ma problemu. Nie powinna raczej próbować ściągać szwów, na łapie miała je odsłonięte, bo nawet się nimi nie interesowała, tuż przed ściągnięciem czasami delikatnie polizała tylko (widocznie musiało zacząć ją swędzieć w tym miejscu)

a co do kosztów zabiegu w najlepszej przychodni wet w mojej okolicy to 3 stówki...

Esia po narkozie w celu zrobienia RTG tez nie wymiotowała. Za to po sterylce rz.....a jak przysłowiowy kot chyba ze trzy razy - dlatego uprzedzam. Wetka jak wynika z Twojego posta "ludzka Pani" zatem nie pozostaje nam nic innego jak tylko trzymać kciuki

bardzo ludzka, z tego zabiegu nie będzie miała żadnego przychodu, bo ja płacę w zasadzie za leki, oprzyrządowanie i prawdopodobnie opłacenie drugiego weta.

dziękujemy za kciuki i rady :) przygotuję się na wymioty :)

Solonek napisał(a):Gabinet znajduje się w wydzielonej częsci domu wetki, więc nie ma problemu :) tym bardziej, że z nią rozmawialam dzisiaj i powiedziała, że nawet sobie nie wyobraża, żeby mi ją niewybudzoną oddać :) sama ma też odwieźć nas do domu

Ufffff..... Przez chwilę wydawało się, że sytuacja jest tragiczna (rozważania na temat odbioru nieprzytomnego psa do domu we mnie wzbudziły przerażenie!)... Ileż optymizmu w ostatnich postach...
Wszystkiego dobrego i powodzenia! Cieszę się, że Pani Weterynarz z sercem podeszła do sunieczki!

salva napisał(a):Ufffff..... Przez chwilę wydawało się, że sytuacja jest tragiczna

bo to tak jest, że czego człowiek nie wie to sobie dopowie, a naszą cechą narodową jest demonizowanie

Z drugiej zaś strony...
...tyle było (i wciąż się zdarza) przypadków karygodnego niedbalstwa ze strony lekarzy, że czasem trudno zdobyć się na optymizm i człowiek instynktownie spodziewa się tylko najgorszego. Za to jak miło potem poczytać o fajnym wecie...

Solonek napisał(a):Gabinet znajduje się w wydzielonej częsci domu wetki, więc nie ma problemu :) tym bardziej, że z nią rozmawialam dzisiaj i powiedziała, że nawet sobie nie wyobraża, żeby mi ją niewybudzoną oddać :) sama ma też odwieźć nas do domu, bo moj brat będzie wtedy na delegacji, a ja 28.11 mam pierwsza poprawke na prawko

No i super, kamień z serca, że się wyjaśniło
Trzymamy kciuki!

Mam parę pytań do osób, które sterylizowały swoje suki. Moja jest własnie po zabiegu, wszystko jest dobrze, szwy takie których się nie wyciąga. Na razie dostałam wskazówki jak postępować przez najbliższe dni, ale jak później jeszcze nie wiem. Oczywiście zapytam weta jak pojedziemy do kontroli, zanim to nastąpi pytam tutaj o wasze doświadczenia.
1. Przez ile dni suki po zabiegu nosiły kołnierz/ubranko?
2. Przez ile dni wychodzenie tylko na smyczy? Po jakim czasie mogę wypuścić psa na podwórko samego?
3. Co ze spacerami? Od kiedy pierwsze spacery dłuższe niż tylko na siku? Po jakim czasie normalne?

1. Tak długo jak długo nosi szwy, a nawet ze dwa dni po wyjęciu szwów.
Przy szwach chodzi o to, by sama sobie ich nie ściągnęła, a po ich zdjęciu by wszystko się na 100% zagoiło.
2. Jeśli szaleje i bryka to podobnie długo jak kołnierz i ubranko, do czasu aż wszystko (również w środku) się dobrze pozrasta.
3. Na początku nie za długie spacerki bo sunia może być osłabiona zarówno zabiegiem jak i narkozą.
Pierwsze 24-48h moje tymczaski i sterylizowane domowniczki wychodziły tylko się załatwić, na trawniczek najbliżej drzwi wejściowych. Z każdym kolejnym dniem coraz dalej, ale na miarę ich możliwości, czyli żeby zarówno wyszły jak i dały radę wrócić.

1. Tak długo jak rana nie jest zagojona, czyli zwykle 10-14 dni od zabiegu.
2. Ja bym ograniczała swobodne bieganie nawet po podwórku też przez 10-14 dni aż wszystko się zagoi.
3. Jak suczka będzie się dobrze czuć to kilka dni po zabiegu można pójść trochę dalej ale bez przesady i tylko na smyczy, bez biegania, skakania itp

Moje po zabiegach nie noszą kubraczków czy kołnierzy, ale pilnujemy 24h. Przez 10 dni od zabiegu praktycznie nie zostają same, ani nie wychodzą dalej niż na siku i z powrotem.

Dzięki. Ja zakładam jej kołnierz tylko jak jest sama i na noc. Niby jakoś szczególnie nie interesuje się raną, ale wolę uważać. Albo jest ze mną w domu albo przypięta na smyczy na podwórku - grzecznie wtedy leży w kołnierzu.
Trochę obawiam się o jutro - zostanie sama 5 godz. w garażu. Dziś była na próbę, trochę się tłukła, kołnierz rozpięty w najszerszej części jak wróciłam. Na szyi na smyczy trzymał się dobrze. Chyba skleję taśmą tam gdzie się te takie zakładki wkłada - przy poprzedniej suce o ile dobrze pamiętam tak zrobiłam i zadziałało.

Każdy sposób dobry, byle był skuteczny :)

Wszystko zalezy od egzemplarza ;0
Przez 3 dni podawalam zatrzyki przeciwbolowe...ale to jest suka histeryczka
1. Przez ile dni suki po zabiegu nosiły kołnierz/ubranko?
0 minuy, godzin, dni...
2. Przez ile dni wychodzenie tylko na smyczy? Po jakim czasie mogę wypuścić psa na podwórko samego?
Przez 3 dni wychodzila tylko w obrebie posesji,sama....
3. Co ze spacerami? Od kiedy pierwsze spacery dłuższe niż tylko na siku? Po jakim czasie normalne?
Wszystko zalezy od tego jak rana sie zrasta, moja byla sterylizowana w wieku ponad 6 lat ..po ok. 10 dniach spacerowalysmy...tylko w miejscach gdzie nie ma krzkow , traw...tak zeby ne mogla sobie podrazniac brzucha ...

pozdr

środki przeciw bólowe podawane po narkozie obciążają dodatkowo nerki ....spytaj weta

Ale wiele też zależy od progu bólu psa. Czasem takie leki są po prostu niezbędne.

Podpinam się pod temat ze względu na prośbę koleżanki, posiadającą suszkę Leonbergerkę.

W dniu dzisiejszym miała sterylkę oraz usuwanie guzów listwy mlecznej. Guzy były pod każdym sutkiem w tym jeden bardzo brzydki i rozlazły. Suczka jest już od południa w domu, jednak bardzo cierpi. Podobno każda próba wstania kończy się wyciem. Czy ktoś miał taką sytuację, że psiak ewidentnie po operacji odczuwał bardzo duży ból? Ile taki stan może się utrzymywać i jak postępować w takim wypadku?

Powinna dostać caprodyl jezcze u weta. Przynajmniej na początek.

podobno miała znoeczulenie po, potem kolejny zastrzyk wieczorem a od jutra (tj. już dzisiaj) tabletki.