męska dolegliwość

Moderator: Anirysova

Re: męska dolegliwość

Postprzez Anirysova » 2011-03-01, 13:22

Tańka napisał(a):Przeciwbólowo co 12 godzin pyralgina i wit C na zakwaszanie moczu.


Myślałam, że ludzkich leków przeciwbólowych nie podaje się psom :roll: A co dostaje na zmniejszenie prostaty?

Trzymam kciuki za Yokusia :-)
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: męska dolegliwość

Postprzez MB » 2011-03-01, 15:24

Zapalenie prostaty jest bardzo bolesne dla psa, więc środki p/bólowe są jak najbardziej wskazane.
Paiko dostawał tak jak Barbel:
-Ypozane - i efekt u obu jest świetny, u nas po 5-ciu miesiącach prostata ciągle malutka
-antybiotyk - tutaj nie ma dużego wyboru, musi penetrować do prostaty i być stosowany długotrwale (u nas 50dni)
może to być Ciprinol, ale i Paiko, i Barbel źle go tolerowali, więc mieli zmieniony na Enroxil, stosuje się też Biseptol.
Osłonowo jakiś probiotyk.

Po Ypozane, pierwszy efekt (czyli mocz bez krwi) był widoczny po 3 dniach.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: męska dolegliwość

Postprzez Barbara_Bi » 2011-03-01, 15:54

Anirysova napisał(a):
Tańka napisał(a):Przeciwbólowo co 12 godzin pyralgina i wit C na zakwaszanie moczu.


Myślałam, że ludzkich leków przeciwbólowych nie podaje się psom :roll: A co dostaje na zmniejszenie prostaty?

Trzymam kciuki za Yokusia :-)

Pyralgina jest OK, ale najlepiej podawać w czopkach.
Barbara_Bi
 
Posty: 198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-19, 13:38
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP (Taga(*) King(*) Kaja(*)), Atena (znalezisko)

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-03-01, 16:03

Wiem, że nie można Ibuprofenu. Pyralginę polecił wet. Boże, w czopkach-nie dam rady :oops: Na prostatę mamy Poldanen- o ile nie przekręciłam nazwy. Zapytam weta o Ypozane.
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez Busola » 2011-03-01, 17:04

Tańka napisał(a): Boże, w czopkach-nie dam rady :oops:

dasz radę kobitko :->
rekawiczka lateksowe i do dzieła ;-)
wierz mi - łatwiej czopek zaaplikować psu niż zbuntowanemu trzylatkowi :roll:

powodzenia, myślimy o was
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: męska dolegliwość

Postprzez Drixon » 2011-03-01, 20:13

trzymamy za Yokiego!
(czopki też dawałam i bezproblemu 'wchodziło' - ten 1 raz jest najgorszy, ale psu krzywdy nie zrobisz, tylko musisz się przemóc, rękawiczka i myk - dasz radę !)
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: męska dolegliwość

Postprzez Barbel » 2011-03-01, 21:15

Barbla tez przez pierwsze kilka dni bolało - dostawał przeciwbólowe w zastrzykach. Potem psie przeciwbólowe.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: męska dolegliwość

Postprzez Czela » 2011-03-01, 22:38

Tanka, zeby czopek latwiej wlozyc, posmaruj go wazeliza lub mascia propolisowa.
Ma lepszy poslizg. Dasz rade, nie bedzie go bolalo.
Avatar użytkownika
Czela
 
Posty: 582
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-11, 14:28
psy: Irko* Appek, Bolto*, Bero* i Falk* (BPP)Rubin Land

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-03-02, 11:44

Dziewczyny, dziękuję za wsparcie :-D To naprawdę podnosi na duchu :-) Wskazówki też pomagają:!: Na szczęście nie musiałam dawać pyralginy :-) Yoki po południu dużo lepiej sie czuł, funkcjonuje prawie normalnie, oprócz niejedzenia :-( W ciągu miesiaca schódł 3 kg :-? Krwawienie mam wrażenie ustało, a na pewno jest mniejsze. Myślę, że działają leki. Antybiotyk ma na 3 tyg, a potem zobaczymy. :roll:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez daria » 2011-03-02, 13:49

Yokulku,słodki chłoptasiu zdrowiej nam tu szybko,Tańka trzymam kciuki aby wszystko się szybko i efektywnie zakończyło.
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: męska dolegliwość

Postprzez PaniBisiowa » 2011-03-02, 13:52

Trzymamy za chłopaka :!: I za Pańcię, zwłaszcza gdyby musiała "czopkować".
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-03-03, 10:37

Yoki dużo lepiej. Krwawienie ustało, nie boli go już, bawi się :-D Jedyne co jeszcze szwankuje to jedzenie :-? Ale on nigdy łakomczuchem nie był :->
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez daria » 2011-03-03, 10:42

To dobrze,zdrowiej chłopaku :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-04-07, 14:39

Minęło 5 tygodni. Antybiotyk odstawiony. Dziś było usg prostaty, niestety nadal powiększona-zmniejszyła się tylko odrobinę :-/ Wet mówi, że kastracja w tym roku nas nie minie :cry: Ale nie musi być błyskawiczna, będzie przed świetami albo w lipcu :cry: Żegnajcie wystawy :!: :!: :!: :-( Myślałam, że przeciągniemy bez zabiegu dłużej, bo Yoki wesoły i "żarty", jak nigdy :!: I to mi też daje do myślenia, że może wcześniej już go ta prostata męczyła i jadł mniej :-? Na antybiotyku przytył :shock: Nadal dostaje Poldanen. I tak to wygląda :-(
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez MB » 2011-04-07, 15:53

Może warto jeszcze spróbować innych opcji.
To Ypozane jest naprawdę skuteczne - Poldanen może jest "za słaby".
No i jeszcze Suprelorin - w przeciwieństwie do kastracji chirurgicznej- ma działanie odwracalne.

Jeśli wet zlecił Poldanen, to jest to preparat stosowany przy łagodnym przeroście prostaty, a ten w moim przekonaniu nie jest bezwzględnym wskazaniem do kastracji.

Problem z apetytem mógł jak najbardziej świadczyć o problemach z prostatą.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: męska dolegliwość

Postprzez Cefreud » 2011-04-07, 16:54

Freud jest na Suprelorinie od października.Teoretycznie już w marcu lek powinien zakończyć swe działanie,ale do dziś działa.Jądra bardzo zmniejszone, apetyt wielki-problemem jest sikanie(ale na to składają się też inne leki,które bierze-encorton i luminal)-Freud bardzo dużo wysikuje i niestety odstęp między 22.00 a 6.00 jest dla niego bardzo długi-zdażają się wypadki.Troszkę sytuację opanowaliśmy podając żurawinę.
U nas nie było co prawda powiększonej prostaty ale były jakieś torbiele,które wchłonęły się całkowicie.Może zanim zdecydujesz się na radykalne cięcie,wypróbuj ten rodzaj kastracji?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-04-08, 09:52

Dziewczyny, bardzo dziękuję pogadam z wetem. Jakoś bardzo się boimy kastracji i nie chcemy jej. Na pewno nie będzie w kwietniu. Yoki nawet nie wie ile ja o jego jajeczkach rozmyślam ;-) :lol:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez Barbel » 2011-04-08, 10:12

Barbel jest na Ypozane. Prostata z 7-8 cm zrobiła sie 2,5 cm. Teraz , tuż przez druga dawka leku urosła znów do 3,5 cm. Pies tryska energia, zwiekszył się mu apetyt, skutkiem ubocznym jest rownież "zwiększenie reakcji socjalnych" hehhe (miziasty stworek). Przy czym trzeba pamiętac, że jest to pies bez sledziony, z dysplastyczna nerka i po rzucie babeszji i anaplazmy (choc o lekkim przebiegu)
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: męska dolegliwość

Postprzez Tańka » 2011-04-11, 15:03

Niestety Yokuś znowu ma krwiomocz :-( Tydzień po 5-tygodniowej kuracji antybiotykowej i podawaniu leku na prostatę. Przyzwyczajamy się do myśli o kastracji :cry: Kastracji farmokologicznej nie robimy. Nasz wet powiedział(była to rozmowa telefoniczna, więc dokładnie nie mogłam wypytać), że taka kastracja farmokologiczna może powodować zmiany w szpiku kostnym(upraszczam, on jakoś to nazwał) i torbielowatość prostaty.
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: męska dolegliwość

Postprzez Wydra » 2011-04-11, 15:05

Ja też dostałam taką informację od naszego weta :-(
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu płciowego i narządów rozrodczych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości