przez beta68 » 2011-08-17, 00:12
Przepadłam... Najpierw czekałam na wyniki, a potem wirus popsuł mi komputer (informatyk na wakacjach, tzn. ja).
Wyniki badań wyszły wg dwóch pan weterynarz doskonale i wykluczyły ropomacicze i jakies tam infekcje i raka. Jutro bedę je miała na kartce, bo miały dotrzeć do mojej miejscowosci i na dzisiaj nie dotarły.
I tak też byłam z nią dzisiaj na zastrzyku (witaminy i coś na apetyt). Hrabianka zjadła 3 tubki od lodów i 3 plasterki szynki- ryżyk, wołowinka, skrzydełka powodowały znikanie psa. A tak to jest radosna, skaczaca i obszczekujaca psy w podskokach. A ja głupia się martwię... Może panienka sie odchudza, jakby co to sama wskoczyła na wagę i wazy 49,5 kg, czyli jest ok. Półtora roku temu, zanim zaczęłam ją odchudzać wazyła chyba 62 kg (teraz to dla mnie szokujace, jakby 12kg cukru na grzbiecie). A jeszcze mam miec robione badania na tarczycę, jak dalej tak bedzie.