Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

nie wiem czy przeżyje ropomacicze zamknięte
wedle wetów jest źle

od 1,5h czekam na telefon o wyniku operacji

pluję sobie w brodę, że nie zameldowałam się u weta dwa dni temu jak zaczęła grymasić przy misce

trzymamy kciuki za Kurke

Kura - nie kombinuj, nie z takich opresji wychodziłaś. Trzymaj sie malutka!

wetów mamy cudownych i kompetentnych
znają i uwielbiają Kurkę-Brawurkę od początku, w końcu już raz ją uratowali

od razu pobrali jej krew, obadali, odpalili USG i wszystko od razu stało się jasne

od razu wzięli ją na stół

ale to czekanie mnie wykańcza

Czekanie jest beznadziejne, ale wszystko bedzie dobrze, Kurka to silna babka da sobie radę.
Trzymam mocno kciuki.

również trzymam mocno kciuki!

wszystkie nasze kciuki mocno zaciśnięte

kciuki zaciśnięte!

trzymamy!

Trzymamy, musi być dobrze

Kciuki zacisniete, mam nadzieje ze wszystko poszlo dobrze i sunia dochodzi do siebie po operacji.

padłam wczoraj karmiąc najmłodszą córę

ale dostałam sms, że operacja poszła OK i że o 10 mam odebrać naszego szalonego Kurczaka :)

super trzymam kciuki za rekonwalescencje

Nadal trzymamy. Kura - zdrowieć i to już!

Trzymamy kciuki za szybką rekonwalescencję

Kurko wracaj do zdrowia.

Kurencja już w domu, niewątpliwie w lepszej formie niż wczoraj - a mnie kamień spadł z serca

wedle weta macica miała już ponad 3,5 kg, były też początki zapalenia otrzewnej

mamy też bacznie obserwować naszą Brawurkę czy coś innego jej nie boli - znaczy czy się coś gdzie indziej nie "wysiało"

Dzięki Bogu, zdrowiej laleczko

Oj jak dobrze słyszeć dobre wieści.