Za kilka dni miną 3 lata od kiedy zawitałam na to forum w poszukiwaniu wymarzonego psa. Sporo się przez ten czas u mnie zmieniło, mieszkanie też, ale tylko jego numer, bo wymiary zostały takie same

A o ten metraż najbardziej się wtedy martwiłam. Caviś trochę się uspokoił, w końcu ma już 4,5 roku, ale tylko trochę

Po trzech latach jestem pewna, że berneńczykowi będzie z nami dobrze, a nam z nim. Przeczytanie forum niemalże od deski do deski upewniło mnie w tym. 3 lata temu nie miałam jeszcze żadnej styczności z tymi psami, ale bardzo szybko dzięki przemiłym forumowiczom taka okazja się przydarzyła, w berneńczykach jestem od tamtej pory zakochana i obecnie czekam na swoją wymarzoną suczkę. Hodowla, z której pochodzi to Śledzikujący Bern - pod każdym względem spełnia moje oczekiwania w 300%. Nasza dziewczynka to Mojmira, w domu prawdopodobnie będzie Lulu. Zaraz skończy 5 tygodni, jest cudowna

Choć nie było to akurat żadnym kryterium, to mam szczęście, że hodowla, którą wybrałam jest niedaleko i mam możliwość odwiedzania małej. I tak czas leci od odwiedzin do odwiedzin, za równo miesiąc będzie już z nami

Nie mogę się doczekać
