od dłuższego czasu dość mocno rozważam zakup berneńskiego psa pasterskiego. Przejrzałam praktycznie wszystkie wątki dostępne tutaj na forum i tylko umocniłam się w swoim przekonaniu, że wydaje się być on psem idealnym :) Po raz pierwszy spotkałam się z tym, żeby właściciele danej rasy byli tak optymistycznie nastawieni do swoich małych podopiecznych i nie byli w stanie powiedzieć o nich ani jednego złego słowa. Ale to może dlatego, że wcześniejszą rasą, której poszukiwałam (i która zakończyła się posiadaniem małego, aczkolwiek kochanego wariata) był beagle

Jednak do brzegu. Chociaż tak jak wspominałam, przejrzałam praktycznie wszystkie informacje przekazane przez Państwa, mam jeszcze kilka dodatkowych pytań i byłabym bardzo wdzięczna za szczere odpowiedzi, nawet jeśli miłość potrafi być czasem ślepa

1. Podróże samochodem - zdaje sobie sprawę, że berneńczyk to pies dużych rozmiarów. Jak Państwo przewożą swojego "malucha" w samochodzie? Obecnie posiadamy bardzo mały samochód (Toyota Yaris) i planujemy jego wymianę dopiero za 1-2 lata. Czy z Państwa doświadczeń ten pies wymaga jednak przewożenia na siedzeniu i bagażnik odpada? Więc lepiej wstrzymać się z zakupem dopóki w rodzinie nie pojawi się SUV?
2. Pozostawianie w domu - wiem, że berneńczyki nie lubią być samotne. Obecnie pracujemy z mężem z domu, ale możliwe, że prędzej czy później nastąpi powrót do biura (chociażby hybrydowo) i wówczas piesek musiałby być bez nas około 9h dziennie. Miałby co prawda towarzysza w postaci psiej siostry, ale czy towarzystwo innego psa będzie dla niego ok? Jak braliśmy beagle to też wszyscy mówili, że te psy nie mogą być same, ale mała była od początku do tego przyzwyczajona i nie miała żadnych problemów z byciem samotną - po prostu spała. Zmieniło się to dopiero ostatnio, jak zaczęliśmy pracować zdalnie co zaburzyło jej rytm dnia i też z tego względu chciałabym zapewnić jej towarzystwo, bo widzę, że po roku takiego życia będzie jej bardzo trudno powrócić do starych zasad. Chociaż drugiego psa w żadnym stopniu nie kupuję tylko ze względu na nią. Po prostu czuje, że to dobry moment na "powiększenie rodziny", a to mogłoby przy okazji też pomóc i jej.
3.Utrzymywanie porządku - tak wspomniałam, mamy już psa, który kocha długie spacery, błotko i noszenie piasku do domu, plus leni się jak szalona, więc nie jestem tym aż tak przestraszona, taki urok posiadania psa. Zastanawiam się tylko, czy bardzo ciężko jest utrzymać w względnej czystości berneńczyka, czy kąpiele to zawsze taki hardcor jak tutaj pisano i czy piesek niewykąpany bardzo nieprzyjemnie pachnie? To moja pierwsza taka duża rasa i za bardzo nie wiem czego się spodziewać. A fakt, że waży więcej ode mnie nie nastraja mnie optymistycznie na walki w wannie :D
I czy to prawda, że berneńczyk nie odpuści żadnej wody? na spacerach Zawsze z mężem byliśmy świadkami tego, że te psy rzucały się wręcz do brudnych stawów w parku i zastanawiam się, czy jest szansa ich tego oduczyć czy taka natura i tyle :)
4. Żywienie - czy pieski wymagają specjalistycznej karmy, czy gotują im Państwo sami? Ile przeważnie jedzą? Nasz beagle waży 12kg i potrafi w ciągu dnia zjeść dwie całe ćwiartki z kurczaka, więc mój mąż ma przed oczami wizję zjadania przez berneńczyka całego kurczaka na raz i rachunki na 1000 zł na samo jedzenie miesięcznie

5. Kleszcze - mieszkamy na wsi pod Warszawą i mamy tutaj zatrzeęienie kleszczy

6. Niszczenie - czy szczeniak bardzo Państwu poniszczył rzeczy w mieszkaniu?
7. Namolność - tak samo jak w poprzednich punktach - wiem, że psy są namolne, nasz beagle chodzi za moim mężem wszędzie krok w krok przez cały dzień (naprawdę WSZĘDZIE :D ), ale czy przy tak dużym rozmiarze psa jak berneńczyk to nie przeszkadza? Czy istnieje szansa, że on w ciągu dnia pójdzie na chwilę spać, żebyśmy mogli w spokoju popracować z domu, czy raczej cały czas szuka atencji i szczeka? :D
Będę bardzo wdzięczna za pomoc w rozwianiu wątpliwości
