4mala napisał(a):Anna Rozalska napisał(a):Faktycznie Wektorek trochę drobniutki ale być może ma drobną kość. Przy tym wzroście mógłby ważyć trochę wiecej. Być może żywienie ma tu znaczenie.Szczeniakowi w okresie wzrostu potrzebna jest spora ilość białka do
budowy masy mięśniowej.
Zmieniliśmy ostanio karmę (był na Purinie Pro Plan Robust) ale pojawiły się luźne qupyi, teraz dostaje Fitmin dla dużych szczeniąt ok 600 gram dziennie, do tego dojada smaczki podczas ćwiczeń (serek biały, żółty, paróweczki) a i często dostaje rybę- bo dałby się za nią pokroić. Więc wydaje mi się, że diety nie zaniedbaliśmy? Wet twierdzi, że jest mocnej kości ale jakoś ostanio znowu zdrobił się długi, nierówny i szczupły

. Ale mam nadzieję, że z czasem nabierze ciałka- choć córka sąsiadów cały czas się pyta kiedy będzie mogła pogłaskać "nieźwieźia"

Nie wiem ile Twój psiak ma, ale waga to jest taka bardzo osobnicza cech. szczeniak oczywscie musi zjadac więcej. Bardzo Ci polecam kurze łapki jako dodatek, na surowo lub gotowane w wodzie, wtedy z wody robi sie kleik, mozna to dodac do suchej karmy, a reszte dac osobno, tylko te wieksze kosci ugotowane lepiej wyjąc, bo gotowane kosci drobiowe są bardzo twarde i ostre. Polecam równiez przy wzroscie podwanie bananów, świetnie dzialaja na kości, szczególnie jak łapki sie robia krzywe. uwga, mozna utuczyc psa bananami. Ale tak samo mozna utuczyc psa smakołykami na szkoenie, pamietaj zeby odejmowac to co zjadł na szkoleniu od normalnej porcji (tez bez przesady, wiadomo ze w parowkach nie ma zadnych wartosci odzywczych tak jak w karmie, szczególnie przy okresie wzrostu). Szczeniak nie powinien byc ani za chudy ani za gruby, chociaz szczeniaki w okresie wzrostu jak juz nie sa pulpetami, a szczurami z o glupich lapach, krotkiej szyi i wielkich uszach i długim ogonie:lol: zazwyczaj są chude. jak mówie, nie wiem ile pies ma, ale ja bym sie nie rpzejmowała tym, ze moj pies waży mniej lub więcej patrzac na standart rasy, tylko patrzyla bym w jakiej jest kondycji, przyłożyła ręce do żeber i miednicy, jesli dobrze czuc to idealnie, jesli czuc ale nie az tak wyraznie to no... kondycja wystawowa, ale ujdzie, jesli trzeba mocniej ponaciskac zeby wyczuc to juz lekka nadwaga itd. Natmiast jesli chodzi o szczeniaki, to nie mozna ich odchudzac, bo wiadomo, ze wiecej potrzebuja rpzy wzrocie, ale nie mozna tez przeodbrzyc i utuczyc szczeniaka bo to równie niezdrowe.
Moja suka przy wzrocie 64cm wazy 31kg, zima jakos 34kg. zawsze ma żebra na wierzchu, zimą warstewka izolacyjna, ale nadal żebra są dobrze wyczuwalne (ogólnie trudno ja utuczyc...). Jak na berneczyka to mało według standadu, ale ze widze że jest w dobrej kondycji itp, to w ogóle sie tym nie martwie. Tak samo nie amrtwiła bym sie jakby wazyła 50kg, a miała dobrze wyczuwalne żebra i dobrą kondycję.
fajnie jest tez wyrabiac psu masę mięsniową. jesli chodzi o szczeniaka no to tak cięzko, ale polecam cwiczenia na równowage, na świadomosc ciała (takim molosom bardzo sie to przydaje, bo wiadomo ze to ciapy), a to wyrabia tez ładnie mięsnie w sposób nie obciążajacy stawów. jak pies będzie mógł juz miec więcej ruchu, to inne aktywnosci. Nie ma to jak mocne mięśnie

Pies ejst wtedy sprawniejszy, a tfu tfu gdyby miał problemy ze stawami (nawet na starosc) to te mięśnie będą mu tylko pomagac trzymac to w kupie, ze tak powiem.