Możesz zwabić go w okolice ściany lub szafy (my zaznaczamy wzrost Witka na bocznej ścianie szafki na buty odkąd miał trzy miesiące - fajnie widać jak urósł

), np smaczkiem, albo głaskami, następnie wydajesz komendę stój, jeśli umie, a jeśli nie, to wabisz smaczkiem nadal, by ładnie, prosto stanął - ważne, aby głowa nie była pochylona do przodu, no i żeby nogi zarówno przednie i tylne miał ustawione prosto, bierzesz przygotowany wcześniej ołówek, przykładasz do grzbietu w kłębie, czyli na wysokości przednich łap mówiąc najprościej i zaznaczasz kropkę na ścianie, po czym metrem mierzysz odległość od podłogi. Wiem, że to może nie jest profesjonalny sposób mierzenia psa, ale my tak mierzymy naszego cudaka i jakoś dajemy radę :)
Witt - 11 miesięcy i 3 tygodnie, ok 46 kg (ostatnio ważony w połowie września), 69-70 w kłębie (Witt jest z tych rozrośniętych), wzrost utrzymuje się od kilku tygodni na tym samym poziomie, tyle, że rozrasta mu się klata, zadek i głowa.
PS - czy psy rosną jeszcze wzwyż po ukończeniu roku?